bury Franio i czarny Filip na włościach Seniority

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 15, 2006 20:24

Buras wygłaskany został i po uszku i po brzuszku. Kilka rzy dzienie sięgam do szarego, wyalienowanego pana i głaskam. Nawet wzięłam go na kolana ale poszedł sobie szybciutko, nie wyrywał się i nie uciekał ale otwarta przestrzeń nie przypadła mu do gustu, Za łózkiem jest najfajniej.
Dziś sam wyszedł na przechadzkę, zajrzał do drugiego pokoju gdzie byla reszta rodziny, stanął na wprost psa (ze 2 metry dalej) porozglądał sie, wrócił do pokoiku a potem powtórzył operację "zwiedzanie".
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Czw mar 16, 2006 19:53

Brawo Franiu! Tylko tak dalej :lol:
Franuś jest bardzo dzielny skoro nie przestraszył się psa. Na pewno bardzo szybko przyzwyczai się do mieszkania z ludźmi pod jednym dachem. Nie wierzę, że może mieć zupełnie inny charakter niż jego braciszkowie i nie lubić domowego ciepełka i miziania.
Franuś zaufaj ludziom i szukaj nowego domku.
Obrazek

tzw

 
Posty: 81
Od: Sob lut 11, 2006 15:06
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt mar 17, 2006 20:58

Trzymajcie kciuki, jak sie uda to Franio niedługo trafi do nowego domu :ok:
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Pt mar 17, 2006 22:25

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

tzw

 
Posty: 81
Od: Sob lut 11, 2006 15:06
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt mar 24, 2006 14:53

No i niestety Franio nadal siedzi u mnie. Cieszę, ze jest bo to uroczy kocio, juz sie osmielił i nieco oswoił, ale chcialabym żeby znalazł docelowy domek.
W celu wygłaskania trzeba go najczęściej z nienacka złapać i zacząc głaskać. Pomruki zaczynają się bardzo szybko z niego wydobywać, oczka przymykaja sie rozkosznie, łepek przekrzywia na bok i przytula oraz brzucho wywala i łapkami przebiera.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Czw mar 30, 2006 13:16

komu Frania??
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob maja 20, 2006 9:18

Już od dwóch miesięcy nie mamy żadnych wiadomości o Franiu.
Seniorita, czy Franio ma nowy dom, czy też nadal jest ze swoim bratem u Ciebie?
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4828
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob maja 20, 2006 16:22

Ups :oops: , przepraszam za zaniedbanie Franusiowego wątku. Dziękuje za pamięć o Franiu i zmotywowanie mnie do nadrobienia zaległości.
Franio i Filip w dalszym ciągu rezydują u mnie w domu. Moja mama przez ten czas zaprzestała narzekań, że koty wypuści z powrotem do domku (miało tak byc jak mrozy puszczą). Powoli zapomniała o tym, że koty sa tu tylko przelotnie i usynowiła je :lol: . Głównie to zasługa Filipka, który regularnie ja molestuje - wpatruje sie w oczy, ładuje na stół na gazetę, kładzie sie przednią, przytula, zakłada łapki na szyję lub wczepia w bluzkę i tak przez godzinę potrafi ciągle patrząc w oczy lub przymykając je z uśmiechnietą mordką. W odpowiedzi na to słyszy, ze jest biednym maleństwem, które było takie nieszczęśliwe w kociej budce, samo bez mamusi (podobno potrącił ja samochód), marzło i teraz tak wzruszająco okazuje jej uczucie. Filip juz raczej nie wraca pamięcią do tamtych czasów, a na zabiedzonego nie wygląda na pewno - wymiata z misek wszystko i zawsze jest chętny na małe co nieco. Nic sobie nie robi z moich wyrzutów, że ma gruby tyłek. Miało byc o Franiu a ja tu rozpisuję sie o czarnuchu.
Franio jest zdecydowanie bardziej otwarty i śmiały niż na początku. Lubi głaskanie, przytulanie (ociera się o nasze nogi i Dina), nawet nie panikuję kiedy biorę go na ręcę, chociaż na ziemi czuje się lepiej niż nad nią. Jest ciekawski i towarzyski. Darzy uczuciem Senioritę, do której zagaduje uwodzicielskim "mraaau", ale niestety jest to uczucie platoniczne, a namiętne z jej strony są jedynie wymierzane mu policzki kiedy zbytnio sie rozochoci chłopak. :flowerkitty:
Bracia są bardzo zgrani, razem obserwują co sie dzieje za oknem (w tych samych pozach, z jednakowo drgającymi końcówkami długich ogonów), razem przybiegają na jedzeniowe dźwięki i uciekaja przed odkurzacze, Z tym, że Filip jest na przedzie biegnąc do miski, a odkurzacz stara się na odchodnym przestraszyc swoim sykiem. :wink:
Apetyt maja bardzo dobry (każdy z nich zjada 3 razy tyle co kicia) i nie żałują mi prezencików w kuwecie. Mają ogromne moce przerobowe, gdyby każdy qupalek wycenic na 1 grosz byłabym juz milionerką 8)
Z Senioritą nie syczą juz od dłuższego czasu na siebie, słychać warki, ale tylko z jej strony. Chłopcy wogóle nie byli i nie są agresywni. Kicia uwielbia sie z nimi bawić w nocy, budzi ich i zachęca do nocnych biegów na trasie naokoło mojego łózka lub po łózku, na telewizor, na okno i z powrotem. W dzień udaje zdegustowaną ich obecnością, chociaż pozwala spać im na jej łóżkach gdy ona tam wypoczywa. Oczywiście o przytulaniu nie mam mowy. Za to chłopaki slicznie razem śpią.
Niedługo panowie pojada na wycieczkę gdzie zostana pokłuci przez panią doktor, ale cicho. jeszcze nie zdaja sobie z tego sprawy co ich czeka.

nie bądż taka niedopstępna (pierwsze dni z intruzem)
Obrazek

Dino cieszy się, że może wąchać Frania i nie dostaje za to pazurzasta łapką
Obrazek

na drapaku
Obrazek

braterska miłość
Obrazek

Obrazek

niezły ze mnie przystojniaczek
Obrazek

ja tez jestem całkiem niezły
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Sob maja 20, 2006 20:25

przecudne chłopaczki-przecudne, wspaniale że są razem!!
te wspólne fotki rozkoszne:1luvu:
teraz obie mamy trójeczkę dzieci :wink: :love:
ale one mają śmieszny kształt uszek :wink:
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob maja 20, 2006 21:22

Bardzo się cieszę, że bracia: Franio i Filip są razem. To było moim cichym marzeniem. :D

Bo ja mam trójkę rocznego kociego rodzeństwa i wiem, jak to jest fajnie. :D
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4828
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob maja 20, 2006 21:28

Amelko ja nie wiem czy mam trójeczke potomstwa. Chyba raczej w koncu doczekałam się upragnionych braci. :lol:
Chłopaki to niezłe słodziaki.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 93 gości