Nitro pisze:Cześć! Super, że udało Ci się skutecznie pomóc kotku. Efekty działania takich środków widać szybko na zwierzakach. Ja od lat stosuję tą metodę. Na kursie Bacha mieliśmy nawet całą osobną sesję odnośnie stosowania ekstraktów dla zwierząt. Ja bardzo często stosuję ekstrakty dla kota. Najczęściej ekstrakt z Okrężnicy bagiennej, który jest konstytucyjnym lekiem (określa dobrze koci charakter). Stosowałam też często Orzech, żeby kot mógł się lepiej przystosować do zmian, jak zabierałam go w podróż. No i oczywiście Rescue - bardzo ładnie uspokajał kota w czasie wystaw. Kiedyś sikał dużo i był podenerwowany. Po tym, jak zaczęłam stosować Rescue i Orzech bardzo dobrze znosi wystawy i ślicznie się prezentuje. (...) Pozdrawiam! Aleksandra
Nitro pisze:Ja bym pomyślała o kroplach z kroplika na strach i Rescue Remedy. Do tego pewnie orzech - pomaga zwierzetom przystosowac sie do zmian, hierarchii w stadzie. Mozna tez pewnie zastosowac tysiącznik - wykladowca nam mowil o stosowaniu jego u psow, ktore byly pogryzione, slabe, ulegle. U kota bedzie pewnie to samo.
Ja mam kilka sposobow na podawanie kropli - zazwyczaj robie mieszanke i daje kotu do pyska. Czasem mu sie to nie podoba, ale coz. Czasem daje do miski z mlekiem. Jesli inne koty napija sie z tej samej miski... to tylko z korzyscia dla nich. Czasem jak glaszcze kota, to biore krople na reke i nanosze je na futro. Mozna tez skorzystac z butelki z atomizerem. Spryskiwaliscie kiedys zabawki (myszki, poslanie). Ja czesto rozcienczam sobie potrzebne ekstrakty albo w misce, albo spryskuje wszystko, albo zakrapiam na jedzenie, ktore kot dostaje.
Moze inni maja jeszcze inne pomysly na krople? Wydaje mi sie, ze kluczowym zadaniem jest dobranie ich odpowiednio do zachowac kota. Mam nadzieje Mops, ze to cos pomoze. Zamow sobie mieszanke - u p. Wandy, która tu polecają, albo w jakiejś aptece, albo u jakiegos lokalnego terapeuty. Ja już pisałam, ze wole mieć koncentraty i sama je rozcienczam wedlug potrzeb - dodaje do miseczki, lub spryskiwacza. Jak kupisz mieszanke to bedziesz dawac do pyska, juz bez rozcienczania. Ekstrakty są dostepne w niektórych aptekach lub sklepach z ziołami... ale nie mam pojęcia skąd jesteś i jakie są tam punkty sprzedazy. Szukajcie, a znajdziecie! Z życzliwością! Renata
Napiszę tak, sprawdziło się stare przysłowie, że kłamstwo ma krótkie nogi

No chyba, że mamy do czynienia z kobietą dwojga imion

Już raz Pana podpuściłam, bo odpisałam jak do mężczyzny - i nie zareagował Pan

Bardzo spodobała mi się wypowiedź zuni, że my tu skupiamy się na naszych kotach, a nie na kroplach...i to jest fakt, z którym trudno dyskutować. Mleka się kotom nie podaje, bo koty mleka nie trawią, nawet jeśli ma Pan kota, a nie jest Pan "świrnięty" na jego punkcie tak jak my

to powinien Pan wiedzieć, że po mleku koty mają biegunkę, chyba, że Pana kot rzadko bywa w domu i nawet Pan tego nie zauważy. Poza tym, nie wie Pan, co Pan mówi, sugerując pryskanie sprayem do pyszczka kota lub posłania - każdy kociarz wie, że koty mają co prawda swoje ulubione miejsca, ale ciągle je zmieniają i pryskanie legowiska mija się z celem, bo jak coś kotu będzie nie tak pachniało, to on albo oprotestuje to legowisko albo oznaczy

, żeby jego było na wierzchu... W odróżnieniu od Pana, niektórzy terapuci już dużo wiedzą na temat zachowań kotów, a ponieważ całe forum dotyczy kotów - skupia ludzi, którym zależy na właściwej terapii prowadzonej przez osoby, które choć trochę rozumieją nasze frustracje.
Bardzo dziekuję za wskazanie esencji dla Mops. Myślę, że już tak wiele niepotrzebnych słów tu padło, że dalsza dyskusja nie ma sensu. Zaistniał już Pan, zareklamował swoją stronę, dziekujemy za ożywienie wątku
