Watek dla nerkowcow:-) - robimy stronę dla nerkowców!!!

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto cze 06, 2006 12:17

Daga pisze:Gapcio wcześniej miał klasyczne objawy kamicy, teraz zaś pasuje częściowo do czegoś, co nazwali po polsku idiopatyczne zapalenie pęcherza, czyli stan zapalny powodowany bardziej przez przez psychikę niż jakiekolwiek inne czynniki. Robi się z tego błędne koło - nadwrażliwy kot stresuje się prowadzonym leczeniem i w efekcie jesgo stan zamiast się polepszać pogarsza się. Nie wiem, czy w końcu nie wylądujemy z nim na jakimś uspokajaczu :( [/size]

Daga, a zastanawialas sie nad konsultacja i zakupem kropli Bacha dla Gapczynskiego. Z tego co pisze IzaA i inni w watku bachowym, to krople potrafia zdzialac cuda, a przy okazji nie oglupiaja zwierzakow.
Wspolczuje problemow, tak to jest jak ma sie zbyt inteligentego i wrazliwego kota.
Nie wiem czy pamietasz nasz problem z wygryzajacym sie Bruckiem od marca ubr. Problem sie skonczyl, w chwili kiedy w koncu wrocilam psychicznie do normy po obydwu operacjach. Od 2 m-cy kot nad odrasta. Nie przypuszczalam, ze koty maja az tak bardzi rozwinieta empatie 8O .

A co nerkowej mutantki Hrupki, to u nas na razie bez zmian (tfu-tfu odpukac 8) ), oprocz wymiotow 3-4 razy w tygodniu mala czuje sie swietnie. W lipcu robimy jej kontrole krwi.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto cze 06, 2006 15:47 Re: Kicia

gisha pisze:Przede wszystkim radziłabym zbadać mocz, moze ma zapalenie pęcherza,
moze bakterie jakies , lekarce b.duzo by to powiedziało.
Może antybiotyk jakiś być potrzebny.
Szkoda,że zbadana kreatynina tylko byla i mocznik,a nie dodatkowo
morfologia z rozmazem, fosfor, profil watrobowy równiez,Zwłaszcza ze Kicia dzika przy pobieraniu krwi.Przy wysokim moczniku powinno podawać sie oslonowo na zołądek famotidynę(moja Fiona famogast dostaje).
Nie przejmuj się tak bardzo, wyniki nie sa koszmarne, tylko trzeba określić przyczynę.
Trzeba przede wszystkim wykluczyć infekcję drog moczowych czy pęcherza.Więc zbadać mocz i zrobić morfologię.
Jesli będzie chciala jesc karmy nerkowe, to dobrze byloby przez jakis czas chociaż dawać niskobialkowy pokarm, żeby mocznik obniżyć.
Bardzo pachnący jest pasztet RC Renal.Fiona b.chętnie je.Jadła tez chętnie przez jakiś czas Trovet RID, ale się jej znudził.
Poczytaj wątek Pedra o Krawatce lub mój o Fionie, ale Fiona duzo, dużo gorsze wyniki ma .

Pytałam się lekarki o badania moczu, a ona powiedziała, że to i tak nic nie wniesie. Musze się jeszcze skonsultować z inną i zrobić to badanie.
Kitka miała też robioną morfologię krwi, może podam cały wynik badania:
wynik (norma)
Leukocyty 5,47 G/l (6-15,5)
Erytrocyty 14,5 T/l (6,5-10)
Hemoglobina 12,4 mmol/l (6,21-9,31)
Hematokryt 0,62 l/l (0,3-0,45)
MCV 43 fl (39-55)
MCHC 19,9 mmol/l (18,6-22,3)
Płytki krwi 365 G/l (300-800)

Obraz krwinek białych:
Kwasochłonne 6 % (2-12)
Pałeczkowate 4 % (0-3)
Segmentowane 50 % (35-75)
Limfocyty 40 % (20-55)

Obraz krwinek czerwonych: bez zmian

Biochemia:
AspAT 83 U/L (6-44)
AIAT 106 U/l (20-107)
AP 53 U/l (23-107)
Glukoza 85 mg/dl (100-130)
Kreatynina 2,6 mg/dl (1-1,8)
Mocznik 104,2 mg/dl (25-70)
Białko całkowite 98 g/l (60-80)

Następne badanie krwi Kitka ma mieś za miesiac i wtedy poproszę o te dodatkowe badania. Póki co dostaje osłonowo na wątrobę Essentiale, ale zapytam jeszcze o żołądek.
Karmę dla nerkowców wprowadziłam tego samego dnia, co dowiedziałam sie o wynikach. Na szczęście Kitka jest przyzwyczajona do puszkowego jedzenia, więc nie ma problemu, że jej nie smakuje, choć nigdy nie należała do łakomczuchów - zawsze była drobna i ważyła niecałe 3 kilo, więc ogólnie nie je dużo.
Cały wątek dla nerkowców przeczytałam, zanim się dopisałam, więc znam Wasze opowieści i dzięki nim uwierzyłam, że może być dobrze, bo na początku byłam załamana.

kitis

 
Posty: 117
Od: Czw cze 01, 2006 8:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 06, 2006 15:57

kitis - skoro bylo podsikiwanie - uparlabym sie przy moczu czy tam w pecherzu jakis stan zapalny nie szaleje
od razu z posiewem
i przy nawadnianiu kroplowkami - chocby podskornymi do wykonania w domu jesli kota spokojnie by to znosila, zeby wyplukac troche mocznik

ciwesze sie ze panienka ladnie je nerkowe - to juz naprawde duzy sukces :D

i kciuki za Kitke :ok:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 06, 2006 16:50

Przepraszam ze o piesku na szczęście odpukać w niemalowane koty zdrowe
Dziś odebrałam wyniki badan suni
Już kiedyś pisałam w tym wątku o młodszej suni która ma małe i brzydkie nerki w obrazie usg
Dzis dowiedziałam się ze cos się zaczyna dziać z starszą mocznik w normie niestety kreatynina podwyższona 196 norma 88-159
Po za tym niska glukoza 36 norma 70 – 120
Trochę zaniżone płytki krwi , WBC
Trochę zawyżone HGB i HCT
Proszę o porady gdyż bardzo się boje po przeczytaniu tematu na Dogomani nie odważyłam się tam pisać wszystkie psy odchodziły
Wiem ze kociarze mają duże doświadczenie
"Nie szanujemy jakoś w ludziach miłości do zwierząt,pokpiwamy sobie z czyjegoś przywiązania do kotów.Czyż jednak nie jest tak,że najpierw przestajemy lubić zwierzęta, a potem-tracimy serce do ludzi?
Obrazek

zorro

 
Posty: 1536
Od: Sob gru 25, 2004 21:49
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto cze 06, 2006 17:36

Anja pisze:Daga, a zastanawialas sie nad konsultacja i zakupem kropli Bacha dla Gapczynskiego. Z tego co pisze IzaA i inni w watku bachowym, to krople potrafia zdzialac cuda, a przy okazji nie oglupiaja zwierzakow.
Wspolczuje problemow, tak to jest jak ma sie zbyt inteligentego i wrazliwego kota.
Nie wiem czy pamietasz nasz problem z wygryzajacym sie Bruckiem od marca ubr. Problem sie skonczyl, w chwili kiedy w koncu wrocilam psychicznie do normy po obydwu operacjach. Od 2 m-cy kot nad odrasta. Nie przypuszczalam, ze koty maja az tak bardzi rozwinieta empatie 8O .

A co nerkowej mutantki Hrupki, to u nas na razie bez zmian (tfu-tfu odpukac 8) ), oprocz wymiotow 3-4 razy w tygodniu mala czuje sie swietnie. W lipcu robimy jej kontrole krwi.

Anju, dzięki, krople Bacha mamy już w pogotowiu, nasza pani doktor też zajmuje się ich dobieraniem. I masz rację z tą empatią - Gapcio okropnie przeżywa wszystko co dzieje się w domu. Poza tym ja obawiam się, że zły wpływ może mieć też na niego Tosia, z którą nigdy dobrze się nie dogadywał :?
Na razie próbujemy jeszcze jeden środek naturalny, specjalna mieszkanka dla Gapcia. Chodzi właśnie o zapanowanie nad jego emocjami.

Cieszę się, że Trio, a szczególnie Hrupecka - moja fawortyka czują sie dobrze :D

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Wto cze 06, 2006 17:41

zorro pisze:Przepraszam ze o piesku na szczęście odpukać w niemalowane koty zdrowe
Dziś odebrałam wyniki badan suni
Już kiedyś pisałam w tym wątku o młodszej suni która ma małe i brzydkie nerki w obrazie usg
Dzis dowiedziałam się ze cos się zaczyna dziać z starszą mocznik w normie niestety kreatynina podwyższona 196 norma 88-159
Po za tym niska glukoza 36 norma 70 – 120
Trochę zaniżone płytki krwi , WBC
Trochę zawyżone HGB i HCT
Proszę o porady gdyż bardzo się boje po przeczytaniu tematu na Dogomani nie odważyłam się tam pisać wszystkie psy odchodziły
Wiem ze kociarze mają duże doświadczenie


Zorro, powiem szczerze, że nie wiem nic o leczeniu nerek u psów, być może są jakieś specyficzne metody, coś na co trzeba zwrócić szczególnie uwage, więc mimo wszystko polecałabym dogomanię :?
To co mi przychodzi do głowy od razu to pytanie jak serce i wątroba?
Zwykle serce, wątroba i nerki są od siebie zależne i jak któryś organ kuleje trzeba sprawdzić pozostałe, żeby odkryć, który pierwotnie był przyczyną niedomagań. Wydaje mi się to szczególnie istotne u suni, która ma już swoje lata. No i nie napisałaś też jak mocznik. Podwyższony?

Edit: doczytałam, że mocznik w normie, to w sumie dobry znak, bo oznacza, że nie ma groźnej dla zdrowia mocznicy

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Wto cze 06, 2006 18:01

Dzięki za odpowiedz i rade wyniki wątroby są w normie
Serduszko zbadam gdy będę robić USG nerek
Przepraszam ze napisałam o psie
"Nie szanujemy jakoś w ludziach miłości do zwierząt,pokpiwamy sobie z czyjegoś przywiązania do kotów.Czyż jednak nie jest tak,że najpierw przestajemy lubić zwierzęta, a potem-tracimy serce do ludzi?
Obrazek

zorro

 
Posty: 1536
Od: Sob gru 25, 2004 21:49
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto cze 06, 2006 18:23

zorro pisze:Dzięki za odpowiedz i rade wyniki wątroby są w normie
Serduszko zbadam gdy będę robić USG nerek
Przepraszam ze napisałam o psie

Zorro, ależ Ty nie przepraszaj, że piszesz o psie! To mnie jest bardzo przykro, że nic nie potrafię doradzić, bo się na tym nie znam.
Poczekaj, może jeszcze ktoś się odezwie.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Wto cze 06, 2006 18:30

Zorro, koty funkcjonuja inaczej niz psy, troche sie obawiam pisac cokolwiek.
Ale moim zdaniem, jesli mocznik nie jest podwyzszony i nie ma objawowo typu poliuria/polidypsja ( u kotow moze nie byc ale u psow to juz powinny) to obserwujac nerki- szukalabym innej przyczyny.
Na przyklad od sprawdzenia wydolnosci trzustki i watroby, jesli wynik nie jest zafalszowany to pies ma hypoglikemie.
Zaczelabym od zbadania moczu i USG brzucha chyba...
Naprawde niewiele moge pomoc, co mowi wet?
PS. Ja mam jaszczure jeszcze z chorymi nerkami i watroba, wiec pies nerkowy w watku o kotach nerkowych to jeszcze nic :wink:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Śro cze 07, 2006 11:56 kitis

Kitis, niestety ja "niekumata" jestem , jeśli chodzi o wyniki.
Nasze forumowe , kochane lekarki (Gen i Belioven), choć b.zajete może się wypowiedzą.
A mocz złap i oddaj sama do laboratorium.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro cze 07, 2006 13:15

Tak zrobię. A z tym posikiwaniem, to tylko w czasie rui. Jak tylko jej się kończy, to robi tylko do kuwety. Czytałam o objawach niewydolnosci nerek i jednym z nich sa zaburzenia hormonalne, może to właśnie to?
Ale na wszelki wypadek zrobię badania. Dobrze, że jest to forum i można sie podzielić różnymi opcjami leczenia, a nie tylko wierzyć jednemu weterynarzowi.

kitis

 
Posty: 117
Od: Czw cze 01, 2006 8:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 07, 2006 13:20

kitis, zaraz zinterpretuje wyniki, o ktorych cos wiem (nerkowo-watrobowe)
tylko musze cos dokonczyc w pracy
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro cze 07, 2006 13:44 Re: Kicia

kitis pisze:
Leukocyty 5,47 G/l (6-15,5)
/.../
Biochemia:
AspAT 83 U/L (6-44)
AIAT 106 U/l (20-107)
AP 53 U/l (23-107)
Glukoza 85 mg/dl (100-130)
Kreatynina 2,6 mg/dl (1-1,8)
Mocznik 104,2 mg/dl (25-70)
Białko całkowite 98 g/l (60-80)

Następne badanie krwi Kitka ma mieś za miesiac i wtedy poproszę o te dodatkowe badania.

Leukocyty swiadzca o odpornosci kota i sa troche za niskie, ale nie przejmowalabym sie tym w tej chwili. Hrupka ma 3-4 tys. od zawsze i w niczym jej to nie przeszkadza. Czesto koty nerkowe maja obnizone leukocyty.
Teraz nerki:
- kreatynina i mocznik sa wciaz byt wysokie, czy oprocz karmy dla nerkowcow plecalaby jednak kroplowki, zeby przeplukac nerki, sadze ze przydalaby sie taka seria przynajmniej 7-dniowa. Bardzo by to pomoglo Twojemu ktou, ktory jest w tej chwili po prostu przytruty.
Podwyzszone bialko ma zwiazek z nerkami, ktore zle filtruja mocz. czy Twoj kot pije duzo wody?

Watroba:
- ALAT, ASAPT oznaczenia watrobowe sa takze zbyt wysokie, prawdopodobnie wtorne po nerkach poleciala watroba, widoczny jest stan zapalny, moze warto zaczac ja takze leczyc? Nasz wet przy problemach watrobowych zalecil hepatil, porozmawiaj o ew. leczeniu z wetem prowadzacym.

Jezeli unormuja sie wyniki nerkowe jest duza szansa, ze wyniki watrobowe takze wroca do normy.
O innych wynikach nie bede sie wypowiadac, poczekamy na innych :wink: .

Warto tez zrobic badania moczu w tej sytuacji.

Bardzo dobrze, ze badania powtarzasz za m-c, trzeba bedzie je wykonywac dosc czesto do czasu, az nie bedzie pewnosci ze uzyskalicie efekty dzieki leczeniu.
Potem powinno sie kontrolowac krew u nerkowych kotow co 3-5 m-cy, zeby byc na biezaco, bo ten problem nigdy nie zaniknie, ale dzieki wlasciwemu prowadzeniu mozna go opanowac.

Leczenie niestety nalezy do zmudnych i nalezy sie uzbroic w cierpliwosc, ale nalezy takze wierzyc w jego skutecznosc
Jak widac po tym watku nerkowce z nasz pomoca niezle sobie radza :wink:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw cze 08, 2006 11:22

Anja pisze:Teraz nerki:
- kreatynina i mocznik sa wciaz byt wysokie, czy oprocz karmy dla nerkowcow plecalaby jednak kroplowki, zeby przeplukac nerki, sadze ze przydalaby sie taka seria przynajmniej 7-dniowa. Bardzo by to pomoglo Twojemu ktou, ktory jest w tej chwili po prostu przytruty.
Podwyzszone bialko ma zwiazek z nerkami, ktore zle filtruja mocz. czy Twoj kot pije duzo wody?:


Z tym piciem wody jest różnie. Kitka nigdy nie chciała pić z miski i właściwie nigdy nie było wiadomo czy pije, czy nie. Teraz czasami widzę, że pije - porozstawiałam miski z wodą po mieszkaniu, a oprócz tego co wieczór wlewamy jej trochę wody na siłę strzykawką. Od kiedy to robimy, to coraz rzadziej wymiotuje, choć wczoraj zwymiotowała przy podawaniu jej tabletki na wątrobę: Essentiale Forte.
Gryzę się z tymi kroplówkami, bo Kitka ogólnie ciężko zniosła samo pobieranie krwi, a przestraszyły mnie słowa weterynarza, że kot w tym wieku może dostać zapaści przy tak dużym stresie. Z drugiej strony, jeśli będę zwlekać, to może jej jeszcze bardziej zniszczyć się wątroba i nerki. A może zrobić wcześniej to badanie krwi?

kitis

 
Posty: 117
Od: Czw cze 01, 2006 8:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 12, 2006 15:50

Witajcie
To i my się ujawnimy
Mój kot, Mojra, ma przewlekłą niewydolność nerek związaną z torbielowatością. Po pierwszym miesiącu płukania kreatynina ok. 10 i nie spada, mocznik początkowo 400 daje się zbijać przy intensywnych kroplówkach.
Mimo takich wyników kot czuje się nieźle.
Jedyne co mnie martwi to wymioty po wodzie, czy mimo to poić ją wodą?

Drugie pytanie.
Wet bardzo mnie nastraszył. Powiedział że to kwestia dni lub tygodni. Na szczęście minął miesiąc kroplówek i kot czuje się o tyle gorzej, że wymiotuje po wodzie. Jednak oko i refleks nadal bystre.
Ponoć dzentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach. Trudno wyliczać ile jest się w stanie zapłacić za kocie życie ale... piszę, bo w tym strachu postanowiłam wydać ostatnie pieniądze.
Po co ten wstęp. Otóż chciałabym wiedzieć ile miesięcznie wydajecie na kroplówki u weta. Ja chodzę od miesiąca codziennie, przez pierwsze dwa tygodnie chodziłam nawet dwa razy dziennie. Kasa mi idzie strasznie

Za kroplówkę dożylną z płynu Ringera + 2 zastrzyki +5 kresek furosemidu + Catosal na zmianę z Combivitem (mogę coś przekręcać, w każdym razie jedno jest bardziej witaminowe a drugie z enzymami na poprawę krwi) płacę codziennie 35pln
Za kroplówkę podskórną + to co wyżej - 25 pln
Wychodzi blisko 1tys pln/miesiąc ZA SAME KROPLÓWKI
Dlatego zastanawiam się nad samodzielnym podawaniu kotu kroplówek
Jestem pogodzona z tym, że przy kreatyninie 10 kot nie ma już szans. Nie stać mnie jednak na płacenie takich kwot (to tylko sama kroplówka) a o usypianiu nie myślę bo kot jak na te wyniki nie czuje się źle. W każdym razie chyba coś z życia jeszcze ma
Dożylnych i tak już nie dostaje bo nie ma jak sie wkłuć
Dostaje 300ml dziennie podskórnie
Ja mogłabym dawać jej nawet dwa razy dziennie powiedzmy po 200-250ml
Witaminy -Myślałam o kropelkach dla dzieci, powiedzmy Cebion
Jako moczopędny - Phytophale czy Laspevet
Co o tym myślicie, czy doustny syropek będzie wystarczająco silny?

Cin

 
Posty: 14
Od: Pon cze 12, 2006 15:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości