Księżniczka Sisi już w domku, w królewskim Krakowie :)

[Tweety]

witamy nową krakowiankę. No i co, nie taki smok straszny jak o nim piszą. Z racji wieku i problemów z uzębieniem przerzucił się na sałatki, księżniczkom odpuścił.

[Ania Z]

ja tak wtrace za Anie
Sisi bawiła sie z innymi kotuchami, daj jej chwilke czasu mała ma za soba spore wrazenia
mysle ze za dwa trzy dni bedziesz teskniała za tym spokojem kiedy tylko gulgotały na siebie

Oj to dobrze, bo Ksenia jako jedynaczka jest taka stęskniona za kocim towarzystwem, chce się gonić i bawić a Sisi ją ma w głębokim poważaniu, chyba że podejdzie za blisko to już nawet nie w poważaniu
Do mnie Si się mizia, przytula aż przez chwilę myślałam że ma rujkę, jak bawię się z Ksenią na pocieszenie jej, to Sisi przychodzi i chce się bawić ale nie z Ksenią tylko ze mną. Więc Ksenia rozżalona.

A chyba najbardziej na świecie Si interesuje sie jedzeniem, jest w tym przeciwieństwem do Kseni

zdejmuje sisi z mojej adopcyjnej
i bardzo sie ciesze ze wreszcie mała jest u siebie

No właśnie jeszcze się komuś spodoba...

Natka ty mój kochany rzeczniku:lol:

javu, marinella ma 100 % racji
Sisi jest troszkę zestresowana, ale jeżeli już się do ciebie przytula to idzie szybko ku dobremu
u mnie bawiła się w ganianego z Kiarka, ale to żywa torpeda biedna Sisi pewnie jeszcze w kompleksach
za tym moim dzikusem chyba nikt nie nadąża

u mojej mamy świetnie bawiła się z jej kotką Zuzią ,mam do dziś jeszcze znajduje szkiełka po wazonach, które nie przeżyły, jak jej galopujące tornado przeleciało nie jeden raz po mieszkaniu

myślę, że tak z tydzień to będzie rezerwa a potem już z górki i będziesz z utęsknieniem wspominać chwile cichych powarkiwań

aha, no i nie denerwuj się każdym warknięciem i syknięciem, dziewczyny pewnie czasami się też pokłócą


Tweety jeszcze raz dziękuję za kontakt transportowy z dogmania

jako, że Sisi już w domku to może poprosimy o przeniesienie na Koty

[jovu]

aha, no i nie denerwuj się każdym warknięciem i syknięciem, dziewczyny pewnie czasami się też pokłócą

No każdym to nie, bo już mogłabym nagrać płytę 'odgłosy kotów'.
Wydaje mi się że Si poprostu boi się Kseni trochę i dlatego ją omija, a jak chce ją szybciej ominąć to Ksenia myśli 'o już się gonimy' i leci za nią no i to kończy się wymianą prychów, syków i warkotów. Chociaż Si jest młodsza to chyba trochę większa od Kseni, taką ma mocniejszą budowę, K. jest drobnokoścista i smukła i NIE STRĄCA WAZONÓW Chyba w ganianego Sisi z Ksenią też nie będzie miała szans ale w zapasach to kto wie....

Tweety:

witamy nową krakowiankę. No i co, nie taki smok straszny jak o nim piszą. Z racji wieku i problemów z uzębieniem przerzucił się na sałatki, księżniczkom odpuścił.

Ale jeden taki smok chyba czekał na mnie i połknął mnie i Dużą i siedziałyśmy u niego w brzuchu i tak warczał i warczał, że troszkę płakałam to duża powiedziała żebym się nie martwiła. No i rzeczywiści potem nas wypuścił z powrotem tylko byłyśmy zupłnie gdzie indziej niż nas połknął

Teraz królewny śpią każda w "swoim pokoju".

[Tweety]

znaczy odpoczywają po długim kontakcie ze smokiem?

[jovu]

Dzielna Sisi odpoczywa po całej nocy i dniu pełnym wrażeń.

Nowe Duże, Smoki, i Koty to za dużo naraz żeby teraz spać samej. Dlatego przyszła do pokoju do mnie i Kseni i władowała się na posłanie Kseni na oknie i tam zasnęła. Ksenia patrzyła i patrzyła i nie wiedząc co o tym myśleć położyła się na fotelu nieopodal

[safiori]

Bardzo się ciesze że Sisi już w domku. Mam nadzieje że szybko się zadomowi i dogada z drugą koteczką.

[Drażetka]

No jovu, teraz czekamy na zdjęcia

[Ania Z]

Dzielna Sisi odpoczywa po całej nocy i dniu pełnym wrażeń.

Nowe Duże, Smoki, i Koty to za dużo naraz żeby teraz spać samej. Dlatego przyszła do pokoju do mnie i Kseni i władowała się na posłanie Kseni na oknie i tam zasnęła. Ksenia patrzyła i patrzyła i nie wiedząc co o tym myśleć położyła się na fotelu nieopodal

Sisi bardzo lubi patrzeć przez okno
to ciekawska koteczka, ale tez nieśmiała
no wkońcu to księżniczka

myślę, ze dziewczyny się szybko dogadają

ps. a wazony to leca dlatego że Sisi jest taka "zawiazana" w sobie a nie długołapą torpedą

ślicznie barankuje i mruczy

[jovu]

No jovu, teraz czekamy na zdjęcia

A ja czekam na aparat...

Właśnie księżniczki przeleciały obok mnie ale to chyba nie jest zabawa. Wygląda jakby planowały otworzyć automatyczną myjnię samochodową i trenują ruchy szczotek
Każda zwiększyłą objętość futra przynajmniej 2 razy...

[Ania Z]

i jak księżniczki ?

masz nadal wielkie kudłate lwice czy koteczki

Sisi obciełam pazurki przed wyjazdem
tak myślałam że pewnie będą chciały troszkę pomachać do siebie

[jovu]

Mam dwie księżniczki i dwa królestwa.
Królestwo Północy w którym króluje Żbikowata Księżniczka Sisi
i Królestwo Południa w którym króluje Księżniczka Ksenia - Czarna Pantera. Kiedy Ks. Si przychodzi odwiedzić Ks. Ksenię mam samobieżną myjnię samochodową...
Ostatnio Ks. Si coraz częściej przybywa do Królestwa Południa i wygląda jakby chciała w nim zamieszkać.

[safiori]

No to za jedno wspólne królestwo i dwie księżniczki zgodnie nim władające.

[Ania Z]

No to za jedno wspólne królestwo i dwie księżniczki zgodnie nim władające.

a co, dołaczę się :ok::ok:
za wspólne królestwo

a moje wredoty miały wczoraj kiepski dzień
najpierw to Kiarka darła się na Simbę, bo klops na nią napadał
potem to się już darła, bo na nią spojrzał i usiadł za blisko
w końcu mój kochany żandarm, Nalusia wkroczył
wlała obydwóm i nawarczała, ofukała, zagoniła w kąty
i była cisza

[marinella]

u nas dzis Dropsio-Klopsio molestuje Maryske i Koczkodana
wrzaski od samego rana

[jovu]

A u mnie przeciwnie sytuacja się wycisza...
Ksenia chyba straciła nadzieję na wspólną zabawę bo coraz rzadziej zaczepia Sisi . Mam nadzieję że to ośmieli Si, bo nie chcę mieć dwóch samotnych kotów
Si coraz częściej przesiaduje w Królestwie Południa bo generalnie tu jest fajniej. Jest Duża, Ksenia, więcej słoneczka i przede wszyskim w Królestwie Południa rośnie Kocie drzewko a w Królestwie Północy nie. A Kocie drzewko to coś co Sisi lubi najbardziej Narazie nie wpuszcza na nie nawet Kseni, więc Ksenia siedzi pod drzewkiem i obserwuje. Sisi jak na swoje krótkie łapki i tłuściutki tyłeczek całkiem nieźle się wspina...
A propos - Aniu czy Si jadła u Ciebie suchą karmę, bo u mnie grymasi, namaczam w wodzie to ostatecznie zje ale bez zachwytu..

Przeżyłam dzisiaj chwilę grozy. Była u mnie koleżanka i kiedy wychodziła Ksenia czmychnęła na klatkę, zdarza jej się to kiedy długo jej nigdzie nie zabieram, zwykle zostawiam uchylone drzwi i ona zaraz wraca (mieszkam na I piętrze więc słyszę gdyby ktoś wchodzil do klatki) ale ze względu na Si nie chciałam otwierać drzwi więc zeszłam po Ksenię. Zostawiłam odrobineczkę drzwi otwarte żeby ksenię 'zapędzić' do domu. No i zapędziłam ale patrzę w domu nie ma Si!!! Serce mi stanęło. Nie wiedziałam gdzie szukać w mieszkaniu czy na klatce. Zamknęłam drzwi i poleciałam na górę a małpa Sisi łaziła sobie po schodach pół piętra wyżej, jak mnie zobaczyła zaczęła jojczyć i wzięłam ją do domu. Zaczynam zdawać sobie sprawę z tego co to znaczy upilnować dwa koty!

Aha, no i jest aparat więc będą zdjęcia tylko potrzebuję trochę więcej czasu.