po raz kolejny - rasowy tylko z rodowodem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 19, 2006 9:19

rudensja pisze:zanim kupiłam kota dzwoniłam po różnych hodowlach i wszędzie pytają czy chce się kota na kolanka czy z rodowodem.

Oczywiscie, ze pytaja - wszystkie maja rodowody, ale jedne nadaja sie na wystawy a inne nie. Nie wszystkie koty w miocie sa rowne.
Ceny tych na kolanka sa tansze zwykle, ale dostaja rodowod i tak

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pt maja 19, 2006 9:36

nie znam się na tym więc chcę dowiedzieć się jak naj więcej. Człowiek uczy się przez całe życie :oops:
Obrazek

rudensja

 
Posty: 131
Od: Pt kwi 21, 2006 12:11
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt maja 19, 2006 9:42

Rudensja,
nikt Ciebie nie wini.
Zostałaś oszukana, ale to nie Twoja wina, lecz hodowcy.

Mam do Ciebie taką prośbę, czy mogłąbyś mi napisać na PW z jakiej hodowli masz koteczka??

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 19, 2006 9:43

Po to wlasnie jest forum :) Kazdy z nas sie tu szybko uczy - bo niestety oszustow i naciagaczy nie brakuje. A najlatwiej 'wpuscic w kanal' laika

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pt maja 19, 2006 9:47

nie mam już kotak bo w wieku 6 miesięcy (3 miesiące u mnie) musiał zostać uśpiony :(
Obrazek

rudensja

 
Posty: 131
Od: Pt kwi 21, 2006 12:11
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt maja 19, 2006 9:56

Basia_D pisze:
rudensja pisze:Znacie może statystyki mówiące o tym ile pseudohodowli jest zrzeszonych w stowarzyszeniach i FPL :?:

a ku czemu ma zmierzać to pytanie??


Sądzę, że pytanie jest źle postawione.
Nie: "Ile pseudohodowli jest zrzeszonych"
a "Ile hodowli ma na boku nielegalne mioty"
A nielegalne mioty to zdaje się maksymalna eksploatacja kotek, którym każe się rodzić częściej niż to dopuszczalne :(

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt maja 19, 2006 9:59

rudensja pisze:nie mam już kotak bo w wieku 6 miesięcy (3 miesiące u mnie) musiał zostać uśpiony :(


To chyba właśnie to :(
W legalnych miotach sprawdzony jest dokładnie materiał genetyczny, jaki kocur z jaką kotką, czy w przeszłości nie było kociąt z chorobami itd. A przy nielegalnych miotach podejrzewam, że nikt o to nie dba :( . Może i w legalnym miocie może się zdarzyć, ale ryzyko napewno mniejsze.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt maja 19, 2006 10:12

nie zależy mi na rodowodzie kota tylko na jego zdrowiu. Nie podważam legalnośći hodowli ani nie chcę nikogo oskarżać, jestem wdzięczna że mogłam przeżyć cudowne 3 miesiące z moim tygrysem.. Chcę się tylko dowiedzieć na jakich zasadach kupuje się kotaka i do czego są zobowiązani zarówno sprzedający jak i kupujący. Ciekawość to przecież nic złego :)
Ostatnio edytowano Pt maja 19, 2006 10:22 przez rudensja, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

rudensja

 
Posty: 131
Od: Pt kwi 21, 2006 12:11
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt maja 19, 2006 10:17

rudensja pisze:nie zależy mi na rodowodzie kota tylko na jego zdrowiu. Nie podważam legalnośći hodowli, jestem wdzięczna że mogłam przeżyć cudowne 3 miesiące z moim tygrysem.


Rudensja,
ale to właśnie dzięki rodowodowi masz pewność jakiego masz kota.
NIkt Ci nie odbierze tych 3 m-c, tylko strasznie szkoda, że był to tak krótki czas.

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 19, 2006 10:22

O ja nie mogę, no zagotowało sie we mnie..
Rudensja, może podaj nazwę tej genialnej hodowli ? Skoro tak im jeszcze ufasz... @_@

Zrobili Cię w bambuko... Przez ich cwaniactwo cierpisz Ty (po stracie kota) i cierpiał Twój kot... Naprawdę uważasz, że załuzył on na tak krótkie 3-miesięczne życie w cierpieniach ?
Twój kot, jak widać na przykładzie, potwierdził wszelkie możliwe teorie, że pseudohodowle rozmnażają koty, których rozmnażać się nie powinno !

Twój kot, jako że nie miał rodowodu, nie był rasowy. Nie masz żadnego potwierdzenia, jaki materiał genetyczny niósł...
Skąd możesz wiedziec, kim byli jego rodzice ??
A może użyli do rozrodu kocura, który nigdy w życiu w normalnej hodowli nie uzyskał by licencji, bo właśnie niósł wady genetyczne, choroby serca itd... A może ojcem był jakiś przypadkowy dachowiec, byleby troche choć podobny do przedstawiciela danej rasy ?
A może, o zgrozo !, rozmnozyli siostrę z bratem ??
Nie wiesz i nei sprawdzisz tego w żaden sposób, bo nie masz rodowodu :(

Do tego wyeksploatowana kotka, która rodzi 2-3 mioty w roku... Może jeszcze karmiona "świństwami".... A właściciele zbijają kasę na lewych miotach i się z tego cieszą, że ktoś dał się nabrać na mieszańca bez rodowodu...

Mam jak najgorszą opinię o takich pseudochach, to przechodzi ludzkie pojęcie, co oni robią !

Pytasz, dlaczego kot rodowodowy kosztuje ponad 1000 zł..
Bo za te 1000-1500 zł dostajesz gwarancję jego pochodzenia ! A co za tym idzie jego zdrowia. Płacisz za koszty, które ponosi hodowca, za nic więcej !
Hodowcę kosztuje odchowanie kotki..
Hodowcę kosztuje jej wystawienie i zdobywanie tytułów na wystawach (przez to wiadomo, że kotka jest doskonała do hodowli i jest duże prawdopodobieństwo, że da piękne potomstwo)
Hodowca musi zapłacić za jej szczepienia, za żywienie - a przecież nie będzie oszczędzał na tym, kupi najlepsze karmy, bo chce, żeby jego kotka była zdrowa, prawda ?
Hodowca musi zapłacic właścicielowi kocura za krycie - bo przeciez właściciel kocura również tego swojego kota wystawiał, karmił, pielęgnował, żeby przyszły ojciec był w dobrej kondycji i dał piękne dzieci, prawda ?
Hodowca płaci za rejestrację w związku, za weterynarza, który dogląda później kociąt..
Hodowca musi też przez 3 miesiące płacić za odchowanie kociąt. I na ich wyżywieniu i szczepieniach również oszczędzać nie będzie, bo też chce, aby kociaki były zdrowe i piekne.

Podsumowując wszelkie poniesione koszty otrzymasz odpowiedź na pytanie, czemu te koty rasowe tyle kosztują...

Jesli jakis hodowca "przy okazji" robi interes i produkuje nierasowe kocięta, narażając zarówno je i ich matkę na ciężkei choroby, to to woła po prostu o pomstę do nieba :evil:
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Pt maja 19, 2006 10:29

O ile wiem to rudensja wlasnie zaplacila normalna cene rodowodowego kota - tym bardziej dziwie sie nie daniu rodowodu.
A nazwe 'CHodowcy' tez chetnie poznam...

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pt maja 19, 2006 10:31

Rozumiem doskonale skąd bierze się wysoka cena kota ale za kotka "na kolanka" (w moim przypadku bez rodowodu) płaci się ok 1000 za za kota z rodowodem 2500 czy ktoś może mi powiedzieć skąd TA różnica, bo przecież za wystawienie rodowodu nie płaci się 1000. A hodowla ta ma dobrą opinię i nie chcę jej podwarzać, przecież nawet u ludzi zdarzają się nieoczekiwane wypadki i rodzą się chore dzieci. To że mój Rufou-s miał wadę rozwoju serca nie jest niczyją winą, nawet nie wiem czy wcześniej dałoby się to wykryć.
Obrazek

rudensja

 
Posty: 131
Od: Pt kwi 21, 2006 12:11
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt maja 19, 2006 10:33

nazwy hodowli ze względów osobistych nie podam, przykro mi bardzo że muszę wasz rozczarować
Obrazek

rudensja

 
Posty: 131
Od: Pt kwi 21, 2006 12:11
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt maja 19, 2006 10:47

rudensja pisze:Rozumiem doskonale skąd bierze się wysoka cena kota ale za kotka "na kolanka" (w moim przypadku bez rodowodu) płaci się ok 1000 za za kota z rodowodem 2500 czy ktoś może mi powiedzieć skąd TA różnica, bo przecież za wystawienie rodowodu nie płaci się 1000. A hodowla ta ma dobrą opinię i nie chcę jej podwarzać, przecież nawet u ludzi zdarzają się nieoczekiwane wypadki i rodzą się chore dzieci. To że mój Rufou-s miał wadę rozwoju serca nie jest niczyją winą, nawet nie wiem czy wcześniej dałoby się to wykryć.

Możliwe, że dałoby - gdyby np. rodzice mieli zrobione odpowiednie badania pod tym kątem.
Przykro mi, że tak się skończyło, ale powiem brutalnie: tak sie kończy szukanie oszczędności. Taka różnica cen między kotem nibyrasowym a rasowym z rodowodem wynika również m.in. z tego, że hodowcy - przynajmniej ci z prawdziwego zdarzenia - robią badania swoim kotom, niejednokrotnie kosztowne, bo zdają sobie sprawę z odpowiedzialności za życie, które powołują na świat. Wiadomo, że wszystkiego nie da się przewidzieć, ale to nie zwalnia z dążenia do zrobienia tego, co możliwe, aby maksymalnie zabezpieczyć zdrowie kociąt.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 19, 2006 10:51

O zgrozo... To ja zapytam, może mało empatycznie, o stronę finansową. Twój kot był naprawdę drogi, jak na kota z "metryczką", prawdopodobnie skleconą w wordzie, jak ktoś wyżej napisał.
Dobrzy hodowcy, nie dość, że dają rodowody, to jeszcze w przypadku wad wrodzonych odpowiadają za sprzedanego kotka. Czy dostałaś jakiś, choć częściowy zwrot kosztów leczenia?
Mój futer ma rodowód, kosztował dużo mniej, a teraz, kiedy jest chory, hodowczyni pomaga w jego leczeniu.
Seraf i Fango

Icicle

 
Posty: 926
Od: Wto maja 02, 2006 17:12
Lokalizacja: Nederland

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, puszatek i 118 gości