Bląba

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 20, 2006 9:38

Zdjęcia dopiero w przyszłym tygodniu, mój brat ma właściwy sprzęt ale ja jak na złość - co widac bo tu jestem - pracuję cały weekend od świtu do późnej nocki a usługi fotograficzne braciszka odbywają się kosztem mojej lodówki i barku z towarzystwem, nie dam rady w ten weekend :wink: Chyba że uda mi się pożyczyć od kolegi ale trochę mam stracha bo to jakiś taki ok. 1000 zł sprzęt.
Bląbuś zaanektował pudło kartonowe :evil: W nocy śpi nadal z Michałem, rano wogóle już ze mną nie chce łazić i nawet michę ma w nosie :evil: :evil: Syczą paskudy wredne na siebie okropnie :( :( ale łażą jedna za drugą, broń boże żeby jedna była w innym pomieszczeniu niż druga. Tylko na noc Bląba sama z siebie idzie do Michała a Noemi do nas. TZ wczoraj zaniósł Bląbci pudło kartonowe z pokoju do kuchni "bo taka smutna tam siedziała". Nie wyprowadziłam go z błędu że to nie smutek tylko trawienie kolacji ..... Ale faktycznie pysio ma taki pt. smutny kotecek.
Czarne i Bląba

Florentyna1

 
Posty: 254
Od: Czw paź 13, 2005 12:49
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob maja 20, 2006 9:42

To możemy sobie rece podać - ja tez bez przerwy w robocie - robota to głupota :wink: Ze swoimi kotinkami nie można być...
U na Blaba do skrzyni łózka często wchodziła i tam miała swój azyl. Albo w budce na drapaku. Może jej czegos mniejszego brakuje - jakiegoś prywatnego schowka?
A TZ nie wyprowadzaj z błędu. Jak Ci sie uda, to mu wmów, ze nawet za nim tęskniła, jak akurat do kuchni poszedł :wink:
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Sob maja 20, 2006 11:25

Wiesz co z tym schowkiem chyba masz rację, faktycznie ona jakby szuka takich miejsc typu szafka z ubraniami wskoczyć do środka, teraz to pudło. Noemi woli otwarte przestrzenie więc jakoś nie pomyślałam. A niech ma, co mi tam pudłopzreszkadza, wsadzę jej tam osobistą poduchę (teraz ma ją na "swoim" parapecie)
Czarne i Bląba

Florentyna1

 
Posty: 254
Od: Czw paź 13, 2005 12:49
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob maja 20, 2006 11:33

Dzwoniłam do domu, śpią obie na 1 (słownie jednej) kanapie w odległości od nosa jednej 38 cm do plecków drugiej..... Odległość kazałam Michałowi zmierzyć cm krawieckim zwariowałam już chyba całkiem :ryk:

Ale mojego syna to jakoś nie zdziwiło hmmmmmmmmm
Czarne i Bląba

Florentyna1

 
Posty: 254
Od: Czw paź 13, 2005 12:49
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob maja 20, 2006 12:05

Dobre :wink: :lol: :ryk:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 20, 2006 17:03

:), a mierzenie centymetrem :ryk:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob maja 20, 2006 19:56

to przy mierzeniu się nie spłoszyły? Twarde sztuki :)
Obrazek

kashia

 
Posty: 332
Od: Pon sty 30, 2006 10:27
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob maja 20, 2006 20:31

www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob maja 20, 2006 20:41

ja się wcale nie zdziwilam że kazałaś mierzyć :wink:
a foteczki piekne-słodki kicius
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob maja 20, 2006 21:12

Sorry za OT, ale gdzie jest transporter, w którym pojechała Bląbunia? :lol: Pytam, bo muszę go zwrócić, a nawet nie wiem gdzie on jest :oops:

PS. Fotki śliczne :) I cieszę się, że dziewczyny odnoszą sukcesy we wspólnym dogadywaniu się :D Oby tak dalej 8)
Obrazek

dronusia

 
Posty: 2169
Od: Sob mar 26, 2005 13:32
Lokalizacja: Toruń / Holandia

Post » Sob maja 20, 2006 21:21

Transporter w Toruniu, Olu, u tej znajomej, która go zabierała. Wracałam z dwoma, bo wiedziałam, że ważny. Tylko mieliśmy młyn w pracy, potem wjazd zagramanice i... :oops: W tygodniu go zwrócimy. Przepraszam.
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Wto maja 23, 2006 7:13

kashia pisze:to przy mierzeniu się nie spłoszyły? Twarde sztuki :)


Jak zasną to i jedna i druga można rozdeptać, podnosić im łapki, przekręcać - nie ma kotów. W przypadku Bląby działa świetnie przejście do kuchni o twarcie lodówki - szybko złapała jaki to dźwięk
Czarne i Bląba

Florentyna1

 
Posty: 254
Od: Czw paź 13, 2005 12:49
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto maja 23, 2006 7:26

A generalnie - Bląba wieczorami syczy na Noemi, która biega za nią i zaczepia ją na zasadze "pobaw się ze mną". Nie mam pomysłu na zabawę dla obu, rzucanie myszy odpada bo lecą zawsze za tą samą, sznureczki i kijki z kolei mnie nie leżą bo jak macham jednym to jakoś drugą ręką mi nie idzie

A tak na marginesie - mam dziwne wrażenie że zamiast mniej (po to był drugi kot) to wiecej się bawię i ganiam na czworaka.

Bląba nie znosi jakichkolwiek zabiegów, czyszczenie i zakraplanie maści do uszu w środku (a musimy niestety) zamienia się w istne rodeo. Ale pomału łapie że nikt jej nie chce zabić, kilka dni temu była walka pazurami i zębami, teraz po prostu się wyrywa a zęby i pazury trzyma przy sobie. Ma tendencje do łapania zębami, na szczęście nie mocno a jak przesadzi to ja syczę a jej się robi głupio. Pamiętam że mój pies (też ze schroniska) dobrych kilka miesięcy właśnie tak startował z zębami przy niektórych czynnościach. Co się w tych schroniskach dzieje ....

Skubana mądra jest i uparta, nauczyła się otwierać drzwi na dole (skacze na klamkę i wisi), musimy pamiętać żeby przekręcac zamki bo wczoraj w ostatniej chwili złapałam ją w locie jak zamierzała pozwiedzać świat.

Nie powiem co mi powiedziała po złapaniu ...... Potem skakała na klamkę kilka razy aż upewniła się że nic z tego.

Tak bym chciała żeby zaczęły się razem bawić, ale Bląbcia jest mało zainteresowana kontaktami kocio-kocimi. Mam nadzieję że to tylko na razie.
Czarne i Bląba

Florentyna1

 
Posty: 254
Od: Czw paź 13, 2005 12:49
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto maja 23, 2006 8:43

Blaba juz u nas wiedziała, co to lodówka :wink:
A może spróbuj na kijku, na dwóch jego końcach zawiesić sznureczki i dla każdej przeznaczyc jeden koniec kijka. Będa sie bawić obie, a Ty jakbyś z jedną sie bawiła.
Przejdzie jej i zainteresuje sie drugim kotem. Zrozumie, ze to nie rywalka tylko towarzyszka :lol:
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Wto maja 23, 2006 12:13

No no, bez przesady a z kim ja się wtedy będę bawiła :wink:
Czarne i Bląba

Florentyna1

 
Posty: 254
Od: Czw paź 13, 2005 12:49
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 107 gości