forumowe sumienie- akcja trwa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 11, 2003 15:43

Graga, temat jest delikatny i diablo niewdzięczny, jednak celem jest zapanowanie nad nieograniczoną populacją, pytanie - co jest lepsze (i dla kogo) - aborcja czy uśpienie noworodków? Na razie jeszcze nie stanęłam przed takim dylematem, ale to nie jest wykluczone. Boję się o tym myśleć... Sumienie? Zdrowy rozsądek? Nie wiadomo jak pogodzić jedno z drugim. Zaznaczam, że to mój prywatny pogląd, oczywiście nie było mom zamiarem wyrażanie opinii jedynie słusznych. To wszystko jest bardzo trudne.

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 11, 2003 15:56

Moim zdaniem aborcja jest mniejszym złem... nie tylko u kotów. Tyle tylko, że za koty to MY musimy decydować, a każda kobieta może decydować za siebie. Gdybym była na miejscu Gragi, pewnie wysterylizowałabym te, które BYĆ MOŻE są w ciąży (tj. nie widać po nich), natomiast te, które są grube - cóż, trzeba im będzie szukać domów. Jeśli o mnie chodzi, życie nie jest nasze, żeby je dawać i odbierać, ale są sytuacje, kiedy trzeba o tym zapomnieć. Za żadne skarby nie pozwoliłabym odebrać życia urodzonym kociętom, ani jeśli są już duże w brzuszku mamy... ale stadium embrionalne, kiedy dla koty to jeszcze nie szok, mam nadzieję, że to troszkę co innego.
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Wto mar 11, 2003 16:02

Padme pisze:ale stadium embrionalne, kiedy dla koty to jeszcze nie szok, mam nadzieję, że to troszkę co innego.


Tak - wtedy jest łatwiej - temu, kto musi zdecydować. Trochę łatwiej.

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 11, 2003 16:05

No bo tego nie widać, nie? Chyba o to najbardziej chodzi... Ech, życie.
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Wto mar 11, 2003 16:15

Chyba nie tylko, że nie widać. To świadomość, że to już jest życie, takie dosłowne, namacalne, żywe. To chyba jest w tym najgorsze. Ta kobieta przeżyła horror, prawie płakała mi w słuchawkę, a nie jest to jakaś nowicjuszka. Bardzo potrzebowała usłyszeć potwierdzenie, że musiała tak zrobić - i usłyszała. Jej mi żal i tej koty, która niczego nie może zrozumieć, na szczęście nie miała pokarmu.

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 11, 2003 16:21

Hrabal się kłania... :twisted:
Nie mówiłam tego ironicznie, naprawdę chyba to jest jedyne wytłumaczenie, że aborcję we wczesnym okresie ciąży jakoś "łatwiej" się łyka... A dla "ofiary" też lepiej, bo się organizm jeszcze nie przestawił...
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Wto mar 11, 2003 16:25

Tak, Hrabal, chociaż trochę inaczej... Nie posądzałam Cię o ironię, skądże, przepraszam, jeśli tak to zabrzmiało, jestem trochę tym tematem rozstrojona i cały czas pod wrażeniem tego, co mi ta pani opowiadała. I w myśli graga, która ma dylemat tak podobny.

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 11, 2003 16:44

Szkoda, że zamiast radości, jaką dają narodziny i wychowanie, oglądanie kociego macierzyństwa, są takie dylematy... Współczuję, ale widzę, że Graga dobrze wie, co robi... inaczej się nie da.
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Wto mar 11, 2003 16:57

Tak, wiem. Podziwiam ją.

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 11, 2003 16:58

Przerażające jest podejmowanie takiej decyzji :( Grago, współczuję Ci bardzo. A generalnie odczucia w sprawie mam bardzo podobne do Padme.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Wto mar 11, 2003 20:49

Grago!
Czy uśpienie ślepch miotów jest dopuszczalne? Moim zdaniem tak, jeśli kotka jest bezdomna. Zrobiłabym to gdybym wiedziala, że kociętom w jakiś sposób zagraża gorszy los. Pomiędzy tym czasem kiedy się rodzą, a tym czasem kiedy są gotowe do adopcji mija conajmniej miesiąc. Podczas tego czasu mogą je skrzywdzić dzieci, może zagryźć pies. Jeśli wiedziałabym, że kocięta urodziły się w mało bezpiecznym miejscu, to z wielkim bólem, ale sądzę, że bym je (ślepe!) uśpiła. Szczególnie jeśli miotów miałoby być kilka.
To BARDZO przykre, ale też odpowiedzialne.
To tylko moje zdanie, wcale nie sądzę, że jedynie słuszne... Uważam, że nikt kto uśpił ślepe mioty nie zrobił źle.
Niedawno rozmawiałam o tym z wetem i usłyszałam "proszę pani - tu sie nawet nie ma nad czym zastanawiać". I wiem, że to co mówił nie wynikało z obojętności wobec losu zwierzaków, wręcz odwrotnie.

Mam nadzieje, że tak się nie stanie, że kotki są co najwyzej we wczesnej ciąży, obejdzie się bez smutku, bez konieczności podejmowania tych bardzo, bardzo trudnych decyzji.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto mar 11, 2003 20:54

Gragra
kotki mozna poddac aborcji do mniej wiecej 35/38 dnia ciazy, choc zdarzalo mi si edoprowadzac do pozniejszej... i mysle ze nic lepszego nie mozna zrobic

rysiu- jesli chodzi o slepe mioty to usypianie jest nie tylko dozwolone ale wskazane- niestety- z tym ze zaleca sie zostawienie kici jednego malucha- ale sterylak aborcyjna Gragra- i to jak najszybciej
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Wto mar 11, 2003 22:02

zdecydowałam złapac w czwartek dwie - jedna podejrzana (choc mam nadzieję mysleć, że złapała zimowy tłuszczyk...), druga nie podejrzana
obie są przymilne, dają się brać na ręce, będzie łatwiej
zostana w klinice przynajmniej 24 godziny (może uda mi sie ubłagac nieco dłużej) żeby weci ocenili kiedy mozna je wypuscić
mam jeden talon canisowy na zabieg, moze uda mi sie załatwic kolejne bo sama nie wydolę
będę miała tydzień na rozmyslania o nastepnych kiciach-kobietach i o tym jak je złapać... te pozostałe nie są tak ufne... lubią mnie głównie faceci... z tymi własciwie nie ma problemu... ale to nie o nich chodzi...
zadzwonie tez na Palucha, podobno czasem pomagaja w odławianiu dziczków, maja swoje sposoby, może pomogą

przyznam (choc do tej pory o tym nie wspominałam bo i nie ma sie czym chwalić) że mam za soba juz jedną aborcję ale zupełnie nieswiadomą- mojej własnej kici. Po urodzeniu Tity i Gugi siedziała grzecznie w domu. Pilnowałam jej jak oka w głowie (mieszkam w domku). Uciekła jeden jedyny raz na dosłownie 15 min. Wiedząc, ze juz odkarmiła umówiłam zabieg. Kiedy było po wszystkim usłyszałam, ze była w połowie ciąży z czterema maluchami... szok, łzy, nie mogłam uwierzyć... zawsze starałam się ratowac zycie a tu sama je oedbrałam... szok tym wiekszy ze kilka dni przed zabiegiem byłam u innego weta (morfologia itp) i poprosiłam go żeby ją na wszelki wypadek (pamiętając jej ucieczkę) wymacał. Zapewnił że jest OK czyli czysta a po zabiegu okazało się że nie była!!! Nie moglismy w to uwierzyc i otrząsnąc sie przez dłuższy czas... nasze maluchy... gdybysmy wiedzieli, urodziłyby się, odchowałabym je, znalazła domy a jak nie to by zostały u nas... Nie wiedziałam, po prostu nie wiedziałam!!!

teraz jednak sytuacja jest inna i cieszę się, że i Wy tak to widzicie... jak powiedział mój wet dopóki nie ma mleka (2-3 dni przed porodem) zabieg mozna przeprowadzić... przeciez jest ich juz na tym podwórku tyle... wiem, że dołączaja się do nich inne... maja domki, jedzenie, chyba ze soba gadają i wieśc sie niesie... jakby mi wszystkie zaczęły rodzić... forum i gazety wyborczej by nie starczyło...

liczę na Wasze wsparcie (lepiej sie tak wygadać) i pomoc w przypadkach tych maluchów, które zdążą sie urodzić, przezyją selekcję naturalnę, może i w łapaniu, jesli znalazłby sie ktos chętny z W-wy

w tych niemiłych okolicznościach przyrody - miło że jestescie
(a może wygram w najbiższego totka 10 milionów i nie będziemy miały juz kłopotów...)

graga

 
Posty: 1138
Od: Wto paź 15, 2002 13:52
Lokalizacja: Warszawa-Targówek

Post » Wto mar 11, 2003 22:26

Trzymaj sie i w razie potrzeby jakby sie nie udalo talonu to jakas pomoc finansowa moge zglosic.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87921
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto mar 11, 2003 22:27

oby gragra, choc ja tez juz mam ta sumke rozplanowana:)
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kasiek1510, LimLim i 55 gości