Serce na dłoni - przestało bić

[eve69]

Tam zaraz platoniczna
nie wystarczy ze zwiazek na odleglosc i tylko bezpieczny seks?
a ja jestem ladny i umiem sie opiekowac malymi kotkami
Noski ssa mi lapki
cos okropnego, ale udaje ze nie widze
T

P.S. W posagu moge wniesc kubki. Mama moja ma 4 wielkie z disneya.
jeden z Tygryskiem
To co?

[Slonko_Łódź]

Dzidziuniu kochana.... Jak dobrze, że coś wcinasz.... Teraz jeszcze podtyj na tym i będzie super
Ta karma wegańska to chyba z marychą jest bo u nas nawet Denis- zdecydowany przeciwnik wszelkich karm suchych razem ze Żwirkiem anorektykiem kradła ją z torebki w kuchni (pełne michy rc stały i sie kurzyły )......
Jaki to był kubek Zosiu? Może ktoś gdzieś taki ma albo wie gdzie zdobyć...

[carmella]

Dzidziulinku kochany. Dawno Cie juz nie odwiedzalam. Co to bylo z tym niejedzeniem?? przeciez jesc trzeba i rosnac, i piekniec (chociaz nie wiem czy ten kociak moze byc jeszcze piekniejszy).

[ziemowit]

P.S. W posagu moge wniesc kubki. Mama moja ma 4 wielkie z disneya.
jeden z Tygryskiem
To co?

to już dalej negocjacje z Matką Zosią Od Kociątek

[Gen]

Tam zaraz platoniczna
nie wystarczy ze zwiazek na odleglosc i tylko bezpieczny seks?
a ja jestem ladny i umiem sie opiekowac malymi kotkami
Noski ssa mi lapki
cos okropnego, ale udaje ze nie widze
T

P.S. W posagu moge wniesc kubki. Mama moja ma 4 wielkie z disneya.
jeden z Tygryskiem
To co?

Nic z tego Braciszku, Dzidzia jest tylko moja.
Juz sie z Nia calowalem .
A poza tym Mama Ci kubkow nie odda .
Karmel

[ziemowit]

Juz sie z Nia calowalem .

ooo! czego to się dowiaduję
Dzidzia, Dzidzia - choć, musimy poważnie porozmawiać...

[zosia&ziemowit]

Jaki to był kubek Zosiu? Może ktoś gdzieś taki ma albo wie gdzie zdobyć...

Kubek taki (zdjęcie skorup) iwcia właśnie pada w ataku śmiechu


A chłopaki niech trzymają kciuki, bo podejmujemy dzisiaj z dr.Alkiem decyzję czy fotografować Dzidzię czy czekać na usg.

[iwcia]

Jaki to był kubek Zosiu? Może ktoś gdzieś taki ma albo wie gdzie zdobyć...

Kubek taki (zdjęcie skorup) iwcia właśnie pada w ataku śmiechu


A chłopaki niech trzymają kciuki, bo podejmujemy dzisiaj z dr.Alkiem decyzję czy fotografować Dzidzię czy czekać na usg.

Wiedziałam że to zrobisz Zosiu.
Taki kubek poszukiwany

[Anna_33]

To my tez potrzymamy kciuki coby nie trzeba bylo fotografowac. Dzidzia lepiej wychodzi na fotkach Ziemowita i tak niech zostanie

[ziemowit]

Dzisiaj chciałem - przy okazji innych kotów - pstryknąć coś Dzidziulcoweg.... Szukam brytka po całym domu, ni ma!

Kurde, myślę, kot się zagubił, wyszedł na klatkę przy rotacji w drzwiach albo cóś, szukam na klatce - ni ma! Nieco bardziej nerwowo jeszcze raz wszystkie szafy, wszystkie zakątki... ni ma!
Telefon - już paniczny - do Zosi...
...i tak ze dwie godziny szperania...

Siadłem do komputera na chwilę, coś jeszcze wysłać Zosi, jak tam na froncie poszukiwań brytkowych, odwracam się - a tu leży sobie z niewinną mordką i oczkami w słup na środku wyrka Dzidziulec, jakby się stamtąd nigdy nie ruszała
Czy to w porządku ze strony brytków robic takie numery?

Dołączam stare zdjęcie, bo dzisiejsze już sobie darowałem

[goska_bs]

Dzidzia grzecznie caly czas lezala - a Ty Ziemowicie moze zamiast panikowac idz do okulisty?

[agacior_ek]

że też zacytuję kogoś...
a więc..
Ziemowicie, "nie siedź tyle przed komputerem, bo staniesz się nerwowy i przytyjesz".
choć nie o przytycie głównie tu chodzi

[ziemowit]

po pierwsze:
na pewno jej tam nie było wcześniej, bo - myśląc gdzie się mógł podziać kotek - siedziałęm akurat w tym miejscu i nic mi nie miałczało pod spodem

a po drugie:
nerwowy to się zrobiłem od tego biegania i przewracania szaf do góry nogami

[goska_bs]

ziemowicie a moze oprocz klopotow ze wzrokiem masz tez klopoty z pamiecia? i siedziales zupelnie gdzie indziej? )

[ziemowit]

no ja to Was bardzo przepraszam ale... po tej minie to już jestem niemal przekonany, że zrobiła to specjalnie