Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
rudensja pisze:Nie wiem, ponieważ rozmowy na temat otrzymania rodowodu po kastracji nie było, z resztą nie ma to już znaczenia, bo do kastracji ani wystawy nigdy nie dojdzie.
mirka_t pisze:Dziwi mnie, że większość piszących o „rodowodzie” ma na myśli świstek papieru i nic więcej. Metryka też jest świstkiem papieru i zawiera niezbędne dane. Oba dokumenty są w jakiś sposób poświadczone. Tylko wpis w księdze związku zawiera całe pokolenie przodków z nr wpisu do księgi.
4 Zasady rejestracji kotów
4.1 Lista uznanych ras wraz z zalecanymi możliwościami krzyżowań
(...)
pomijam listę ras, jako nieistotną w tym momencie
(...)
4.2 Księgi rodowodowe
4.2.1 Opis księgi rodowodowej „LO” (Livre d’Origine)
Do rejestru LO wpisywane są koty czysto rasowe, których pochodzenie jest potwierdzone przez przynajmniej trzypokoleniowy rodowód. Określenie „czysto rasowy” odnosi się do powyższej listy ras uznanych przez FIFe. Odmiany kolorystyczne kotów muszą znajdować się na liście EMS jako kolory uznane przez FIFe dla danej rasy.
Wymagane są pełne informacje dotyczące kota: imię kota, przydomek hodowlany, kompletny numer rejestracyjny włącznie z kodem identyfikacyjnym organizacji dokonującej rejestracji, płeć, kompletny kod EMS oraz data urodzenia.
"Tylko wpis w księdze związku zawiera całe pokolenie przodków z nr wpisu do księgi.
Oberhexe pisze:rudensja pisze:Powiedzmy jasno jeszcze jedną sprawę, hodowca nie ponosi winy za to, że wystawia metryki swoim kotom „na kolanka”, są to przepisy stowarzyszenia a nie wymysł indywidualnego hodowcy (tu mam na myśli jakiegokolwiek hodowcę, żadnego konkretnego). konkretnego to, że przestrzega się przepisów związku do jakiego się należy jest bardzo dobrym świadectwem dla hodowcy
Nie wierzę, ze klub nakazuje wydawanie metryk, zamiast rodowodów.
Na pewno nie nakazuje tego związek - czyli FPL, co najwyżej nie zabrania. A szkoda.
alterhouse pisze:Śledząc Twoje wypowiedzi można jasno stwierdzić ,że do dnia dzisiejszego nie znałaś regulaminu FIFe.
TŻ Oberhexe pisze:alterhouse pisze:Śledząc Twoje wypowiedzi można jasno stwierdzić ,że do dnia dzisiejszego nie znałaś regulaminu FIFe.
Obśmiałem się do łez. Sprawdź z łaski swojej, kto jest autorem polskiego tłumaczenia regulaminu hodowlanego FIFe...
Oberhexe pisze:Alterhouse, najwyraźniej nie kojarzysz nicka z osobą.
Ja regulamin FIFe na potrzeby Felis Polonii tłumaczyłam, więc znam go na wyrywki.
Na walnych (obu) Felis Polonii byłam, pełniłam również obowiązki v-ce sekretarza tejże federacji.
Twoje słowa skwituję więc tak:
mirka_t pisze:Oberhexe pisze:Alterhouse, najwyraźniej nie kojarzysz nicka z osobą.
Ja regulamin FIFe na potrzeby Felis Polonii tłumaczyłam, więc znam go na wyrywki.
Na walnych (obu) Felis Polonii byłam, pełniłam również obowiązki v-ce sekretarza tejże federacji.
Twoje słowa skwituję więc tak:
Pytam z czystej ciekawości czy uważasz, że hodowca zrzeszony w FPL ma obowiązek wyrobić rodowody dla kociąt w formie dokumentu, czy ma obowiązek sprzedać kocięta wraz z tymi dokumentami?
Oberhexe pisze:mirka_t pisze:
Od hodowczyni z Alterhouse dowiedziałam się, że do wszystkich klubów z wyjątkiem klubów zrzeszonych w FPL robi się transer.
Po pierwsze nie transer, a transfer.
Po drugie hodowczyni z Alterhouse powiedziała Ci nieprawdę.
Aby znostryfikowac rodowód mojej kotki w FPL potrzebowałam transferu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 107 gości