Znalazłam kota POZNAŃ:( Irys w domku tymczasowym:):)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 18, 2006 7:35

gocho80 pisze:Jaki cuuudny! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Gdybym nie miała już dwóch... :oops:


miałabym trzy ...............
:ryk: :ryk:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 18, 2006 8:09

Olinka pisze:
gocho80 pisze:Jaki cuuudny! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Gdybym nie miała już dwóch... :oops:


Mieć dwa koty jest fajnie, ale mieć trzy koty jest naprawdę, super, ekstra fajnie :twisted: :D.

Jaki piękny Irys.


Trzy koty to optimum, jak się okazuje :lol:

Irys jest pięęęękny :1luvu: - podobny do Bibiego Agi995 :D
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 18, 2006 8:10

Fredziolina pisze:Safiori wymiziaj ode mnie Rudzielca!


Jego się po prostu nie da nie wymiziać. :D Oby mu ta miziastość nie zaginęła. Super kocurek.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 18, 2006 8:56

lisboa pisze:Agnieszka ale miałaś szczęście

Chwyciłam szczęście w garść i wywiozłam do innego domku :( Dość parszywie się z tym czuję.
Irysek to wspaniały kot, w sam raz dla osoby, która pragnie nakolankowego i miziastego futra. On kocha wszystkich, lgnie do ludzi i tylko miziać, miziać i miziać. Ma pełen luz i zero stresu związanego z czymkolwiek.
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Czw maja 18, 2006 9:08

dzioby, a może chcesz mojego Vice.. :twisted:
Klon Irysa i tak samo miziasty.. :D

Tu jest jego wątek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=37563&highlight=

A tak wygląda:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw maja 18, 2006 10:19

aamms pisze:dzioby, a może chcesz mojego Vice.. :twisted:
Klon Irysa i tak samo miziasty.. :D
Obrazek
:1luvu:

Z takim tż-em jako strażnikiem to ja mogę sobie chcieć...
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Czw maja 18, 2006 10:33

Takie Rude cudo szuka domku?? 8O Moze tez go dodac do koncika adopcyjnego w klubie rudych.. :roll:
TyMa dała świetny pomysł na takie coś:) Jak jakis milosnik Rudych wejdzie na watek klubu to zobaczy takie piekne rude do adopcji i :love: :)

Ale jak uwazacie :)
Obrazek

jUlEk&aNiA

 
Posty: 276
Od: Śro lut 08, 2006 14:40
Lokalizacja: ciągle w trAsie;]]

Post » Czw maja 18, 2006 11:06

Tak w propos miziastości... Jak Tigra do mnie trafiła, to przez cały jej pobyt w łazience (miałam Zespół Trudnego Dokocenia :roll: ) była taką przylepą, że aż sama nie mogłam uwierzyć 8O Baranki, ocieranie się, lizanie, a jak tylko się na chwilę usiadło w milisekundę znajdowała się na kolanach i wtulała się na amen... I tak mogła 24 na dobę :lol:
Wraz z powrotem do zdrowia (trochę chorowała na początku) i sukcesem terapii Bachem miziastość wyparowała :? to znaczy jest miła, daje się miziać jak już widzi że komuś bardzo zależy :lol: , nosić na rękach, uwielbia spać blisko mnie, ale jest niebarankowa, nienakolankowa i nietulasta :wink:
Obrazek

gocho80

 
Posty: 263
Od: Pon paź 10, 2005 21:16
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 18, 2006 11:10

gocho80 pisze:Tak w propos miziastości... Tigra była taką przylepą, że aż sama nie mogłam uwierzyć. Wraz z powrotem do zdrowia miziastość wyparowała
Z Iryskiem tak nie będzie 8)
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Czw maja 18, 2006 11:26

dzioby125 pisze:
gocho80 pisze:Tak w propos miziastości... Tigra była taką przylepą, że aż sama nie mogłam uwierzyć. Wraz z powrotem do zdrowia miziastość wyparowała
Z Iryskiem tak nie będzie 8)


Nie wątpię... :D Wygląda na wyyyyyjątkowego kota :D
Ach, takiego miziastego pięknotka mieć...
Obrazek

gocho80

 
Posty: 263
Od: Pon paź 10, 2005 21:16
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 18, 2006 11:54

Ja mam wielką nadzieję że ta miziastość z czasem nie wyparuje, ale jak mówi przysłowie nie chwal dnia przed wieczorem a kobiety za życia :wink: :D

Chwyciłam szczęście w garść i wywiozłam do innego domku Dość parszywie się z tym czuję.
Irysek to wspaniały kot, w sam raz dla osoby, która pragnie nakolankowego i miziastego futra. On kocha wszystkich, lgnie do ludzi i tylko miziać, miziać i miziać. Ma pełen luz i zero stresu związanego z czymkolwiek.

Nie czuj się parszywie nie raz tak bywa że nie można wszystkiego co by się chciało :wink: Irysek ci zawdzięcza bardzo dużo jesteś kochana.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 18, 2006 12:44

Najcudowniejsze jest to, że Irysek ma super domek tymczasowy i mizianek pod dostatkiem. Tż-owi było juz smutno w drodze powrotnej i tak sobie myślę, że może następnym razem zgodzi się na zaproszenie jakiejś znalezionej biedy do łazienki - małymi kroczkami do celu :D
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Czw maja 18, 2006 13:17

gocho80 pisze:(...)była taką przylepą, że aż sama nie mogłam uwierzyć 8O Baranki, ocieranie się, lizanie, a jak tylko się na chwilę usiadło w milisekundę znajdowała się na kolanach i wtulała się na amen... I tak mogła 24 na dobę :lol:
Wraz z powrotem do zdrowia (trochę chorowała na początku) i sukcesem terapii Bachem miziastość wyparowała :? to znaczy jest miła, daje się miziać jak już widzi że komuś bardzo zależy :lol: , nosić na rękach, uwielbia spać blisko mnie, ale jest niebarankowa, nienakolankowa i nietulasta :wink:


Skąd ja to znam? 8)
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 18, 2006 18:16

dzioby125 pisze:Najcudowniejsze jest to, że Irysek ma super domek tymczasowy i mizianek pod dostatkiem. Tż-owi było juz smutno w drodze powrotnej i tak sobie myślę, że może następnym razem zgodzi się na zaproszenie jakiejś znalezionej biedy do łazienki - małymi kroczkami do celu :D

Kiedyś trzeba zacząć a napewno jeszcze nie jedna okazja się trafi :wink: Ja zaczęłam od Agatki vel Chili sama weszła mi do samochodu w deszczowy dzień. Bardzo mądra z niej burasia.
Irysek był u weta ogólnie jest zdrowy tylko niestety w uszach istna kopalnia świerzba.Uszka już wyczyszczone zakroplone i kuracja rozpoczęta. Irysek pełen luzik na stole w weta brzuszek wywalony do góry mruczanko baranki w nagrodę za dobre sprawowanie tableta odrobaczająca :wink: Wszystko połknięte bez żadnej himery. :lol: ale na sam koniec użarł mnie w kciuk. :? to było dziękuje. :roll: w jego wykonaniu.Wszystkie swierdziłyśmy że nie należy "dziadów" za szybko chwalić. Irysek okazuje się to młodzieniec ma ok 9-10 miesięcy.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 18, 2006 18:48

Mizianki dla Slodziaka :)

A dzikim lokatorom uszek (swierzbom) mowimy stanowcze NIE :!: :twisted:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 42 gości