Proszę Państwa - oto Miś, miś jest bardzo grzeczny dziś
Właściwie nie miś a misia - bo to panienka.
Opis kota:
IMIĘ: Misia
Płeć: Dziołcha
Data urodzenia: 26.03.2006
Umaszczenie: Bure, prążkowane
Dane charakterystyczne: Bujne życie zewnętrzne oraz wewnętrzne, kot trochę dzikawy (z domu gdzie są 4 inne koty). Kot nie jest zbyt towarzyski, nie garnie się do ludzi, futerko ma matowe (prawdopodobnie wynik diety domowej - krowie mleko z wodą + czasami jakieś mięso). Cierpi na SWK (Syndrom wygłodniałego kota - przeżera się, raz zwymiotował)
Diagnoza
Kot wymaga dopieszczenia i dość intensywnego tuningu optyczno-mechanicznego
Poprawki mechaniczne
W celu poprawy elementów mechanicznych zastosowano Profender Bayera (lekarz mówi że lek jest świetny i nawet 10-krotne przedawkowanie kotu nie ma prawa zaszkodzić,
(nie wolno sotoswać dla kotów poniżej 8 tygodnia lub ważących mniej niż 0,5 kg). Następna dawka profendera za miesiąc (może za 3 tyg). Kot po profenderze osmutniał, stracił chęć do zabawy.
Poprawki optyczne
Uszy:
Jak wet zobaczył uszy kota powiedział, że widział już kiedyś koty które miały większego świeżba ... z każdego ucha wyjął po 6 czarnych pipet i kilka mniejszych. W domu Oridermyl - wet uszy czymś innym posmarował.
Pazury:
Kot niewychodzący - ucięto
Życie zewnętrzne:
W celu wybicia zarazy zastosowano frontline
Futerko:
Zmiana karmy z domowej na Purina Felix (lub Felix pomieszany z suchą eukanubą dla kittena + Ryba wędzona). Kot niestety nie wie co to "suche" lub suche+mokre... nie zna takiego jedzenia. Jak dostaje Felix+Suche to domaga się "normalnego" żarcia.
zachowanie
Kot puki co w typie samotnika. Jednak przejawia dość intensywnie instynkt Killlera - widać to po zabawie myszką czy szmatką... bawi się tak jakby miała zabić. Niewykluczone że matka podawała jej do zabicia jakieś małe myszki i inne takie. Drugi dzień syczy na Loni, wymaga oswojenia z ludźmi, nie przepada za wspólnym spaniem w łóżku (może to i lepiej ... jeden kot wystaczy). Kot zamknięty w łazience przeraźliwie się wydziera, dziś o mało co dzrzwi nie wyrwał (podobne szarpanie drzwi zauważyłem tylko u Owczarka niemieckiego mojego znajomego). Kot tęskni za rodzeństwem i matką. Zostawiony sam, nawet w otwartym pokoju miauczy szukając kogoś.
Dzisiaj rano raz zaruczał (wcześniej nic ...). Wzięty na kolana wyrywa się dość mocno. W odróżnieniu od Loni nie gryzie w czasie podawania Oridermylu
Loni zaczepia Misię - na razie ze skutkiem syku (ale dystans dzielący koty syczące cały czas się zmniejsza).
Wnioski
Nad kotem pracujemy nadal bardzo intensywnie
---------
UPDATE
HA ! Są pierwsze wyniki
Położyłem się na ziemi, zawołałem kota ... przyszedł zaczął oblizywać mi mordkę, szczelać baranki, ocierać się ! Odlot !
Trzymajcie kciuki za dobre dokocenie, dobrą socjalizację kota z kotem ... no i z nami. Zależy mi na misi, bo to taka bida jest (wlasnie podgryza mi palce)