Dyzio niechciany już w domu. Marzenie się spełniło. Za TM:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 06, 2006 9:30

TyMa pisze:Może wyrzuty sumienia to mu zagłuszy, jak zapłaci, chociaż... Dyziu, trzymaj się!

Optymistka ...... jakiego sumienia?
A kosztów nie zwróci, prześwietlenia, codzienne wizyty u weta, nie wspomnę dojazdów - to nie będzie 50zł, a więcej taki "opiekun" nie da :evil:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 06, 2006 10:45

Musze wam to pokazać :D Tydzień temu tylko o tym marzyłam, a dziś proszę jak pieknie Dyzio siedzi. :D
Wiem, że to narazie początek i płacze jeszcze przy siadaniu, ale wcześniej tylko leżał na boku nie mógł tak usiąść.
ObrazekObrazekObrazek
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Sob maja 06, 2006 11:06

no proszę, Dyziulku :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 06, 2006 13:04

Dyziu, jesteś bardzo dzielnym kotem. Tylko nie spiesz się przesadnie z tą rekonwalescencją, nie przedobrzyj kochanie. I tak bedziesz chodził, my to wiemy :)

(I majtki też ci zdejmą, obiecuję!)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob maja 06, 2006 13:32

Dyziek jestes super :D
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 06, 2006 14:12

Widziałam dziś Dyzia :) Jest o wiele piękniejszy na żywo niż na fotkach. Ma śliczny pyszczek, słodki nosek i oczka.
Ja też nigdy bym go nie oddała tym "ludziom"... Iwcia, dobrze robisz :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob maja 06, 2006 16:24

Dyzio jest piekny! I ma szczęście, że na Iwcię trafił. A sumienie to podobno iskierka duszy. I co tu więcej mówić...

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 06, 2006 20:27

Dyziu bardzo sie ciesze ze juz lepiej:) sliczny jestes i bardzo bardzo dzielny:)

Ja bym w zyciu juz go nie oddala nigdy takim pseudo opiekunom, ktorzy przez tydzien udawali ze nie mieli kota a teraz sobie raptem przypomnieli, a jakbym spotkala tego kogos na zywo to bym chyba go utlukla, naprawde...

Dobrze, ze Dyziu trafil w super rece :))) Duze calusy dla Dyzia i super super prawdziwej Opiekunki, Iwci:)
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Sob maja 06, 2006 20:28

Dyziu bardzo sie ciesze ze juz lepiej:) sliczny jestes i bardzo bardzo dzielny:)

Ja bym w zyciu juz go nie oddala nigdy takim pseudo opiekunom, ktorzy przez tydzien udawali ze nie mieli kota a teraz sobie raptem przypomnieli, a jakbym spotkala tego kogos na zywo to bym chyba go utlukla, naprawde...

Dobrze, ze Dyziu trafil w super rece :))) Duze calusy dla Dyzia i super super prawdziwej Opiekunki, Iwci:)
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Nie maja 07, 2006 0:08

annskr pisze:A kosztów nie zwróci, prześwietlenia, codzienne wizyty u weta, nie wspomnę dojazdów - to nie będzie 50zł, a więcej taki "opiekun" nie da :evil:

Właśnie o to chodzi, żeby nie zwrócił. Zwrot kosztów to argument na wypadek,gdyby właściciel domagał się jednak zwrotu. Myślę, że to właścicla skutecznie zniechęci. Na kota w podobnym stanie zapłacilam u weta 200 złotych(zastrzyki dostałam "na wynos" i weci trochę oszukiwali w komputerze,bo po normalnych stawkach byłoby więcej). Dodać jedzenie, dojazdy, czas, żwirek itp-zrobi sie 300 złotych jak nic.Myślę,że ktos,ktozostawił kota w takim stanie i mógł spać spokojnie nie da trzystu złotych by zwierzaka odzyskać. Będzie gorzej,jeżeli się mylę.Czy wlaściciel ma do dyspozycji jakies środki prawne,by kota odzyskać?

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 07, 2006 10:18

Czy właciciel ma to nie wiem, ale z kolei Iwcia ma do dyspozycji środki prawne a by kot został pod jej opieką :twisted:

Moim zdaniem zwierzę zostało przez swoich właścicieli porzucone, a zarówno porzucenie, jak i brak pielęgnacji (co ustawa o ochronie zwierząt określa jako uruchamiane przez człowieka zasobów materialnych i niematremialnych aby zapewnić mu byt) jest zabronione.
W takim wypadku Dyziu moze zostać odebrany dotychczasowemu właścicielowi i przekazany schronisku, ale też osobie fizycznej, która zapewni mu właściwą opiekę. Z tego co wiem decyzję taką podejmuje się na wniosek np lekarza weterynarii lub innego upoważnionego przedstawiciela organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt.

Mało tego - tak czy siak kosztami transportu, utrzymania i koniecznego leczenia zwierzęcia obciąża się jego dotychczasowego właściciela/opiekuna!

Pozdrowienia dla Dyzia :D :ok:
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto maja 09, 2006 9:37

Dziękuję za wszystkie pozdrowienia :D
Musze się wam poskarżyć, wczoraj Duża krzyczała, że ją wykończę, że zawału przeze mnie dostanie. 8O
Też się czepia strasznie mi się nudzi w tej klatce, taka malutka, że się ledwie da usiąść, stanąć porządnie nie można. :roll:
Klatkę postawiła na takim stoliku wysokości ok. 80 cm, wczoraj mi sprzątała, zdjęła górę i odwróciła się, aby ją postawić, nio to skorzystałem z okazji i chciałem zeskoczyć na podłogę, aby pozwiedzać, :wink: a Duża odwraca się i zaczyna wrzeszczeć, złapała mnie w locie i prze pół godziny truła mi później, że jestem niedobry i że przeze mnie dostanie zawału i w ogóle jej nie słucham. :roll: Też coś przecież nic się nie stało, chciałem zobaczyć co jest w innych pomieszczeniach, ciągle siedzę tylko w kuchni w klatce.
A i powiedziała, że jak będę robił takie numery to nie będzie mi sprzątać w klatce tylko będę siedział w brudnym, ona jest straszna, gdzie mogę na nią naskarżyć? :evil:
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Wto maja 09, 2006 10:10

iwcia pisze:A i powiedziała, że jak będę robił takie numery to nie będzie mi sprzątać w klatce tylko będę siedział w brudnym, ona jest straszna, gdzie mogę na nią naskarżyć? :evil:


Spróbuj się może poskarżyć swoim dotychczasowym Pańciom, co? :twisted:

Niegrzeczny Dyziu! Duża robi, co może, żebyś mógł chodzić i był zdrowym kotem. Musisz się troszkę poświęcić i pójść na współpracę!! 8)

Troszkę cierpliwości, Dyziu Wielkooki, będzie dobrze, zobaczysz :ok: :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 09, 2006 10:33

nie da się nic zrobić, żeby się nie dublowało? :roll: :)
Ostatnio edytowano Wto maja 09, 2006 12:38 przez Georg-inia, łącznie edytowano 1 raz
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 09, 2006 10:51

Jak brudno, to do skarg jest San-Epid, Dyziulku :D
Telefon wysyłam Ci na pw :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 15 gości