Wrocław Rudzielec Baster już ma domek ;]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro kwi 26, 2006 17:36 Wrocław Rudzielec Baster już ma domek ;]

BASTER

Jest do zabrania ok. 2 letni kocur, kastrat, rudy z Wrocławia. Kot jest zdrowy, ma książeczkę. Miał wypadek - wypadł z okna więc miał szyte podniebienie i ma mało zębów. Trzeba go tez trochę podtuczyć :wink:
Był bardzo żle traktowany przez pierwszego właściciela.
Oczywiście kot jest kuwetkowy, od małego siedzi w domu chociaż był wzięty ze wsi.

Był zabrany od pierwszego właściciela ok. 22 marca. Niestety nie dogaduje się z kotem keyko_2. Rywalizują o kuwetę, o jedzenie itd. Dlatego Baster musi mieć domek na własność, w którym nie ma innych zwierząt !

Z tego co wiem kotek jest spokojny. Lubi mizianki. Na początku jest nieufny, ale to bariera do pokonania. Trzeba mu dać trochę serca.
To fotki:
Obrazek

http://upload.miau.pl/1/55989.jpg

http://diagra.w.interia.pl/1.jpg

http://diagra.w.interia.pl/2.jpg

http://diagra.w.interia.pl/3.jpg

http://diagra.w.interia.pl/4.jpg

Czy ktoś przygarnie tego wspaniałego rudzielca? Tyle wycierpiał, dlatego nalezy mu się kochający domek...

Napewno Ania dopisze co kot miał robione u weta i to z nią trzeba się dogadywać - keyko_2@o2.pl .

HELP HELP
Ostatnio edytowano Pt kwi 28, 2006 10:40 przez DIAGRA, łącznie edytowano 1 raz

DIAGRA

 
Posty: 182
Od: Wto lis 22, 2005 19:06
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 26, 2006 19:33

Sytuacja jest naprawdę dramatyczna. Codziennie od ok 4 rano zaczynają się walki- jak nie gryzą się (mają pełno strupków na ciele, krwiaczki na uszach i podrapane nosy, nie licząc ilości futra), to zaczyna się walka o kuwete. Monk nie pozwala Bastiemu spokojnie korzystać, przegania go za każdym razem- musze go izolować w łazience, żeby Basti miał chwile spokoju na toalete i na jedzenie, bo Monk kosi mu jedzenie (nawet surowe podroby- tak dla ideii, bo sam nie jada, ale też nie da się najeść innemu). I tak jest przez cały dzień, bo niestety mamy nienormowane czasy pracy razem z TŻ i do tego jeszcze dochodzi uczelnia, więc nie ma jak ich pilnować.

Co do Bastiego: na Święta był u mnie tylko ON. Już w pierwszą noc spał ze mną, łasił się, mruczał- normalny kotuch. Niestety przy Monkim nie może się w pełni rozwinąć.

DOMEK POTRZEBNY NATYCHMIAST, ALE BEZ INNYCH ZWIERZĄT!!!

Obrazek
ObrazekObrazek

keyko_2

 
Posty: 230
Od: Czw sty 12, 2006 23:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 26, 2006 19:40

Keyko, ale dlaczego bez innych zwierząt, skoro to Monki atakuje Bastiego, a nie odwrotnie?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro kwi 26, 2006 20:13

Basti boi sie psów- z tego powodu miedzy innymi musiał być oddany przez poprzedniego właściciela, mojego szynszyla też nię bał. A jak jest sam jest wspaniały!
ObrazekObrazek

keyko_2

 
Posty: 230
Od: Czw sty 12, 2006 23:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 26, 2006 20:41

A może ktoś z okolic Jawora lub Legnicy przygarnie Bastiego??? Nie było by problemu z przewozem!
ObrazekObrazek

keyko_2

 
Posty: 230
Od: Czw sty 12, 2006 23:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 28, 2006 10:38

Keyko napisała:Hey!
Baster znalazł domek! Wczoraj stałam pod dziekanatem i spotkałam
koleżanke. Zapytałam od niechcenia czy nie chciałaby kota. Ona
odpowiedziała, że szuka rudego:)Dziewczyna ma w swoim domu rodzinnym
kotke. Wczeœniej miała kocura- niestety miał białaczke:( Jak
przyszła go zobaczyć, to on odrazu zaczšł się ocierać o jej nogi- w
pierwszy dzień u mnie nawet go nie dotknełam. Mam z niš stały
kontakt- będzie informować co u Bastiego. Powiedziałam jak ma go
traktować, tzn. czego on nie lubi itp.

Tak więc juz nie szukamy :wink:

DIAGRA

 
Posty: 182
Od: Wto lis 22, 2005 19:06
Lokalizacja: Wrocław




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka- i 20 gości