po raz kolejny - rasowy tylko z rodowodem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 23, 2006 19:16

mirka_t pisze:
buba pisze:...

To co oznacza ta wypowiedź?
Metryka pozostawia możliwość uzyskania rodowodu w przyszłość w momencie gdy opiekun kota złapie „bakcyla” i będzie chciał jeździć na wystawy ,ewentualnie założyć hodowle ,oczywiście po uzyskaniu aprobaty hodowcy


Nie rozumiem o co chodzi z tym uzyskiwaniem rodowodu w przyszłości :roll:


Oznacza, że rodowód jest u hodowcy. Proste chyba.


A po co hodowcy rodowod kota, ktorego sprzedal? 8O 8O
Pytam jako laik.

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47405
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Wto maja 23, 2006 19:25

mirka_t pisze:
buba pisze:...

To co oznacza ta wypowiedź?
Metryka pozostawia możliwość uzyskania rodowodu w przyszłość w momencie gdy opiekun kota złapie „bakcyla” i będzie chciał jeździć na wystawy ,ewentualnie założyć hodowle ,oczywiście po uzyskaniu aprobaty hodowcy


Nie rozumiem o co chodzi z tym uzyskiwaniem rodowodu w przyszłości :roll:


Oznacza, że rodowód jest u hodowcy. Proste chyba.


Może trochę grzeczniej, ja nie mam 5 lat, żeby odpowiadać mi takim tonem :wink:
Wybacz Mirka, ale nie mam w zwyczaju dyskutować z osobami, które budują tak niemiłą atmosferę :roll: Nie jestem pewna czy to służy hodowcy, którego "bronisz".

buba

 
Posty: 3433
Od: Pon lut 17, 2003 14:22
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 23, 2006 19:25

enigma pisze:
mirka_t pisze:
buba pisze:...

To co oznacza ta wypowiedź?
Metryka pozostawia możliwość uzyskania rodowodu w przyszłość w momencie gdy opiekun kota złapie „bakcyla” i będzie chciał jeździć na wystawy ,ewentualnie założyć hodowle ,oczywiście po uzyskaniu aprobaty hodowcy


Nie rozumiem o co chodzi z tym uzyskiwaniem rodowodu w przyszłości :roll:


Oznacza, że rodowód jest u hodowcy. Proste chyba.


A po co hodowcy rodowod kota, ktorego sprzedal? 8O 8O
Pytam jako laik.


Odpowiedź pogrubiłam. Odnosi się to kota sprzedanego jako na kolanka czyli bez możliwości wystawiania i rozmnażania.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 23, 2006 19:32

buba pisze:
mirka_t pisze:
buba pisze:...

To co oznacza ta wypowiedź?
Metryka pozostawia możliwość uzyskania rodowodu w przyszłość w momencie gdy opiekun kota złapie „bakcyla” i będzie chciał jeździć na wystawy ,ewentualnie założyć hodowle ,oczywiście po uzyskaniu aprobaty hodowcy


Nie rozumiem o co chodzi z tym uzyskiwaniem rodowodu w przyszłości :roll:


Oznacza, że rodowód jest u hodowcy. Proste chyba.


Może trochę grzeczniej, ja nie mam 5 lat, żeby odpowiadać mi takim tonem :wink:
Wybacz Mirka, ale nie mam w zwyczaju dyskutować z osobami, które budują tak niemiłą atmosferę :roll: Nie jestem pewna czy to służy hodowcy, którego "bronisz".


Przepraszam Buba ale irytuje mnie już ciągłe przytaczanie wcześniejszych wypowidzi hodowczyni lub moich. Pytałaś czy rodowód będzie wyrobiony dopiero w przyszłości choć hodowczyni podała nr rodowodu kota Rudensji więc był on wyrobiony.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 23, 2006 19:33

Wiesz mirka - to bez sensu :?
Naprawde.
I ty, i hodowczyni jestescie strasznie agresywne i niemile.

Jesli chce, zeby kot byl tylko na kolanka, to sprzedaje wykastrowanego albo podpisuje odp umowe i ja sprawdza stosownym momencie.


A ta kombinacja z niewydawaniem rodowodu nie dodaje wiarygodnosci hodowcy :?
Ja bym od kogos takiego na pewno nie kupila zwierzaka:/

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47405
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Wto maja 23, 2006 19:43

enigma pisze:Wiesz mirka - to bez sensu :?
Naprawde.
I ty, i hodowczyni jestescie strasznie agresywne i niemile.

Jesli chce, zeby kot byl tylko na kolanka, to sprzedaje wykastrowanego albo podpisuje odp umowe i ja sprawdza stosownym momencie.


A ta kombinacja z niewydawaniem rodowodu nie dodaje wiarygodnosci hodowcy :?
Ja bym od kogos takiego na pewno nie kupila zwierzaka:/


Kociaka 3 miesięcznego wykastrowanego?

I znowu muszę przytoczyć cytat.

alterhouse pisze:....
Metryka pozostawia możliwość uzyskania rodowodu w przyszłość w momencie gdy opiekun kota złapie „bakcyla” i będzie chciał jeździć na wystawy ,ewentualnie założyć hodowle ,oczywiście po uzyskaniu aprobaty hodowcy. Jak również po przedstawieniu zaświadczenia weterynaryjnego o kastracji lub sterylizacji kota i o tym fakcie Rudensja doskonale wiedziała, tylko jak pisze nie interesowała się papierkiem.

....


Wytłumacz mi dlaczego nabywca ma konicznie wykastrować kota jeśli do końca nie wie czy nie zechce załozyć hodowli lub wystawiać kota. Jesli jego kot wyrośnie na dobrego w typie i hodowca zmusi nabywcę do kastracji kota to tym samym uniemożliwa nabywcy ziszczenie planów hodowlanych bądź wystwowych.

Nie jesteśmy miłe a kto dla nas jest miły? Jak widzę nie doczytałaś wątku.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 23, 2006 19:47

mirka_t pisze:Kociaka 3 miesięcznego wykastrowanego?



Tak. I są już w Polsce hodowcy, którzy kociaki do towarzystwa wydają wykastrowane.
Polecam majowy numer KOTa

A.
Obrazek

agal

 
Posty: 4967
Od: Pon lut 03, 2003 17:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 23, 2006 19:58

mirka_t pisze:
enigma pisze:
mirka_t pisze:
buba pisze:...

To co oznacza ta wypowiedź?
Metryka pozostawia możliwość uzyskania rodowodu w przyszłość w momencie gdy opiekun kota złapie „bakcyla” i będzie chciał jeździć na wystawy ,ewentualnie założyć hodowle ,oczywiście po uzyskaniu aprobaty hodowcy


Nie rozumiem o co chodzi z tym uzyskiwaniem rodowodu w przyszłości :roll:


Oznacza, że rodowód jest u hodowcy. Proste chyba.


A po co hodowcy rodowod kota, ktorego sprzedal? 8O 8O
Pytam jako laik.


Odpowiedź pogrubiłam. Odnosi się to kota sprzedanego jako na kolanka czyli bez możliwości wystawiania i rozmnażania.


cytat nie odpowiada na pytanie, po co hodowcy rodowod kociaka, ktorego sprzedal.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto maja 23, 2006 20:05

Myszka.xww pisze:
mirka_t pisze:
enigma pisze:
mirka_t pisze:
buba pisze:...

To co oznacza ta wypowiedź?
Metryka pozostawia możliwość uzyskania rodowodu w przyszłość w momencie gdy opiekun kota złapie „bakcyla” i będzie chciał jeździć na wystawy ,ewentualnie założyć hodowle ,oczywiście po uzyskaniu aprobaty hodowcy


Nie rozumiem o co chodzi z tym uzyskiwaniem rodowodu w przyszłości :roll:


Oznacza, że rodowód jest u hodowcy. Proste chyba.


A po co hodowcy rodowod kota, ktorego sprzedal? 8O 8O
Pytam jako laik.


Odpowiedź pogrubiłam. Odnosi się to kota sprzedanego jako na kolanka czyli bez możliwości wystawiania i rozmnażania.


cytat nie odpowiada na pytanie, po co hodowcy rodowod kociaka, ktorego sprzedal.


Biorąc pod uwagę, że chodzi o kota na kolanka to cytat bardzo dobrze odpowiada na pytanie, po co hodowcy rodowód. Jak wiadomo kot musi mieć wystawiony rodowód, aby był rasowy. Nabywca chcący kota na kolanka nie potrzebuje tego rodowodu bo wszystkie dane zawiera metryka. Gdyby jednak chciał rozmnażać tego kota to metryka nie wystarczy. Jeśli zwróci się do hodowcy i wyrazi chęć nabycia rodowodu, bo zmienił swoje plany związane z kotem to dopłaci do ceny kota hodowlanego i otrzyma rodowód.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 23, 2006 20:17

mirka_t pisze:
Myszka.xww pisze:
mirka_t pisze:
enigma pisze:
mirka_t pisze:
buba pisze:...

To co oznacza ta wypowiedź?
Metryka pozostawia możliwość uzyskania rodowodu w przyszłość w momencie gdy opiekun kota złapie „bakcyla” i będzie chciał jeździć na wystawy ,ewentualnie założyć hodowle ,oczywiście po uzyskaniu aprobaty hodowcy


Nie rozumiem o co chodzi z tym uzyskiwaniem rodowodu w przyszłości :roll:


Oznacza, że rodowód jest u hodowcy. Proste chyba.


A po co hodowcy rodowod kota, ktorego sprzedal? 8O 8O
Pytam jako laik.


Odpowiedź pogrubiłam. Odnosi się to kota sprzedanego jako na kolanka czyli bez możliwości wystawiania i rozmnażania.


cytat nie odpowiada na pytanie, po co hodowcy rodowod kociaka, ktorego sprzedal.


Biorąc pod uwagę, że chodzi o kota na kolanka to cytat bardzo dobrze odpowiada na pytanie, po co hodowcy rodowód. Jak wiadomo kot musi mieć wystawiony rodowód, aby był rasowy. Nabywca chcący kota na kolanka nie potrzebuje tego rodowodu bo wszystkie dane zawiera metryka. Gdyby jednak chciał rozmnażać tego kota to metryka nie wystarczy. Jeśli zwróci się do hodowcy i wyrazi chęć nabycia rodowodu, bo zmienił swoje plany związane z kotem to dopłaci do ceny kota hodowlanego i otrzyma rodowód.


Mirko, ja nie pytam, po co nabywcy rodowod.

Pytam, po co hodowcy, ktory kociaka sprzedal.
Zeby bylo jasniej - po co sprzedawcy dokument sprzedanego towaru?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto maja 23, 2006 20:24

mirka_t pisze:
Biorąc pod uwagę, że chodzi o kota na kolanka to cytat bardzo dobrze odpowiada na pytanie, po co hodowcy rodowód. Jak wiadomo kot musi mieć wystawiony rodowód, aby był rasowy. Nabywca chcący kota na kolanka nie potrzebuje tego rodowodu bo wszystkie dane zawiera metryka. Gdyby jednak chciał rozmnażać tego kota to metryka nie wystarczy. Jeśli zwróci się do hodowcy i wyrazi chęć nabycia rodowodu, bo zmienił swoje plany związane z kotem to dopłaci do ceny kota hodowlanego i otrzyma rodowód.

I o czym Ty piszesz? O kotku, który zmarł w wieku 6 miesiecy na wade serca? Mam z tego rozumieć, ze jak kot jest chory i kiepski, a nabywca - który dostał metryczke - dopłaci za rodowód, to ten kot nagle stałby sie hodowlany???
W mojej głowie sie to nie mieści.
Czy to znaczy, że jak sprzedaje kota kiepskiego w typie "na kolanka", a nabywca mi dopłaci, to kot nagle staje sie hodowlany?
Ten temat omawiamy też na Miaukunowie, ale tu ktoś już wyraził opinie na temat naszej rozmowy stwierdzając, że rudensja na Miaukunowie mąci.
Zastanawiam sie kto komu wode z mózgu robi ...
Ostatnio edytowano Wto maja 23, 2006 20:25 przez Miga, łącznie edytowano 1 raz

Miga

 
Posty: 530
Od: Śro cze 02, 2004 16:34
Lokalizacja: Krasnystaw

Post » Wto maja 23, 2006 20:24

Myszka.xww pisze:....

Mirko, ja nie pytam, po co nabywcy rodowod.

Pytam, po co hodowcy, ktory kociaka sprzedal.
Zeby bylo jasniej - po co sprzedawcy dokument sprzedanego towaru?


Po to, że sprzedany towar bez dokumentu jest tańszy i nie daje takich możliwości jak towar sprzedany z dokumentem. Aby sprzedany towar dawał wszystkie możliwości nabywca musi zgłosić się do sprzedającego po ten dokument. Po zaaprobowaniu zmiany oczekiwań nabywcy względem towaru przez sprzedającego i dopłacie jak do towaru dającego pełne możliwości nabywca otrzymuje dokument.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 23, 2006 20:28

mirka_t pisze:
Myszka.xww pisze:....

Mirko, ja nie pytam, po co nabywcy rodowod.

Pytam, po co hodowcy, ktory kociaka sprzedal.
Zeby bylo jasniej - po co sprzedawcy dokument sprzedanego towaru?


Po to, że sprzedany towar bez dokumentu jest tańszy i nie daje takich możliwości jak towar sprzedany z dokumentem. Aby sprzedany towar dawał wszystkie możliwości nabywca musi zgłosić się do sprzedającego po ten dokument. Po zaaprobowaniu zmiany oczekiwań nabywcy względem towaru przez sprzedającego i dopłacie jak do towaru dającego pełne możliwości nabywca otrzymuje dokument.


Mirko, skup sie, prosze...

Po co sprzedawcy dokument towaru, ktory sprzedal?

O zasady wymiany metryki na rodowod pytalam juz duzo wczesniej.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto maja 23, 2006 20:28

Miga pisze:
mirka_t pisze:
Biorąc pod uwagę, że chodzi o kota na kolanka to cytat bardzo dobrze odpowiada na pytanie, po co hodowcy rodowód. Jak wiadomo kot musi mieć wystawiony rodowód, aby był rasowy. Nabywca chcący kota na kolanka nie potrzebuje tego rodowodu bo wszystkie dane zawiera metryka. Gdyby jednak chciał rozmnażać tego kota to metryka nie wystarczy. Jeśli zwróci się do hodowcy i wyrazi chęć nabycia rodowodu, bo zmienił swoje plany związane z kotem to dopłaci do ceny kota hodowlanego i otrzyma rodowód.

I o czym Ty piszesz? O kotku, który zmarł w wieku 6 miesiecy na wade serca? Mam z tego rozumieć, ze jak kot jest chory i kiepski, a nabywca - który dostał metryczke - dopłaci za rodowód, to ten kot nagle stałby sie hodowlany???
W mojej głowie sie to nie mieści.
Czy to znaczy, że jak sprzedaje kota kiepskiego w typie "na kolanka", a nabywca mi dopłaci, to kot nagle staje sie hodowlany?
Ten temat omawiamy też na Miaukunowie, ale tu ktoś już wyraził opinie na temat nasze rozmowy stwierdzając, że rudensja na Miaukunowie mąci.
Zastanawiam sie kto komu wode z mózgu robi ...


Miga jesteś kolejną osobą, która nie pokusiła się prześledzić wcześniejszych postów. Nie mam ochoty przytaczać więcej cytatów. Mogę tylko zapewnić, że jesteś w błędzie.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 23, 2006 20:28

mirka_t pisze:
Myszka.xww pisze:....

Mirko, ja nie pytam, po co nabywcy rodowod.

Pytam, po co hodowcy, ktory kociaka sprzedal.
Zeby bylo jasniej - po co sprzedawcy dokument sprzedanego towaru?


Po to, że sprzedany towar bez dokumentu jest tańszy i nie daje takich możliwości jak towar sprzedany z dokumentem. Aby sprzedany towar dawał wszystkie możliwości nabywca musi zgłosić się do sprzedającego po ten dokument. Po zaaprobowaniu zmiany oczekiwań nabywcy względem towaru przez sprzedającego i dopłacie jak do towaru dającego pełne możliwości nabywca otrzymuje dokument.

Ten "towar" już nie istnieje ... Co hodowca zrobi z rodowodem? Kontrahent chyba nie dopłaci.
Z postu wnioskuje, że o wartości towaru nie decyduje jakość owego, a ów dokument ... Handlowcy mogliby sie chyba zdziwić.

Miga

 
Posty: 530
Od: Śro cze 02, 2004 16:34
Lokalizacja: Krasnystaw

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], niafallaniaf, puszatek, quantumix i 86 gości