Cztery węgielki już w domkach, ich mama szuka nadal.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto kwi 25, 2006 13:15

ja też zaciskam kciuki :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto kwi 25, 2006 13:51

Ja też trzymam! :ok:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 25, 2006 17:00

Czy jeszcze trzeba trzymać? :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto kwi 25, 2006 17:06

Czy wszystkie Węgielki mają już swoje domki...??
:ok: :ok:
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto kwi 25, 2006 19:16

dziś był Pan i ... zarezerwował Węgielka :mrgreen:

Pan nie mógł się zdecydować, bo wszystkie Węgielki śliczne, ale w końcu (chyba mogę to spokojnie napisać 8) ) :

Antracyt (największy lobuziak :twisted: ) ma DOM

:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:

zostały Brykiecik i Koksik do wyboru dla Pani, podesłanej przez Mokkunię (dziękujemy jeszcze raz :D ) no i summa sumarum:

jeden węgielkowy chłopaczek szuka swojego domku

Iwcia jest wspaniała, nie wiem skąd takie superhiper domki wynajduje :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 26, 2006 11:16

no co jest :?

Węgielki spadają :( a tu jeszcze jeden czarny chłopczyk czeka....


Proszę natychmiast zgłosić chęć adoptowania Węgielka :!: Słychać tam :?: DOMKU :!:

:D :ryk:

Wczoraj wieczorem Pan jeszcze raz potwierdził, ze bierze Cytusia :) i nawet imię pozostanie niezmienione... :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 26, 2006 13:00

Bardzo się cieszę! :D
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 27, 2006 7:39

nikt nie chce Węgielka-śliczniaczka? :( czemu? jak zostanie tylko jeden, to będzie mu baaaardzo smutno.... :cry:


wczoraj dwa Węgielki spały koło mamy a dwa wlazły pod łóżko i mocno zasnęły. Amber chodziła po pokoju, wołała te dwie zaginione sztuki... odważyła się nawet wejść na łóżko, na którym leżałam... uspokoiła się dopiero, jak wyciągnęłam te dwa "brakujące" maluchy i położyłam koło niej.
ja w ogóle nie wiem, co to będzie jak Węgielki się "wyprowadzą" do nowych domów ... 8O
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 27, 2006 8:11

Jeden Węgielek no i Mama Amber została :)
Komu, komu? Poranki są nadal chłodne ;) Taki Węgielek przyda się nad ranem :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob kwi 29, 2006 20:35

Inga, jak tam Węgielki? Już w nowych domkach? :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto maja 02, 2006 12:52

Pięknooka Amber o mały Wegielek ciągle szukają domków :!:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 04, 2006 10:32

Dwa Węgielki: Brykiecik (imię bez zmian) i Iskierka (obecnie Cler) pojechały w sobotę do nowych domków :) Niestety w poniedziałek był dramatyczny telefon o zdrowie pozostałych, bo maluszki w nowych domach nie chciały jeść i wymiotowały 8O Niedokładnie wiem, co u którego z nich stwierdzono, najpierw była diagnoza, że to stres (wiadomo: z dala od Mamy i braciszków) a potem, że Brykiecik ma ukrytą formę wirusa kk i wysięk w oskrzelach :cry: Maluszek dostaje kroplówki, ale będzie dobrze... prosimy o kciuki .... :(
Mam takie wyrzuty sumienia, jak stąd na księżyc, że nic nie zauważyłam... :oops: ale naprawdę wszystko wyglądało dobrze: maluchy jadły ile wlezie, kupkały i siusiały prawidłowo, nie wymiotowały, bawiły się jak wściekłe...
Dziś idę z pozostałą dwójką do weterynarza... Nie wiem, co to będzie... Antracyt miał jutro iść do nowego domku.... :(

A Koksiczek, mój maluszek najukochańszy, dalej nie ma domku :cry: Taki jest śliczny, szczuplutki, z wielkimi oczami, a nikt go nie kocha :cry: Dlaczego ?....? :(

Za to Mama Amber dała nam popalić, jak nie wiem. W sobotę próbowała przez kilka godzin znaleźć brakujące dzieci, a później kompletnie o nich zapomniała i zaczęła rujkować na całego. Prawie cały długi weekend spędziliśmy w towarzystwie wycia i gulgania całymi dniami i nocami. We wtorek nie zdzierżyliśmy i pojechaliśmy na kilkugodzinną wycieczkę, bo myślałam już, że jeszcze jedno "mrrrrauuuu" i TZ-ta szlag trafi.
Wyrodna matka, nie karmi maluchów, opędza się od nich, za to usiłuje przez drzwi ponętnym miauczeniem uwieść któregoś z moich "chłopaków" (którzy jako bezjajeczni zasadniczo mają koleżankę w nosie :) )

Może ktoś chciałby Koksika? On tak mądrze patrzy tymi swoimi wyłupiastymi oczkami... :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 04, 2006 11:08

O jejku, co się dzieje z Węgielkami? :( Trzymam kciuki za zdrówko. Inga, daj mi znać co się dzieje jak już będziesz po wizycie u weta...

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw maja 04, 2006 12:40

Chciałam wstawić zdjęcie mojego Koksiczka przepięknego, ale brzydko tu wyglądało... musicie wierzyć na słowo, że śliczny jest.
Komu Koksika, komu?

A tu śliczna mama:
Obrazek

Widać wieeeelkie oczyska :)
Przypominam, że Mama też szuka domu... może ktoś się zakocha w tych oczach ?.....?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 04, 2006 21:02

Inga i jak się czują Węgielki? Co stwierdziła Ewa?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości