Nie powiem wam, jak znalazłem sie na dworze. Po tej przygodzie zostało mi przykurzone futerko, brudne uszka, brudna bródka i trochę przykurzone łapki.
Mam zapalenie dziąseł...
CZekam na odpowiedzialnego opiekuna, który rozumie, ze mnie nie wypuszcza się na dwór, bo zupełnie nie umiem tam sobie poradzić. Opiekuna, który będzie o mnie dobrze dbał, będzie mnie dobrze karmił i postara się zrozumieć mój koci język.
Tęsknię do swojego domu. Do swoich Dużych... ciepłych kolan i głaskających rąk. Podobno jestem kocim ideałem... uwierzę w to, jak znajdę prawdziwy dom..
Biszkopta znalazłam w środę... domowy kot na ulicy...
okazał się niesamowity.
Wygląda tak:



Jest dachowcem w odmianie point rudy.
szukam dla niego odpowiedzialnych opiekunów. DOmu niewychodzącego,gdzie będzie jedynym kotem.
Kot jest niewykastrowany. Będzie miał zabieg w najbliższych dniach. Nowy opiekun będzie zobowiązany do pokrycia kosztów zabiegu.
Uzupełniam wiadomości o zdrowiu:
BIszkopt jednak jest wykastrowany... zamieszanie wynikło z mojej pomyłki.. niedopatrzenia

Biszkopt ma usunięty kamień z zębów. Stan uzębienia jest dobry. Wyjątkiem są dwa drugie przedtrzonowce uszkodzone w bliżej niewyjaśnionych okolicznościach.
kotu wystarczy wyleczyć stan zapalny dziąseł i można go szczepić.
Jutro uzupełnię wiadomości o wyniki badań krwi.