MOJE PRZEDSZKOLE - raz lepiej, raz gorzej....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 11, 2006 13:00

O mamuniu, jakie one cudne :!: :1luvu:
Trzymam mocno za Calineczke / i inne bajkowe kociaczki/ :ok:

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47586
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Pt maja 12, 2006 8:08

Halo, i co z kociakami? Czekam na aktualne wieści :) Słodkie cudeńka :D

gosik96

 
Posty: 406
Od: Wto maja 09, 2006 8:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 12, 2006 18:05

Wszystkich, którzy piszą do mnie na PW w sprawie adopcji kociąt - przepraszam.
Byłam ostatnio bardzo zajęta.
Obiecuje, że w najszybszym jak tylko mogę czasie - odpowiem na wszystkie PW - i zamieszczę nowe informacje o sierotkach i nowe fotki.
Ostatnio edytowano Nie maja 14, 2006 10:30 przez Elżbieta P., łącznie edytowano 1 raz

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Pt maja 12, 2006 18:30

gdyby nie ta odleglosc to nie byloby sily zabralabym jednego kiciusia!chociaz wiem,ze nie powinna...ale nie moglabym...
Obrazek

Agniecha

 
Posty: 803
Od: Czw kwi 14, 2005 20:58
Lokalizacja: gdansk

Post » Pt maja 12, 2006 21:19

No, no kolejka się ustawiła?
Maluszki cudniaste... czekamy na wieści. :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 14, 2006 14:25

Wszyscy, którzy ratowali kiedykolwiek takie maluchy - pewnie wiedzą ile wysiłku wymaga utrzymanie ich w dobrym zdrowiu, a przede wszystkim - przy życiu.
Sytuacja zmienia sie jak w kalejdoskopie.
Kociak, który wczoraj był w pełni zdrowia - dzis może mieć biegunkę....

I tak jest wśród moich maluchów.
Biegam z nimi na okrągło do weta.
Wczoraj szpikowaliśmy kroplówkami i zastrzykami Tygryska, który w ciagu ostatniego tygodnia był okazem zdrowia. W piątek - dostał krwawej biegunki.
Calineczka "wyszła" z biegunki. Ma teraz szmery w płuckach i dostaje antybiotyk. Calineczka wciąż jest najsłabsza.

Jaś z Małgosią - te, które przyjechały do mnie najwczesniej - sa w najlepszej formie. Systematycznie rosną, tyją, mruczą, baraszkują.

Kłopoty zdrowotne związane są najprawdopodobniej z zarobaczeniem, ale kociaki są za malutkie, aby je odrobaczyć.
Wet radzi odczekać jeszcze minimum tydzień. Jeśli za tydzień nie będzie żadnych sensacji biegunkowych - zostana odrobaczone.

Jakie są malutkie - niech świadczą o tym poniższe zdjęcia :

Wystarczyło pociągnąć za przewód - i myszka była na podłodze. Myszka nie jest wiele mniejsza, niż kociak :

Obrazek


Po każdym jedzeniu - kociaki trzeba myć. Jedzonko jest na uszach, pyszczkach, grzbietach, łapkach.
W tym czasie, gdy myję na kolanach jednego, reszta wspinała się po moich nogach na górę.
Nogi wkładam teraz na krzesło, więc "znęcają się " nad moimi kapciami.
Obrazek

Od dwóch dni - kociaki są poza "więzieniem". Chodzą wolno po całym pomieszczeniu, ale karnie - na spanie wracaja do klatki z ciepłym termoforem.

Wszystkie kociaki będą oczywiście do adopcji. Juz w tej chwili dostaję PW z propozycjami ich przygarnięcia.
Nie ukrywam, że chętnie pozbyłabym się części kłopotów, ale w tej chwili - przygarnąć takiego kotka może tylko osoba, która ma doświadczenie w opiece nad maluchami. Osoba, która wiekszość czasu spędza w domu.
Kociaki wymagaja karmienia co kilka godzin. Każdorazowo, po posiłku trzeba myć im pyszczki. Systematycznie należy zwracać uwage na ich kupki, na zachowanie. Trzeba kontrolowac im wagę. Najmniejsza biegunka, spadek wagi czy apetytu - musi byc natychmiast konsultowana z wetem.
Jedzą wyłącznie gerberki niemowlęce (kurczak, indyk), gotowaną, rozdrobnioną pierś z kurczaczka, foremki Animondy dla kociąt. Piją wyłącznie kocie mleko lub Bebiko.
Jeśli ktokolwiek z osób, które zgłosiły się do mnie na PW w sprawie przygarnięcia jednego z kociąt - ma ochotę wziąć na siebie takie obowiązki - zapraszam do rozmowy i współpracy.
Ostatnio edytowano Pon maja 15, 2006 8:19 przez Elżbieta P., łącznie edytowano 1 raz

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Nie maja 14, 2006 21:40

Ja nie mogę.. :(
Za to sercem jestem z Wami.. :ok: :ok:
Przepraszam,że to tak niewiele :oops:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 14, 2006 21:45

zosia&ziemowit pisze:Ja nie mogę.. :(
Za to sercem jestem z Wami.. :ok: :ok:
Przepraszam,że to tak niewiele :oops:

Zosiu,
Moja propozycja rozmowy i współpracy skierowana została do tych osób, które zgłosiły sie do mnie na PW i wyraziły chęć przygarnięcia jednego z kociąt. Są już takie cztery osoby, które zachwyciły sie maluchami i chcą je adoptować.
Nie wszyscy pośród tych, którzy chcą poprostu miec kotka - zdaja sobie sprawę z obowiązków jakie bierze się na siebie - przygarniajac takie maleństwo.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Wto maja 16, 2006 21:34

Łapki mocno zaciśnięte, kciuki sterczą w górze!

Kiciaki zdrówka dużo!!!

Śliczne masz kotki nięch tylko będą zdrowe i nie chorują!! :D

Vinn

 
Posty: 610
Od: Sob kwi 15, 2006 0:15
Lokalizacja: Warszawa gdzie bródno :)

Post » Śro maja 17, 2006 17:20

Z Calineczką i Tygryniem jest.... bardzo źle.
Kociaki izolowane. Właściwie nie wiadomo co im jest.
Odmawiają jedzenia.
Dwa razy dziennie są nawadniane i odżywiane kroplówkami u weta.
Są o połowę mniejsze , niż ich rodzeństwo.
Jest podejrzenie jakiegoś zakażenia bakteryjnego.
Dostają antybiotyk.
Calineczka ma wciąż szmery w oskrzelach i zaczerwienione gardło.
Tygrynio nie ma żadnych widocznych objawów, oprócz tego, że wzrostem i tuszą przypomina wyrośnietego chomiczka i .... absolutnie odmawia jakiegokolwiek jedzenia.
Trzymajcie kciuki, proszę - za te dwa najsłabsze kociaki.

Reszta jest OK.
Kociaki wspaniale jedzą, baraszkują, bawią się. Tyją i rosną w oczach.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Śro maja 17, 2006 17:25

:ok:
Trzymajcie sie maluszki.

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47586
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Śro maja 17, 2006 19:26

:ok: trzymam kciuki za maleństwa
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Śro maja 17, 2006 19:44

:ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro maja 17, 2006 21:23

:ok:

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro maja 17, 2006 22:00

Całym sercem trzymam kciuki ,żeby były zdrowe :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazekTygrys, Rudzia i Rysio

olanowicka

 
Posty: 15
Od: Nie lis 13, 2005 22:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 73 gości