Kotka wchodzi juz sama na kolanka - rzadko, bo rzadko, ale jak chce, to wejdzie. A wetka powiedziała, że uszka rzeczywiście lepiej już wyglądaja. I zaproponowała dobre odżywianie, aby małą doprowadzić do pionu. Oj, źle to ona u nas nie ma. Poczuliśmy to dzisiaj w rękach, gdy bylismy u weta. Nieco przytyła

Ostatnio edytowano Czw kwi 27, 2006 6:35 przez
Igulec, łącznie edytowano 1 raz