No! skoro chwilowo mój telefon i net działa, a na dodatek forum działa w miarę sprawnie - coś napiszę:)
Krowa okazuje się być całkiem cwanym zwierzakiem:) Pierwsza czuje jak kroję mięsko, dziś normalnie dochodziło do rękoczynów, bo mi porywała z deski kolejne kawałki... Muszę jej dawać oddzielnie, bo - uwaga - NIE DOPUSZCZA MOICH REZYDENTÓW do mięsa:) niezła jest, co?
Jednocześnie wyraźnie boi się Inar, w jej towarzystwie spina sie i przestaje mruczeć. Trudno mi ją w tej sytuacji przytulać i pieścić, bo Inar po prostu za mną łazi...
Zdrowie nieźle, nawet oczy jakby suchsze, choć niestety łezki lecą... (tu dla odmiany podobieństwo z Inar

) Ogólnie fajny kot:) każdy ię rozczula jak widzi jak ona leży na rękach zwinieta w kłębek:)