St.Wola- Krówka szuka PILNIE domu!! str 57

[gagatek]

W domu padł mi komputer i piszę tak z dopadki kilka słów.
Bidusi udało się pobrać krew na badania nerkowe i wątrobowe, bo przy badaniu palpacyjnym nerki wyglądały nieciekawie , udało się też założyć wkłucie do żyły, bo to nawadnianie podskórne daje nie najlepsze efekty .
Wyniki będa po południu, podam je velvet to je tutaj wpisze.
Prszę o nieustające kciuki, oby się okazało, że z nerkami nie jest tak źle...

[goska_bs]

Biedulko nie daj sie Za dobre wyniki i zdrowko

[mamucik]

Tygryś był bardzo odwodniony, więc lekarze nie byli w stanie założyć mu wenflonu. Miał wiec kroplówki podskórne. Nie martwcie się więc za bardzo, gdyby wenflon wypadał.

Mocne kciuki za nereczki, bardzo mocne.

[galla]

kciuki za zdrówko ogólnie i za nereczki z osobna

[mary2004]

Bidulko kochana, trzymaj się

[mokkunia]

I jak Bidulka się czuje?

[velvet]

no wiec dzis ciocia velvet byla w odwiedzinach u Bidusi-Vikusi (zmiana imienia ) moze jak zmieni sie jej imie to sie podciagnie
kicia sie ladnie myje, daje sie miziac, wyciaga lepek, wyglada deczko lepiej, jest bardziej ozywiona
byla dzis na badaniach i niestety - teraz gagatek ma dwie chore na nerki kiciule ktore na przemian sa podlaczane do kroplowki
wyniki Bidusi-Vikusi
białko 13,2 g/dl
mocznik 179 mg/dl
kreatynina 2,2 mg/dl
to bylo rano, a po poludniu bylysmy znowu u weta na podskornej kroplowce, kicia juz ostro walczyla ze mna i wetem
a po powrocie w domu dozylnie kolejna kroplowka, a jak ona skonczy to gagatek podlacza swoja Szkrabke
niestety jutro dopiero kicia dostanie kroplowke na noc bo gagatek do pracy, a dla mnie to szczerze mowiac jeszcze magia......
teraz Bidusia-Vikusia przechodzi na diete nerkowcow,

bylam tez w piwnicy, naprawili zamek juz ale ja znam kod pieknie dziala, kotule nakarmione, zastanawiam sie jak to teraz z kociakami, bo maja juz 4 tygodnie, a Mamuska moze znow byc w ciazy, choc nie wiem na pewno, kiedy brac te maluchy..,

[TyMa]

Możesz napisać przystępnie, co z nerkami Viki-Biduli? Ja się na kocich wynikach nie znam. Czy to to samo, co ma Szkrabka? To teraz oba na specjalnej karmie muszą być? Na kocim bazarku wysyp, nie ma co teraz nic nowego wstawiać, z tu zanosi się na długie leczenie. A te małe to gdzie chcesz zabierać? No i czy starczy na sterylkę ich mamy? Czy one juz same jedzą? Dobrze, że chociaż Gagatek umie te kroplówki, bo naq kota opieki w pracy nie dają?

[gagatek]

TyMa tak przystępnie to nerki Bidusi nie są w najlepszym stanie, przynajmniej parametry krwi o ty świadczą.
Teraz przez kroplówki trzeba wypłukać mocznik, bo jest za wysoki.
Ale ogólnie Bidusia jest w lepszej formie tylko z apetytem jest różnie, raz lepiej raz gorzej. Może jakimś cudem uda się ją przestawić na dietę nerkową

[goska_bs]

Biedulko no Ty sie juz nie wyglupiaj Jedz ta nowa karme jak trzeba - masz wspaniala Duza ktora chce dla Ciebie jak najlepiej
A my caly czas trzymamy za Ciebie kciuki i pazurki

[mamucik]

Interferon zwiększa odporność, więc myslę, że i nerkom pomoże. Nie mogłam odnależź, czy Mała dostaje scanomune i essensiale ( kurcze - jak to się pisze )
Trzymajcie się cieplutko

[gagatek]

Interferon zwiększa odporność, więc myslę, że i nerkom pomoże. Nie mogłam odnależź, czy Mała dostaje scanomune i essensiale ( kurcze - jak to się pisze )
Trzymajcie się cieplutko

Dostaje mamuciku to wszystko i mam nadzieję, że powoli wszystko się ułoży

[velvet]

A te małe to gdzie chcesz zabierać? No i czy starczy na sterylkę ich mamy? Czy one juz same jedzą?

maluchy to (przynajmniej tak na poczatku byla mowa, musze sie teraz upewnic) mialy pojsc do pani wet ktora miala je u siebie potrzymac to szybciej moze by znalazly domki, ale juz teraz nie wiem, ona ma u siebie juz miesiac kotki ze schroniska przcudne i jakos nie ma chetnych.....
na sterylke starczy bo trzymam, odlozylam z tych forumowych skladek i to sobie czeka
a same to chyba nie jedza, bo jak zanosze jedzenie to jest tylko Buraska i Mamuska
a wogole to wszystko tylko o dupe otluc bo niby mam ten kod do domofonu, moge wejsc do piwnicy , ale koty sa na rurach, za drzwiami, Buraska przechodzi na moja strone gdzie jestem wiec jej zostawiam miske wysoko, a dla Mamuski tez na rurach tylko musze sie wspinac po drzwiach i gora sie gimnastykowac zeby jej tam po drugiej stronie ulozyc miske tak zeby nie spadlo
nie moge zagladnac do kociakow, bo pana W, ciagle nie ma, w piwnicy tez jak jestem to krotko bo jednak sie troche boje jak co niektorzy zareaguja na mnie, co prawda juz mnie pare osob zna, ale nie wszyscy, nie chce tez z drugiej strony naglosnic sprawy, bo wtedy moze tym co na razie nic nie przeszkadza - zacznie .
wlasnie bylam na karmieniu, i podszedl do mnie jeden podopieczny, ten sliczny szaro srebrny kotek, otarl sie o nogi i uciekl (na metr) podniosl ogon i to ONA a bylam swiecie przekonana ze to on, ale ta kotunia wyglada bardzo ladnie jest duza, nie widzialam zeby byla w ciazy, wiec moze jest wysterylizowana i moze ma wlasciciela, jutro musze to wyjasnic,
ale sie rozpisalam nie bedzie sie wam chcialo czytac

[goska_bs]

Czytamy czytamy i za cala Bande kciuki trzymamy

[mokkunia]

Velvet, będzie się chciało czytać Cały czas tu zaglądam i kibicuję