Tygryń - koniec bajki.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 06, 2006 13:39

I ja czekam :) W tym miesiacu zajączek nie przyjdzie , jakis cienki miesiac,ale postara sie w przyszlym...powodzenia
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob maja 06, 2006 20:28

ja tez z utesknieniem czekam na wiesci codziennie patrze czy juz cos jest:)
Mamuciku i Tygrynku caluski :))))
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Sob maja 06, 2006 21:48

Wszyscy czekają na wieści <tu ikonka niecierpliwie tupiąca nóżką> :wink:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 07, 2006 8:22

Co tam słychać u kochanego Tygrynia? Stęskniony za Mamusią?
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 07, 2006 10:44

Podnoszę do góry.
Co u Tygrynia?
"Who Wants To Live Forever?"- QUEEN ("A Kind Of Magic"-1986)

"Spośród rzeczy przyjemnych te radują najbardziej,które się zdarzają najrzadziej"
Demokryt
* * * *

8738

 
Posty: 239
Od: Sob paź 29, 2005 21:41
Lokalizacja: Warszawa-Powiśle

Post » Pon maja 08, 2006 12:28

annskr pisze:Bardzo pilnie czytam ten wątek i czekam na relację w poniedziałek - jak Tygrynio zniósł rozłąkę?


Jeszcze nie byłam u Tygrysia, wróciłam wczoraj późnym wieczorem. Jadę dzisiaj po południu, rozpoczynamy kolejną serię intronu.
Wiem więc na razie tylko tyle, że ja nie najlepiej zniosłam rozłąkę :evil:
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 08, 2006 12:30

annskr pisze:Bardzo pilnie czytam ten wątek i czekam na relację w poniedziałek - jak Tygrynio zniósł rozłąkę?


Jeszcze nie byłam u Tygrysia, wróciłam wczoraj późnym wieczorem. Jadę dzisiaj po południu, rozpoczynamy kolejną serię intronu.
Wiem więc na razie tylko tyle, że ja nie najlepiej zniosłam rozłąkę :evil:
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 08, 2006 13:47

mamucik pisze:
Wiem więc na razie tylko tyle, że ja nie najlepiej zniosłam rozłąkę :evil:



To uczucie ludzie zwą miłością.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4828
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon maja 08, 2006 15:58

Szymkowa pisze:
mamucik pisze:
Wiem więc na razie tylko tyle, że ja nie najlepiej zniosłam rozłąkę :evil:



To uczucie ludzie zwą miłością.


I o to chodzi!!!
A za Tygrynia niezmiennie ogromne kciuki i przesył pozytywnej energii...

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 08, 2006 15:59

Szymkowa pisze:
mamucik pisze:
Wiem więc na razie tylko tyle, że ja nie najlepiej zniosłam rozłąkę :evil:



To uczucie ludzie zwą miłością.


I o to chodzi!!!
A za Tygrynia niezmiennie ogromne kciuki i przesył pozytywnej energii...

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 09, 2006 13:37

Tygryś wszystkich serdecznie pozdrawia.
Wczoraj - kiedy weszłam do jego pokoiku, nie zostałam ABSOLUTNIE :wink: zauważona. Tygryś spojrzał nie tyle na mnie, co przeze mnie - widać byłam przeźroczysta. Bardzo przeźroczysta :wink:

Dopiero jak wzięłam go na ręce mój łaskawca się do mnie przytulił. Podaliśmy witaminy, scanomune, essenciale i interferon.
Musiałam troszkę kłamać, że mam trzy ręce :oops: :wink: i ta ręka wbijająca ( tylko przeciez raz ) igłę, to moja ręka, nie zaś weta. Niemniej Tygryś - mądry mężczyzna - przeliczył ręce i nie dał się zwieść :twisted: .
Bardzo brzydko mówił do weta, bardzo :twisted: - do rękoczynów nie doszło, ale igłę już ja wyciągnęłam, bo jednak szkoda by było sympatycznego weta, w końcu całe życie jeszcze przed nim :wink:
Potem wzięłam go troszkę na dwór - w koszu. Rozgadał się na widok ptaszka i po powrocie do klatki chętnie wciął saszetkę, mimo, że taka samą wcześniej wzgardził i musiałam mu ja wyrzucić z miseczki. Wziął sie też za suche - wniosek z tego chyba taki, że rozbudzam apetyty :wink: :oops: :wink: ( w mężczyznach :?: :P :wink: , bo przeciez Tygryś to taki przystojniak ), no cóż ... kulinarne :? :wink: .

Myślałam, że uda mi się wziąść wolne dzisiaj, bo powroty z Kościuszki stały się koszmarkowate z uwagi na ciągle zakorkowany Wrocek, niemniej - dzwoniłam - Tygryś używając słów powszechnie uznanych za obelżywe odmówił współpracy w podawaniu intronu. Więc jadę do niego. Zresztą znając to moje utrapienie - na wszelki wypadek :roll: - wzięłam mu domowe jedzonko.

Tygryś to już niezły klocek :D :D :D , wczoraj czułam po pewnym czasie noszenia, że waga jest już całkiem, całkiem :D
Jest coraz ładniejszy, ma takie śliczne futerko i te oczy ....... :1luvu:

Buziaki dla wszystkich
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 11, 2006 6:57

Prosimy o kciuki, na sobotę jesteśmy umówieni z Gosia i Marcinem na wstępne zapoznanie z Tygrysiem.
Obydwoje są bardzo sympatyczni, oby Tygryś to zauważył :D
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 11, 2006 8:10

Ciesze sie bardzo ze Tygryniek zrobil sie ciezszy:)))) Ale wcale sie nie dziwie to dzieki twojemu jedzonku napewno:)
Tygryniu masz sie ladnie sprawowac kiedy przyjdzie potencjalny domek, pokaz im ze jestes najkochanszym kotkiem na swiecie:)) Bede mocno trzymala kciuki:) pozdrawiam.
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Czw maja 11, 2006 8:50

Tygryś- dzielny i kochany kocurek. Będzie zdrowy jak rybka. :D

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw maja 11, 2006 12:27

Crisis - jak Twoje kocie szczęście, macie już wyniki.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 34 gości