nie jest dobrze,

nie wiadomo co robic, trzeba sie powaznie zastanowic, Bidula jest w zlym stanie
pewnie i Buraska i Mamuska tez maja bialaczke, bo one zawsze razem, z Buraska sie myly
Mex moj tez sie z nimi zadawal..............

musze dokladnie poczytac o tej chorobie bo moze akurat nie sa chore te kociaki
Mex jest jednak tak lagodny, nadajacy sie do adopcji, wiec jak tylko wplyna pieniazki robimy testy i szczepimy, jest odrobaczony, wykastrowany, odpchlony akurat wiec z nim mozna dzialac, a reszta....???? tylko sterylka Mamuski i dokarmaianie, bo wiecej nie da rady
generalnie jestem zalamana

:plazcz: