sibia pisze:Wojwar, napisz coś wo Twoim domku. czy Twój kot wychodzi? czym karmisz, bo pewnie bedzie trzeba zmienic diete maluchowi w nowym domku, na gerberki sie mozna zrujnowac niestety.
na co są szczepione twoje zwierzaki?
Mala musi isc do najbardziej zakochanego domku swiata. i odpowiedzialnego. jest bossska.
Nie mam jeszcze zwierzaka, mala bylaby pierwsza. Jak ją zobaczyłem to naprawdę poruszyła moje serducho

Innej nie chcę
Dom oczywiście tylko i wyłącznie niewychodzący docelowo z dwiema kotkami. Druga myślałem że będzie rasy bri ale zobaczymy.
Chciałbym małej porobić wszystkie potrzebne badania (FIV, FELV, toxo, może też FIP) i oczywiście zaszczepić, a jak podrośnie: ciach! sterylka
Drugi zwierzak zostanie dodany jak będę miał wyniki badań.
Akurat urządzam mieszkanko, więc myślę o jakimś kącie dla zwierza (myślę dość intensywnie o drzewku) + zabezpieczeniach balkonu, zabezpieczeniach sprzętów domowych itp
A jeśli chodzi o jedzenie - to myślę że karmiłbym tym co zaleci vet (a tak na marginesie - znacie jakiegoś dobrego veta we Wrocławiu, który przyjmuje w soboty?)... jak mała chce jeść gerberka i jej to smakuje to może sobie jeść

a co tam ... (je z miseczki/tależyka ? czy może jeszcze strzykawką ?).
Jak już pisałem planowałem zakocić się na jesień - choć w tej chwili też nie byłoby źle (w następnym tygodniu moja druga połówka ma urlop do środy, a ja od piątku + kolejny tydzień - tak więc byłby czas na odpowiednie zaaklimatyzowanie się malucha, byłby też czas na to by porobić badania (heh sam do dentysty się wybieram więc pretekst dobry - kot może dostać wieeeelką strzykawę w pupę, to czemu mam się bać małego wiertełka w zębie

? )
Z jesieni może się zrobić i bieżący piątek
Wiem że to może irracjonalne (zdrowy rozsądek podpowiada że bardzo irracjonalne) - jechać po małą "nierasową" kotkę przez pół Polski - wszak takich kociąt jest pełno wszędzie. Nie wiem czemu ale to po prostu "mięta"

czasem tak jest i nie można tego wyjaśnić (ludzie między sobą też tak mają i nikt się z nich nie śmieje) - jak trzeba to wezmę urlop, pojadę do Wawy i tyle
Napisz cosik więcej o małej - np czy jest miziasta (typ molestujący), czy raczej woli sama sobie łazić, a do głaskania tylko wtedy kiedy ma ochotę?
Jak się zachowuje, czy lgnie do ludzi, lubi być dotykana (to chyba byłby typ miziasty) itp?
No i jeszcze - zupełnie nie znam się na leczeniu świerzbu kociego (czemu nie miałbym się nauczyć ? Właśnie google poszło w ruch ) - wiem o smarowaniu uszek itp Ile czasu będzie jeszcze trwało orientacyjnie leczenie i czy obecnie kotka jest leczona na inne rzeczy ?
No to na razie na tyle - resztę może na PW lub lepiej na pocztę (wojwar małpa o2.pl ) ostatnio coś forum nie za dobrze działa
Tak czy siak jestem małą żywotnie zainteresowany