A papierowe zrobione i rozklejone wszędzie gdzie się da w okolicy?
Da się dawać w lokalnych gazetach (chodzi mi np. o GW, tak jak w stołecznej w piątki są bezpłatne w 'żółtych stronach')?
A może ktoś ze znajomych, rodziny, sąsiadów tego 'tymczasa' by przygarnął, tylko trzeba solidnie przekonać (piszę tak, bo właśnie wkleiłam babci jednego z maluchów, które wyadoptowywałam;))?
Masz z tym kimś kontakt? W jaki sposób koteczka się u niego znalazła?Jeśli dobrowolnie wziął ją na przechowanie, to jakim cudem rozważał oddanie do schroniska

? Czy sam mocno działa w kwestii adopcji, czy trzeba mu pomóc? Jesteś w stanie się czegoś dowiedzieć? Wszystko, tylko nie schron!!! Taka młoda koteczka
Kurczę, jestem chyba daleko, w stolicy

Do tego właśnie naraiłam sobie trzecie nieszczęście na przechowanie - w ciągu dnia naraiłam już dwa...
Trzymam za Ciebie kciuki, Kocinko

Zareklamuj się jakoś gdzieś, bo śliczna jesteś, musisz się komuś przydać
