Prezes z Łodzi - został Tolkiem w nowym domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 01, 2006 11:50

Nie, nie do Ciebie tylko do CoolCaty.
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Pon maja 01, 2006 16:03

Nie zakładałam tu tematu kotu, który ma zapewniony dom. Napisałam pierwszego posta i w ciągu kilkunastu minut od jego zamieszczenia zgłosiła sie do mnie osoba, która wyraziła chęć adopcji kotka. Osoba, co do ktorej mam pewnośc, że stworzy kotkowi wspaniałe i odpowiedzialne warunki do rozwoju. Ze względu na moje warunki zdrowotne poprosiłam również o dom tymczasowy dla tego malca i w ten sposób trafił do mama2, która mu ten dom tymczasowy zapewniła.
Czy te wyjaśnienia są wystarczające?

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 01, 2006 16:52

Słuchaj, nie chodzi o to, że chcemy żebyś się tłumaczyła ze swojej decyzji ale na ogól, jak kot ma dom zapewniony, to piszemy to wyraźnie. Zmienia się nawet tereść tematu pisząc: już nie szuka albo już ma dom. Ty tego nie zrobiłaś i stąd cała sprawa.
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Pon maja 01, 2006 17:04

Temat zalożony był o 21. 50 w środę, a w czwartek o 7.53 napisałam, ze kotek ma domek stały. Rozumiem, że moze to nie było wystarczająco wyraźnie napisane i stąd to zamieszanie. Mam nadzieję, ze każda osoba, która tu wyraziła zainteresowanie Prezesem znajdzie dla siebie na kociarni innego kotka. Z kotków nieforumowych polecam kilkumiesięczego buraska Iwo, który u annskr czeka na domek staly.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 02, 2006 7:53

Jak tam malutki rozrabiaka?

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 02, 2006 8:06

Prezes, a kiedy Ty do nowego wspaniałego domku się wybierasz? :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto maja 02, 2006 8:13

Prezesik dostał wczoraj pierwsze odrobaczenie, za tydzień dostanie stronghold i po kilku kolejnych dniach pierwsze szczepienie. W tym czasie będzie robił się grubiutki i sliny, żeby po pierwszej szczepionce móc pojechać do swojego nowego domciu :)

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 02, 2006 8:24

Mama02 prosimy o bieżącą dokumentację słowną i fotograficzną :D :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 02, 2006 11:03

Obrazek
Prezesik ma się doskonale.Rozrabia,skacze ,dzieci zmusza do gonitwy łapiąc za nogi i gryząc pięty. bardzo sie rozkręcił ,mruczy(jak ma czas się przytulic),wcina wszystko co ma w miseczce,kradnie kotom,i nam też,tyje bardzo szybko teraz wygląda jak gruszka na cienkich nózkach :D :D .niestety nie kuwetkuje i to jest problem bo robi wszędzie,a najbardziej za kanapą :( dzis wypróbuję inny żwirek i może zwykły piasek bo w taki się może załatwiał.Jest taki pocieszny jak spsoci i patrzy prosto w oczy niewinnie jaby sie dziwił ze nie bawią nas jego pomysły(zapalanie lampki w nocy-ciągnie za sznureczek do włączania)(lampka już stłuczona),wspina się i gania wszystko:):)To super Prezes i każdy by takiego chciał:):)
Uszka ma już czyste,oczka też,jedynie siersc posklejaną na główce od jedzenia i masci ,przecieram go wilgotną szmatką ale nic to nie daje.Może jest jakis inny sposób albo go po prostu wykąpac??prosze o porady:)
wieczorem postaram się wkleic więcej zdjęc

mama2

 
Posty: 914
Od: Czw paź 06, 2005 8:27

Post » Wto maja 02, 2006 17:47

No proszę jak się rozkręcił malutki diabołek :twisted: :lol: Myślę, że ze zwykłym piaskiem, to jest dobry pomysł. Może weź jakieś nieduże coś, wsyp do tego piasek i postaw za łóżkiem, tam gdzie malutki najczęściej robił kupki. Może zakuma o co chodzi. Z kąpielą jednak mimo wszystko trzeba sie wstrzymać. Nie ma co ryzykować przeziębieniem. Możesz spokojnie zmoczyć mu glówkę bardzo mokrą szmatką i spróbowac trochę go doczyścic. Tylko trzeba go będzie potem jak namocniej wytrzec recznikiem i wysuszyć, najlepiej trzymając opatulonego. Jak nie jest tragicznie, to lepiej niech chodzi trochę posklejany. No chyba, ze są jakieś bezpieczniejsze sposoby doprowadzenia do porządku długowlosej czuprynki takiego malca. Prosimy o pomoc wlascicieli włochaczy.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 02, 2006 17:55

Ale on malutki :) Ciekawość mnie zjada, jak bedzie wyglądał za kilka miesięcy :D

edit: literówka

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Wto maja 02, 2006 18:29

Dasia pisze:Ale on malutki :) Ciekawość mnie zjada, jak bedzie wyglądał za kilka miesięcy :D


Cierpliwości Dasiu, idę o zakład, że nowy domek będzie nam na bieżąco składał relację i wklejał fotki. Więc wystarczy poczekać trochę i sami zobaczymy jak mały się zmienia i co z niego wyrasta :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto maja 02, 2006 22:18

fakt mozna sie w tym kotku zakochac...
czytajac posty wczesniejsze nie zauwazylam tego, ze jest tam zdanie mowiace, ze kotek bedzie miec domek :) to pozniejsze napisane wiekszymi czerwonymi literami bardziej sie rzuca w oczy dla takich desperatow jak ja ;)

pozdrawiam
a.

anniya

 
Posty: 5
Od: Czw mar 02, 2006 13:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 03, 2006 9:01

Jak tam oczka? Jak tam uszka? No i jak kupalki? Pojawili się jacyś obcy po odrobaczeniu?

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 03, 2006 10:11

oczy i uszka ok.co do kupek to są wszędzie....nie kuwetkuje..dzis kolejny dzien prób z piaskiem...robaków nie ma.jest bardzo żwawy wesoły,kocur uczy go róznych rzeczy -praktycznie się nie rozstają-wczoraj zaczął syczec ,ale zbierał się na odwagę tylko jak tato był blisko:)wcina ile może ,tyje w oczach:))
śmiesznie wyglądają razem ,kojarzy mi się to z Bonifacym i Filemonem,jeden dostojny i znudzony doświadczony kot ,drugi mały ciekawy swiata kociaczek -psotnik.
myslę ze niebawem może spokojnie pojechac do nowego domku,choc będzie nam go brakowało :(

mama2

 
Posty: 914
Od: Czw paź 06, 2005 8:27

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: annso, Google [Bot], kasiek1510, squid i 58 gości