Dziś zwiedzała mieszkanie.

Spasowaliśmy trochę z tą separacją, bo i tak nam kilka razy futra do siebie nawiały i zaczęły przemykać się miedzy nogami przy otwieraniu drzwi

Easterka ma się lepiej, jeszcze ciut kicha, więc jutro jeszcze raz pojedziemy do weta. Ta wizyta powinna wystarczyć, chyba, że trzeba będzie jeszcze powalczyć ze skórką. Ale mam wrażenie, że i tu jest lepiej.

A jeśli chodzi o integrację.. to już wiadomo, kto w tym związku będzie nosić spodnie. I wygląda na to, że w domu zapanuje nowa moda

Grzecznie się obwąchują, ale Hipek czasem się ewakuuje. Nie panicznie, ale jednak. Natomiast Easterka jest najbardziej wyluzowanym kotem na świecie. Pod nosem mu się kładzie na prywatnych Hipkowych ramionach Dużych




Aha.... dzis Easterka – Demolka wykazała niszczycielskie instynkta... otworzyła sobie szufladkę i porządziła się papierami. Za karę – za długo nas nie było!
