"trzeci jajnik" WET - KRAKÓW SZUKAM

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 06, 2006 6:13

Poleccie mi proszę weta w Krakowie, który zna sie na USG i ma dobry sprzet!!!!!!!
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto cze 06, 2006 8:08

plis , plis. do kogo w Krakowie sie udac?
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto cze 06, 2006 8:11

Carmella, spytaj się Myszki.xww może coś Ci podpowie.

Wawe

 
Posty: 9494
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto cze 06, 2006 8:39

Może dopisz, że weta szukasz, bo tak ktoś pomyśli, że tylko piszesz o wecie w Krakowie.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto cze 06, 2006 8:42

Kaska pisała kiedyś że sprzęt dobry to ktoś tam ma - ale że z umiejętnością czytania obrazu USG to już gorzej.
Zapytaj dziewczyny na PW - Kaskę, Myszkę - bo wątek mogą przeoczyć.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto cze 06, 2006 8:42

Beliowen pisze:Kaska pisała kiedyś że sprzęt dobry to ktoś tam ma - ale że z umiejętnością czytania obrazu USG to już gorzej.
Zapytaj dziewczyny na PW - Kaskę, Myszkę - bo wątek mogą przeoczyć.


już poszło :)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto cze 06, 2006 9:04

Może wogóle narazie nie panikować. Nie iść na operację. Jak znajdzie się dobry wet to iść do niego. A narazie położyć na przeczekanie. to, że kotka miała rujkę nie oznacza, że jest ciężko chora. Może się nie powtórzy. Potem zacząć wyciszać. spokojnie.
Przypominam sobie, że ja w tej sprawie korespondowałam z VetSerwisem. Też na operację nacisku nie kładli, o ile pamiętam, to wręcz odwrotnie.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto cze 06, 2006 9:08

Ja radze Ani (tej dziewczynie z Krakowa) odstapic od operacji poki co. Zrobic usg (bo moze rzeczywisce jest jakas otorbiona pozostalosc, albo nie wykluczam, ze wet nas oklamal i tylko podwiazal kotke i wtedy operacja bedzie wskazana) i wlasnie przeczekac.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto cze 06, 2006 10:31

Zakocona pisze:Tzw. "trzeci jajnik" to mit. Tak powiedział mi wet, który był na wykładzie na ten temat. Jest to, po prosu, spiep...a operacja i tyle. Jesli zostanie chociaż kawałek jajnika rujka będzie wcześniej czy później. Do tego dochodzi zagrożenie cystami. Moja Kawusia tak miała. Wet dobrze wyczyścił ją, po poprzednim zabiegu (zostawiono jej jajnik i macicę). :evil:

Prawda jest taka- nie wszyscy weci robią dobrze zabiegi, a potem są problemy. Trzeba iść na zabieg do dobrego , sprawdzonego weta, bo poprawianie po ikimś jest znacznie trudniejsze. :evil:


O tak Zakocona - swiete slowa. Niestety, ja zaufalam nieodpowiedniemu weterynarzowi. Na poczatku wszystko pieknie wygladalo, dopiero pozniej zaczely sie problemy. Niemal miesiac walki o zycie mojej suczki. Przezyla. Nie wiem, czy wszystko co trzeba zostalo z niej wyjete podczas zabiegu sterylizacji, bo jeszcze za wczesnie na kolejna cieczke. Spodziewam sie jej jednak, bo takiego obrotu sprawy po zabiegu sie nie spodziewalam. Gdyby to byla suka starsza lub slabsza - juz nie byloby jej na tym swiecie. I gdyby w ratowaniu jej zycia nie pomagal mi sztab weterynarzy.

Kulfon

 
Posty: 706
Od: Nie maja 01, 2005 8:33

Post » Wto cze 06, 2006 13:11

Kulfon pisze:
Zakocona pisze:Tzw. "trzeci jajnik" to mit. Tak powiedział mi wet, który był na wykładzie na ten temat. Jest to, po prosu, spiep...a operacja i tyle. Jesli zostanie chociaż kawałek jajnika rujka będzie wcześniej czy później. Do tego dochodzi zagrożenie cystami. Moja Kawusia tak miała. Wet dobrze wyczyścił ją, po poprzednim zabiegu (zostawiono jej jajnik i macicę). :evil:

Prawda jest taka- nie wszyscy weci robią dobrze zabiegi, a potem są problemy. Trzeba iść na zabieg do dobrego , sprawdzonego weta, bo poprawianie po ikimś jest znacznie trudniejsze. :evil:


O tak Zakocona - swiete slowa. Niestety, ja zaufalam nieodpowiedniemu weterynarzowi. Na poczatku wszystko pieknie wygladalo, dopiero pozniej zaczely sie problemy. Niemal miesiac walki o zycie mojej suczki. Przezyla. Nie wiem, czy wszystko co trzeba zostalo z niej wyjete podczas zabiegu sterylizacji, bo jeszcze za wczesnie na kolejna cieczke. Spodziewam sie jej jednak, bo takiego obrotu sprawy po zabiegu sie nie spodziewalam. Gdyby to byla suka starsza lub slabsza - juz nie byloby jej na tym swiecie. I gdyby w ratowaniu jej zycia nie pomagal mi sztab weterynarzy.


o matko kochana...
mowisz o swoim Yorczku?? jesoo...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Wto cze 06, 2006 14:31

Tak covu - wlasnie o niej. Na szczescie to wszystko juz za nami. Jeszcze tylko do konca tygodnia bedzie dostawac ZooLac propaste z kulturami bakterii bo teraz jej odbudowujemy flore bakteryjna po tych wszystkich kroplowkach i antybiotykach. Wlasnie wrocilysmy z lecznicy, jest nareszcie tak jak powinno byc czyli w porzadku, nawet jej waga wrocila do normy, bo bardzo wychudla i to tez trzeba bylo unormowac przy pomocy karmy w puszkach RC Convalescence itd.
Carmella - trzymam kciuki za koteczke.

Kulfon

 
Posty: 706
Od: Nie maja 01, 2005 8:33

Post » Wto cze 06, 2006 14:51

carmella pisze:Poleccie mi proszę weta w Krakowie, który zna sie na USG i ma dobry sprzet!!!!!!!

usg ma lecznica na ul. Kordiana 60

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Wto cze 06, 2006 14:55

Batka pisze:
carmella pisze:Poleccie mi proszę weta w Krakowie, który zna sie na USG i ma dobry sprzet!!!!!!!

usg ma lecznica na ul. Kordiana 60

i bardzo sympatycznych wetow, ktorych poznalysmy przy okazji akcji kastracji
oprocz tego moj wet co do jakosci aparatu kieruje na Zlotej Jesieni
- Lecznica dla Zwierząt D.J.Szydłowscy lek.wet. Jacek Szydłowski
31-828 Kraków Oś. Złotej Jesieni 13
tel. 012 648 95 00
czynna: od pon. – piatku 9.30- 12.30 16.00 – 20.00
soboty: 9.00 – 14.00
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 07, 2006 9:42

I co z kicią? Jaką decyzję podjęła narazieAnia?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro cze 07, 2006 9:47

Ania na razie postanowila zrezygnowac z zabiegu. Pojedzie tylko na USG, gdyby sie okazalo ze jest jakas torbiel czy cos rzeczywiscie widac to wtedy zabieg. jak nie to wstrzymuje sie do nastepnej rujki.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: imatotachi, kasiek1510, MruczkiRządzą i 81 gości