Moja gromadka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 01, 2006 22:06

No cóż.....życie biegnie dalej..

Moje maleństwa obchodziły dziś umowne urodziny.
Pysia roczek a Lisek i Pirat dwa latka.
Jutro dostaną w prezencie urodzinowym braciszka. :D

To rudasek z wątku:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=44 ... sc&start=0

Prawda, że piękny?

W końcu moje wieloletnie marzenie o rudym kocie się spełni. :D
Nie mogę się już doczekać jutra!!!

Co prawda Fredek nie będzie zachwycony......ale mam nadzieję, że będzie tolerował przybysza.
Dobrze, że już nie pracuję i będę mogła cały czas z nimi być.
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt cze 02, 2006 12:42

Jesteśmy już w domku.
Prosto od Asi pojechaliśmy do naszego weta.
Kotek został gruntownie przebadany i obejrzany na wszystkie strony.
Diagnoza - zdrowy i w doskonałej formie:D
To będzie kot z charakterem.

Dzielnie zniósł czyszczenie uszu i obmacywanki, ale zaglądanie do gardła zdecydowanie mu się NIE spodobało :evil: co głośno oznajmił.
Został zarejestrowany jako Prozac.
Na cześć innego pana doktora, któremu z Funią nadałyśmy taki pseudonim, ale to już inna historia :wink:

Zastanawiałam się dziś po powrocie do domu czy takie poważne imię pasuje do tak pięknego kotka...ale czy jest lepszy lek na uspokojenie niż MÓJ Prozac? :lol:

Troszkę pojadł, zrobił grzecznie siusiu do kuwetki i teraz bawi się i chowa pod kredens na przemian.

Na wszelki wypadek mam go odizolować od reszty kotów przynajmniej przez tydzień. Wole dmuchać na zimne /czytaj:zdrowego kotka/ niż ryzykować.
Przechodziliśmy już z moim towarzystwem różne perypetie..... :cry:

Przez kratkę transporterka nakrzyczał na domowników tak, że uciekali w popłochu. Teraz czają się z zaciekawieniem pod drzwiami kuchni gdzie buszuje maluch.
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt cze 02, 2006 14:09

Cieszę si bardzo, że mały już jest u Ciebie. Na pewno pokocha domowników.

Szkoda, że się nie zobaczyłyśmy, ale małego rano widziałam i nawet ululałam na rękach. :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt cze 02, 2006 14:33

Maluszek śpi teraz smacznie na kocyku przytulony do ikeowskiego szczurka.
Na noc chyba przeniosę swój materac do kuchni. :D
Bo jak ja go tam samego zostawię??????
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt cze 02, 2006 14:48

8) :lol:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt cze 02, 2006 18:00

Nie wytrzymałam z tą izolacją. :evil:
Jak przyszła córka zdecydowałyśmy zapoznać towarzystwo ze sobą.
Mały jest de best!
Naprychał na wszystkich i nafuczał.
Zdecydowanie to ON jest tu górą....a to dopiero pierwszy dzień. :wink:
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt cze 02, 2006 22:40

Słodziak nieprzeciętny :1luvu:
Maluszek jest przepiękny :D

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 03, 2006 8:22

Lucynka pisze:Nie wytrzymałam z tą izolacją. :evil:
Jak przyszła córka zdecydowałyśmy zapoznać towarzystwo ze sobą.
Mały jest de best!
Naprychał na wszystkich i nafuczał.
Zdecydowanie to ON jest tu górą....a to dopiero pierwszy dzień. :wink:


:ok: Będzie (jest) dobrze 8)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob cze 03, 2006 8:54

Na noc zdecydowałam się jednak odizolować malucha.
Bałam się, że jak zasnę mogą sobie coś zrobić.

Szkoda mi Pysi. :(
Myślałam, że będzie pierwsza do zabawy a ona jest tak wystraszona, że cały czas chowa się po różnych zakamarkach.
Tak się boi tego "wielkiego, rudego potwora".
Chłopcy są zainteresowaniu lecz ostrożni.

A maluch?
Gania po całym mieszkaniu i na wszelki wypadek prycha na każdego kogo spotka na swej drodze.
Na wszelki wypadek woli jednak trzymać się w pobliżu człowieka.
Funia bardzo przypadła mu do gustu.
Wczoraj w południe jak go wzięła na ręce to maluch natychmiast zasnął wtulony.
Chciała mi go zabrać, ale nie dałam!
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Sob cze 03, 2006 9:39

Zamknęłaś, zła kobieto, maluszka w kuchni na noc? :twisted:
Muszę jednak Ci go zabrać. To jest znęcanie się nad koteckiem!

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 03, 2006 10:10

Kotuchy muszą od nowa poustawiać swoje układy.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob cze 03, 2006 12:00

Lucynko, trzymam kciuki za pomyślną integrację. :ok:
Rudzielce górą! :wink:

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Sob cze 03, 2006 21:25

Maluch czuje się coraz bardziej "u siebie".
Chłopcy go tolerują
Pysia niestety nadal sie chowa. :( .
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie cze 04, 2006 9:11

Pierwsza wspólna noc minęła spokojnie. :)
Maluch spał w dużym pokoju na pluszowym misiu.
Reszta towarzystwa ze mną w sypialni /na łóżku oczywiście :D /.
Drzwi były pootwierane.

Od rana maluszek dokazuje.
Chłopcy coraz bardziej zaciekawieni.
Pysia nadal BARDZO ostrożna.

Natomiast Fredek zaznaczył dziś teren! :evil:
Na potrzeby Prozaczka wstawiłam do kuchni kuwetkę.
Fredzio dziś uznał, po dokładnym obwąchaniu, że to jednak JEGO teren i siknął na ścianę przy kuwecie.
Myśłałam, że chce zrobic siusiu do kuwetki bo wszedł do niej tylnymi łapkami /cały się ne bardzo zmieści :wink: /.
A on najnormalniej w świecie strzyknął na ścianę jak stuprocentowy kocur! 8O 8O 8O
Myślałam, że kastraty tak nie robią :roll:
Nie było tego gdy przyniosłam dwa lata temu do domu dwa małe kocurki.
Nie robił tego gdy one zaczęły dorastać i znaczyć teren.
A teraz nagle............
Oby to mu "w krew" nie weszło :!: :evil:
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro cze 07, 2006 16:18

Maluch rozrabia aż miło!

Pirat i Lisek już się z nim bawią.
Pysia nadal ostrożna, ale juz nie ucieka.
Fredek ignoruje.

A tu zrobię im niespodziankę.
Dostaną nowego braciszka!

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=44648&start=45
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 33 gości