Pers szynszyla z łódzkiego schron. Odszedł [']

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie cze 04, 2006 21:46

Z chęcią wzięłabym go albo (jeśli kocurka weźnie Aneta) kotkę Shirin.

Więc Aneta odezwij się :wink:

szczęściara

 
Posty: 263
Od: Sob cze 03, 2006 18:27

Post » Nie cze 04, 2006 21:54

Aneta ma dostęp do netu tylko w pracy, jutro napewno sie odezwie.
Oba koty są kastratami.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Pon cze 05, 2006 7:27

Kocio na inne koty reaguje zupełnie spokojnie, jest kastratem, jest miły i przytulasty i bardzo wystraszony - to zaobserwowałam w czasie krótkiego kontaktu z nim :D
Resztę na pewno dopisze AnetaW
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 05, 2006 8:32

No tak już wszystko piszę .
Kocurek jest poprostu cudowny!!!
Przytula się i mruczy cichutko, ale jest bardzo słabiutki. To jest szkielecik powleczony skórą :roll: I w dodatku nie chce jeść... Dzisiaj godzinę namawiałam, żeby zechciał cokolwiek liznąć. W końcu jak wychodziłam do pracy to jeszcze go wzięłam na kolana i na siłę wkładałam mu posiekane drobiowe serduszka i czekałam aż przełknie (obraził się za to i wyglądał jakby chciał zwymiotować, ale mu przeszło). Wczoraj rano sam zjadł troszkę, tyle co wróbelek, ale sam, a dziś nie chciał nawet spojrzeć na jedzenie i odwracał się z obrzydzeniem :(
Jest bardzo smutny, od soboty (kiedy przyjechały prawie wcale nie wychodził spod koca - tylko z wizytą w kuwecie i żeby się napić wody i wczoraj wieczorem na chwilę.
Dziś się zaczęłam już bardzo martwić więc pojedziemy do weta (albo zaprosimy do domu bo nie wiem, czy będę miała jak dojechać do lecznicy:roll: ), niech go porządnie obejrzy, może jakąś kroplówą go wzmocni. I może niech dokładnie obejrzy jego pyszczek bo wydaje mi się że jedzenie sprawia mu trudność, i część mu z pysia wypadała, może go coś tam boli i dlatego nie chce jeść?

W jego książeczce jest napisane, że był kastrowany 29.05.06 czyli w schronisku, przez te kilka dni po kastracji nie mógł tak schudnąć. Czy można kastrować kocura w takim kiepskim stanie?

Wysłałam moją mamę do sklepu po rybkę do ugotowania (w taki deszcz 5km do rybnego, żeby świeżutka była :twisted:) ugotuje i mu da, może się skusi (tuńczyka z puszki nie chciał).

Wczoraj wieczorem siedział sobie na parapecie i tak smutno na świat spoglądał, że aż przykro było na niego patrzeć, chyba musiał mieć ciężkie życie... :cry:

U mnie nie wyglądał na przestraszonego ani trochę, wyszedł z kontenerka, zwiedził pokój i zasnął takim kamiennym snem, że "wściekły gremlin" (czyli Shirin :twisted: ) go nawet nie obudził jak przez łózko przegalopował. Innych kotów "nie widzi". Aniołek jest bezproblemowy.

Wszyscy w domu na paluszkach teraz chodzą, żeby kotów nie przestraszyć i jak z pokoju wychodzę to pytają "i co zjadł coś?", a jeszcze w piątek fochy jakieś były, że nowe koty przyjadą 8)
Irys, Lotka, Lenka, Mopsia, Gaja[*], Baskil, Dziadunio, Bingo, Sarenka, Ali, Nukus Dakar, Hrabia, Lady Ronja.
Obrazek Obrazek

AnetaW

 
Posty: 420
Od: Czw paź 13, 2005 14:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 05, 2006 8:36

szczęściara cudnie że chcesz uratować persiczka któregoś-oba są piękniutkie :D
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon cze 05, 2006 8:59

szczęściara pisze:Z chęcią wzięłabym go albo (jeśli kocurka weźnie Aneta) kotkę Shirin.

Więc Aneta odezwij się :wink:


szczęściara tak jak wyżej napisałam kocurek jest w kiepściutkim stanie, trzeba będzie go dokładnie przebadać i troszkę wzmocnić przed następnym stresem związanym z ewentualną zmianą domu (już rozumiem Janę co przeżywała jak oddawała mi Mopsię :evil: )
Shirin to twarda baba, ale ma ogromną fobię - dzieci (u moich sąsiadów jest kilkoro dzieci i któreś z nich zapłakało - biedaczka wpadła w taką histerię, że szukając kryjówki prawie zdemolowała mi pokój :? !
Dla obcych kotów nie jest sympatyczna dla ludzi też nie, ale sama nie szuka zaczepki. Warczy jak pies i fuka , dotknąć się nie pozwoli, ale dziś jak weszłam ze śniadankiem dla niej to wyszła spod łóżka i podniosła ogonek (chyba się zapomniała :wink: bo zaraz znów zrobiła miną "nienawidzę całego świata" i na mnie nawarczała).

dziewczyny proszę tu żadnych zakładów nie robić... trzeba mu poszukać domku najlepszego z najlepszych... z kimś kto mu będzie mógł poświęcić jak najwięcej czasu.
Irys, Lotka, Lenka, Mopsia, Gaja[*], Baskil, Dziadunio, Bingo, Sarenka, Ali, Nukus Dakar, Hrabia, Lady Ronja.
Obrazek Obrazek

AnetaW

 
Posty: 420
Od: Czw paź 13, 2005 14:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 05, 2006 9:07

Aneta, jak ja bym chciała chociaż poznać te puchate cuda, które masz teraz u siebie.. :oops: :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon cze 05, 2006 9:46

Aneta - zbadajcie mu krew. On może mieć chore nerki, jeśli w schronisku go kastrowali bez sprawdzania, to narkoza mogła mu nieźle dowalić :(

No i jeszcze pysio, faktycznie może coś go boli (ten krzywy kieł mnie zastanawia) i dlatego nie chce jeść? Jeśli ma kłopoty z gryzieniem, to można by mu dawać papki, np. gerberka kurczakowego z kleikiem ryżowym.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon cze 05, 2006 10:15

Na zdjęciach tego nie widać, ale jak się przyjrzałam dobrze z boku to on ma całą szczękę leciutko przekrzywioną. Rozmawiałam z iwcią i on i Shirin były u weta. Podobno jest zdrowy tylko zagłodzony i najważniejsze, żeby zaczął jeść. Wymyślałam już mu wszystko co tylko mogłam (kurczaczek, wołowinka,różne puszki, saszetki, tuńczyk, serca drobiowe, wątróbka - wszystkiego co miałam po kawałeczku) i wczoraj zjadł odrobinę z saszetki i dwa serduszka drob. Dziś jak już mu na siłę do ryjka pakowałam to w zasadzie posiekane drobniutko jak koperek. U mnie "na wsi" gerberków nie ma :roll: bo też o nich pomyślałam. Dziś kupię jak do weta pojadę. Krew pobierzemy na pewno.

aamms - zapraszam serdecznie do "mojej wioski"... :wink:
Irys, Lotka, Lenka, Mopsia, Gaja[*], Baskil, Dziadunio, Bingo, Sarenka, Ali, Nukus Dakar, Hrabia, Lady Ronja.
Obrazek Obrazek

AnetaW

 
Posty: 420
Od: Czw paź 13, 2005 14:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 05, 2006 10:53

Badania krwi nie miał, bo nie było kiedy, ogólny stan według dr Ewy dobry jak na tułaczkę i schron. Nerki nie powiększone i nie bolesne, kieł to może być jakieś stare pękniecie szczęki, przynajmniej tak to wygląda. Jeśli nie zacznie jeść to trzeba będzie mu zrobić badanie krwi, ale poczekaj jeszcze Shirin zaczęła jeść u annskr dopiero po dwóch dniach, a persik jest bardziej uczuciowy. :( Aneta zwróć uwagę na skórę za uszami, czy coś się nie będzie robić, na razie to wygląda na odparzenia po kołtunach.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Pon cze 05, 2006 12:43

Mi też to wygląda na miejsca po "odpadniętych" kołtunkach, na brzuchu między łapami też ma tak jakby wystrzyżoną sierść - wycinałyście mu kołtunki? Przy wczorajszym czesaniu rozkładał się i przewracał do góry kołami (jak Mopsia) :)
To już sama nie wiem, zabrać go dziś do weta czy nie...
Z jednej strony dodatkowy stres, ale z drugiej im wcześniej się zrobi badania tym lepiej, bo w razie czego (tfu, tfu) można już zacząć działać...
Irys, Lotka, Lenka, Mopsia, Gaja[*], Baskil, Dziadunio, Bingo, Sarenka, Ali, Nukus Dakar, Hrabia, Lady Ronja.
Obrazek Obrazek

AnetaW

 
Posty: 420
Od: Czw paź 13, 2005 14:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 05, 2006 12:49

Zabierz do weta ...
Ten stres i tak go nie minie, a w razie czego lepiej nie tracić czasu ..
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 05, 2006 14:40

Szynszylki tak jakby szybciej i bardziej sie stresują niż inne persiki (przynajmniej moje panienki)
Jeśli koteczek głodował to warto mu zrobić profil wątrobowy, nerkowy i trzustkę oczywiście też.
Szynszylki są drobniejsze od persów - moje panienki ważą ok 2,5 kg i to jest waga ok.

Kamień mi spadł z serca, że kitek znalazł domek tymczasowy Aneta dzięki bardzo.
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 05, 2006 15:17

AnetaW pisze: Wymyślałam już mu wszystko co tylko mogłam (kurczaczek, wołowinka,różne puszki, saszetki, tuńczyk, serca drobiowe, wątróbka - wszystkiego co miałam po kawałeczku) i wczoraj zjadł odrobinę z saszetki i dwa serduszka drob. Dziś jak już mu na siłę do ryjka pakowałam to w zasadzie posiekane drobniutko jak koperek. U mnie "na wsi" gerberków nie ma :roll:


Aneta - a może on jest przyzwyczajony do Whiskasa ?
Daj mu spróbować.
Gerberki kupisz w każdym supermarkecie - w stoisku dla niemowląt.
Niedaleko od Ciebie - w Piastowie jest TESCO, gdzie kupowałam gerberki.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Pon cze 05, 2006 19:11

Poczekam na cudo. :love:

szczęściara

 
Posty: 263
Od: Sob cze 03, 2006 18:27

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 517 gości