Prezes z Łodzi - został Tolkiem w nowym domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 11, 2006 7:53

Odbycik Prezesa już prawie w normie. Nie stosujemy już praktycznie żadnego leczenia, bo nie ma potrzeby. No może ewntualnie przydalaby się jakaś psychoterapia dla niego, na totalne wariactwa i dla mnie, żebym mogła je znieść, bo Prezesik rozlubował sie w scenach jak z horroru. Dziś rano np jak pobierałam krew mojemu psu, to Prezesik stwierdził, że wyrwie igłę z żyłki w trakcie zabiegu :roll: Bo to przecież ta igiełka tak wystaje i cos z tego kapie i ciocia taka skupiona, to co? Trzeba coś z tym zrobić, nie?
Jedyne co mnie smuci, to fakt, że Prezesik już drugą noc nie chce z nami spać w łóżeczku, tylko idzie do łazienki i tam kładzie się na włochatym dywaniku. Wstawiłam mu wczoraj transportrek z kocykiem i spał w nim cała noc. Mały polubił transporterek i jak jedziemy samochodem, to już nawet nie krzyczy, tylko sobie poprostu spokojnie leży.
A poza tym wszystko w normie, czyli objada się jak może, szaleje ile wlezie, tłucze psa co kilkanaście minut i robi słodkie minki, że on niby taki niewinny...
Obrazek

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 11, 2006 8:00

Psychoteriapię Ci załatwię - przyjdziesz do mnie, obskoczy Cię 9 kotów, docenisz posiadanie tylko jednego :twisted: :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 11, 2006 17:49

annskr pisze:Psychoteriapię Ci załatwię - przyjdziesz do mnie, obskoczy Cię 9 kotów, docenisz posiadanie tylko jednego :twisted: :wink:

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 11, 2006 17:52

:lol:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 13, 2006 23:18

co u Prezesika??kiedy jedzie do nowego domku??

mama2

 
Posty: 914
Od: Czw paź 06, 2005 8:27

Post » Pon maja 15, 2006 18:42

mama2 pisze:co u Prezesika??kiedy jedzie do nowego domku??

U maluszka wszystko dobrze. Szaleje jak opętany. Ma nową ulubioną zabawę, czyli skakanie z parapetu na śpiącego psa :roll: , a kiedy pies już otrząśnie się z totalnego szoku, to dalszy ciąg zabawy, czyli dobiegane, kilka ukąszeń w stópki i szybka ewakuacja pod łóżko. Potem trzeba odczekac aż pies znowu zaśnie i skakać mu na głowę i gryźć uszy, albo nos. A jak pies już się wkurzy i trzepnie kota łapą, to trzeba robić lament pobitego, biednego, malutkiego kotka, który w takiej sytuacji wlecze się do kuchni i śpiewa serenady do lodówki, bo przecież po takim sponiewieraniu musi koniecznie dostać kurczaczka (a tak naprawdę, to chodzi o to, zeby psu ciekła śłinka jak patrzy na kotka ciamkającego kurczaczkowe kawałeczki).
Prees ciągle nie potrafi znaleść umiaru w jedzeniu. Musi być karmiony w odpowiednich porach, bo jeśli zostawi mu się jedzonko na stałe w miseczce, to zjada tak nieregularnie, ze zaczyna potem robić za czesto kupki, które są luźniejsze. Dlatego malutki karmiony jest co 6 godzin i dzięki temu jak w zegarku robi piękne kupki i nie wygląda ciągle jak napuchnięta gruszeczka:)
Jak się Prezesowi zachce, to przychodzi się przytulać. Włazi mi wtedy na kolanka, rozpłaszcza się jak może i zasypia mrucząc. Noc spędza w swoim ulubionym miejscu, czyli w szafie. Zrezygnowałam już z przynoszenia go na poduszki, czy robienia łózeczek z futerek, reczników i kocyków. Tam w szafie jest mu dobrze, więc niech tam sobie śpi.
Najprawdopodobjniej w tym tygodniu maluszek wyruszy w podróż do swojego nowego domku. Martwię się tym jak tą podróż zniesie, no i tym, że mnie opuści, bo polubiłam go już straszliwie. Mimo, że to okropny łobuz, to wszelkie moje zniecierpliwienia mijają od razu, jak przylezie, przytuli gębulę i mruczy. Jedyne pocieszenie w jego odjeździe znajduję w tym, że w końcu przestanie mi wciskać jakiś magiczny przycisk na klawiaturze komputera, po ktorym mogę już tylko zresetować kompa, bo wszystko jest zblokowane :lol:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 16, 2006 7:02

Nie martw sie, Prezesik będzie miała super domek, zaprosimy na forum, będzie domek forumowy i z relacjami na bieżąco

a Ty następnego kociaka - sezon :cry:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 16, 2006 13:16

Koniecznie zaproś nowy domek na forum, bo będę tęsknić za tymi wielkimi oczętami :wink:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 17, 2006 0:07

CoolCaty jeśli będziesz tęsknić za maluszkiem coś Ci z pewnością w zamian znajdziemy.. :lol:
I kciuki za Prezesika :ok:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 17, 2006 8:35

Nie będę za nim tęsknić, bo mi stłukł dzisiaj moje ukochane lusterko z kotkami :twisted:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 17, 2006 11:40

Na pewno na kociej giełdzie albo bazarku znajdziesz równie ładne :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 17, 2006 12:05

CoolCaty pisze:Nie będę za nim tęsknić, bo mi stłukł dzisiaj moje ukochane lusterko z kotkami :twisted:


ojejku no to ja ci zrobie lusterko z kotami ,zebys mu wybaczyła :) zrobie z wizerunkiem Prezesa żebys pamiętała ze mu zawdzięczasz nowe lustro ok???? :lol: :lol: :lol: :lol:

mama2

 
Posty: 914
Od: Czw paź 06, 2005 8:27

Post » Śro maja 17, 2006 18:02

O proszę bardzo! Jakie obrończynie diabełka wcielonego! Ramka mi została, muszę wstawić tylko lusterko :roll: Ewcia! Gdzie kupić takie lusterka odpowiednio przycięte?

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 17, 2006 18:12

u szklarza ale kasę z ciebie zedrze :( powiedz jaki wymiar może będę miała,ew dotniemy bo mam przyrząd

mama2

 
Posty: 914
Od: Czw paź 06, 2005 8:27

Post » Śro maja 17, 2006 18:54

Wszystkim swoim wielbicielkom, wstrętna małpeczka wysyła spojrzenie kobry wynurzającej się z mroku, z błyskiem w oku :)
Obrazek

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 69 gości