Liczę na to, ze w maju też zrobicie jakąś aukcję. Jeszcze tam przecież różne rzeczy zostały.
Skoro są nadwyzki, to trzeba tamtym maluszkom pomóc.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Atka pisze:Spokojnie, dziewczyny, napisałam "podzielić", a nie "oddać wszystko"![]()
A przedmioty, które się nie sprzedały, będę jeszcze wystawiać, no i mam kilka nowych
Kid pisze:Toficzek czuje się dobrze. Byliśmy w lecznicy, dostaliśmy kuja w karczek. Maluch waży ok.350 g. Pudzian normalnie. Temperaturka 38 stopni. Maluch sporo bryka, chodzi po podłodze, nie można się za bardzo kręcić, bo koniecznie chce patrzeć na osobę, która z nim siedzi i biedulek kręci się w kółko
. Oczka całkiem, całkiem, prawe (chore) otwarte, wodzi nim tak samo jak zdrowym, nie jest już zapadnięte. W tej chwili jest tylko zaćmione, przesłonięte cienką błonką. Zobaczymy na ile pomoże kuracja dr Buczek, ale wydaje mi się, że je uratujemy
.
Atka pisze:<b>Fundusz Toffika</b>
Wpłaty bezpośrednie: 466 (Mimisia, Martinka, jupo2, Atka, teściowa Atki, Beata i jej zbiórka oraz cztery wpłaty anonimowe)
Aukcje: 67 (jupo2 i M.)
Razem: 533
Wydatki: 60 (Mixol i karma), 133, 33, 23 (rachunki w lecznicy)
Razem: 249
Czyli fundusz trzyma dla Toffika jeszcze 287 złotych.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 81 gości