galla pisze:Dziewczyny, czy interferon dotarł?
Dotarł

, jeszcze raz wielkie dzięki,
Wiem, że powinnam Ci puścić SMS-a od razu ale byłam wczoraj tak padnięta, że usnęłam nie wiadomo kiedy
Autobus miał ponad 40 min. spóźnienia, bo przed Grójcem był wypadek i zatarasowana droga, Dzięki Bogu lek jechał sobie w autobusowej lodówce.
Dzisiaj zaczynam jej podawać ludzki interferon
Bidulka ma się chyba lepiej, od wczoraj właściwie sama je, tzn. wystarczy obok postawić miseczkę i bierze się do jedzenia, wcześniej trzeba było przez kilkanaście minut podstawiać jej żarełko pod nos, dawać palec do lizania i dopiero po tym w końcu załapywała i zaczynała jeść.
Od wczoraj Bidulka zaczęła się myć

to też chyba dobry objaw, a dzisiaj rano wystawiła brzuszek do głaskania

, to chyba taka całkiem dzika to już nie jest
A to wszystko to dzięki Ciociom, które tak cieplutko o Bidusi myślą, Ciocie jesteście
[/b]