Znalazłam kota POZNAŃ:( Irys w domku tymczasowym:):)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 19, 2006 6:51

Wczoraj całe moje towarzyststwo futrzaste zostało odrobaczone więc myślę że już żadnych lokatorów nieporządanych nie ma. Wszystkie ładnie łykały tabletki oprócz Korniszona :roll: Ta jak zwykle musiała dac popis. Pół tabletki na cztery razy i to jeszcze z biegami przełajowymi :roll: Czemu ona nie może brac dobrego przykładu z reszty czworonogów. :twisted: Irysek bardzo grzecznie siedzi przy czyszczeniu uszek, a najlepiej się je czyści jak właduje swoje dupsko na kolana. Wtedy można z nim wszystko zrobić. Jakby ktos chciał kupić troszke świerzbowców to ja mam na zbyciu mogę na kilogramy sprzedawać :wink: :roll: On ma takie śliczne różowe uszka a tego paskudztwa tyle z niego wyłazi 8O Ciekawe gdzie to wszystko było. Apetycik Iryskowi dopisuje. Ciociu Dzioby tacki są pyszne. Irysek pochłania taką jedną całą na raz :twisted:Kocurek dzisiaj rano stwierdził że on łazienki ma juz dość. Trzeba pozwiedzać reszte mieszkania. Zaczął od kuchni, zajrzał do szafki obejrzał zlewozmyk i ruszył w dalsza trasę. W korytarzu natknął się na Sarę dla proformy trochę na nią nasyczał i pomaszerował do pokoju chłopaków, prosto na parapet gdzie leżała poduszka kocia. Stwierdził ze jest to dobry punkt obserwacyjny i w miarę bezpieczny. Sara za nim chodziła w zwolnionych obrotach ale to śmiesznie wyglądało. Każdą łapę powolutku przesuwała i stąpała prawie tak cicho jak kot :D , a przy jej wadze to wyczyn. :wink:
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 19, 2006 8:58

Irysek jest boski i jaki młodziak z niego - dawalam mu kilka miesięcy więcej. Czy wet coś mówił i czy to w ogóle można stwierdzić, jaki czas błąkał się po dworze - bardziej pościerane pazurki, opuszki? Wywalone brzucho do miziania u weta to szok :D bo moje wciskają się w najdalszą ściankę transporterka. Czy świerzb jest wynikiem zaniedbań byłego własciciela, czy mógł go złapać jak chodził po piwnicach? Colt i Mały jako jeszcze działkowe koty nie miały ani pcheł, ani świerzba. Apetycik to Irysek ma, że ho ho, mogę jeszcze jakies papu dowieźć tylko daj sygnał
Wczoraj cały dzień czekałam żeby ktoś z sąsiadów-kociarzy przyszedł zapytać co z Iryskiem, bo nie wiedzą, że ma domek tymczasowy. Nikt się nie pojawił :( Smutne to bardzo, a jeszcze bardziej przykre było to, że gdy siedziałam z Iryskiem na korytarzu to zebrała się grupka sąsiadów w tym 3 osoby z kotami i nagle wszyscy się porozchodzili, jęcząc coś pod nosem, a ja zostałam tam sama z tym biedakiem. Nie wiem, ale skoro taka znieczulica panuje u osób mających koty w domu to mnie, to przeraża. Chyba na miano kociarzy nie zasługują. Jedną z tych osób był mój sąsiad-przyjaciel, który razem z żoną opiekują się moimi futrami gdy jesteśmy na wakacjach i powiedział "niech sobie biega", ciekawe czy moje koty też mialyby sobie biegać aż do mojego przyjazdu gdyby mu zwiały :evil:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Pt maja 19, 2006 11:36

Irysek nie ma jakoś szczególnie pościeranych ani parurków ani poduszeczek. Ze świerzbem też nie wiadomo może był zaniedbany a może podłapał jak się błąkał. Niestety tego świerzbu jest troszkę dużo ale już mam nadzieję skutecznie niszczony. Już się chyba nie dowiemy jak to było ważne że już się nie błąka i jest leczony.
Co do znieczulicy to była, jest i będzie i nie dotyczy to tylko kotów ale i ludzi i innych zwierząt. Po co sobie robić jakiś kłopot jak można udawać że się czegoś nie widzi. To dużo prostrze jest i mniej kłopotliwe. Myślę że gdyby twój kot był pod opieką sąsiada i się wymknął to chyba próbowałby go łapać bo byłoby mu głupio wobec ciebie ale jak tu nie ma żadnego właściciela i nie był pod jego opieką no cóż...niech biega. Na szczęście byłaś ty i mu pomogłaś. :D Jak widać nie wszyscy są nieczuli i bardzo dobrze. :twisted: Chyba dzisiaj Irysek wyjdzie na pokoje bo zaczyna płakać pod drzwiami łazienki, to bardzo kontaktowy kot. Ze Sarą nie będzie większego problemu ale moje kocice to są czasem histeryczki. Tak jak dzisiaj rano wszedł do pokoju gdzie one spały i zachwilę wrzask i jedna za drugą uciekały :roll: a on chciał się im tylko przyjrzeć nawet na nie nie syknął.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 19, 2006 21:19

Będą jakieś nowe fotki?
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Pt maja 19, 2006 21:45

Na życzenie cioci fotki śpięcego Iryska

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 19, 2006 21:57

Sliczny marchewuś :love:

Znieczulica jest wszechobecna, niestety :(

Moi sasiedzi z działki, którzy z działek wzieli 10 lat temu kotke, faszeruja ja hormonami, bo twierdzą, ze jest za stra na zabieg (u nich pomieszkiwała babcia Andzia, teraz śpi w naszej altanie) przynosili dla niej zupe fasolową 8O a co tam, działkowy kot wszystko zje :evil: Mówili mi : po co leczyc kocie oczy? naturalna selekcja zweryfikuje osobniki!

Nie mogałam tego słuchać.
A teraz nawet nie pytaja o babcie Andzie, o jej kolejne dzieci, bo chyba sie domyslają, ze wykastrowana, mówiłam im ze to zrobie i to napewno.

Wymiziac prosze pieknisia! :D :lol: :wink:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt maja 19, 2006 22:06

Oj, piękny ten Irys.
Dobrze, że się nie szwenda.

A ja mam dzis kiepski dzień na kometnowanie ludzkich zachowań...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt maja 19, 2006 22:07

Piękniś lubi oj lubi mizianie właśnie leży obok Macieja i wygina szyjkę do miziania. To super przytulasty kot.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 20, 2006 21:17

Dzisiaj wieczorem już w uszkach zaczyna być ładnie. To już nie kopalnia :D Mam nadzieje że już takiego brudu więcej nie będzie. Apetycik mu dopisuje i nadal bardzo lubi mizianki :D To bardzo rozgadany kotek. Chodzi po domu z zadartym ogonkiem i ćwierka tylko moje baby osyczane jakieś takie. :conf:
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 20, 2006 21:23

pozdrowienia dla Iryska od Biszkopcika znalezionego w tym samym momencie :)
:catmilk:
za dobry domek :balony: :ok: :balony:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 22, 2006 6:45

Irysek ma już swój wątek na Kociarni i zaczął szukać domku. :D
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 22, 2006 16:12

no to będziemy podbijać! :)
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 22, 2006 16:48

safiori pisze:Irysek ma już swój wątek na Kociarni i zaczął szukać domku. :D


A ja myślałam safiori, że dołączysz do grona potrójnie zakoconych.

:D

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 22, 2006 17:55

Olinka to narazie w sferze marzeń ale zobaczymy ja mam trochę ludzi do przekonania powoli. :wink:
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 23, 2006 13:47

:D ale on jest śliczniasty :1luvu: safiori jeszcze raz dziękuję, uratowałaś Iryska i mnie.
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Majestic-12 [Bot], Silverblue i 33 gości