Dzikuska, Fortunka i reszta - już tylko reszta...

[B-dur]

Przygotowania do Świąt odbywaly się przy asyście dwóch, wprawdzie niewielkich wzrostem, ale bardzo ruchliwych pomocników



Za ciężką pracę spotkała je nagroda

Najpierw Dzikuska wypatrzyła coś na balkonie:



Fortuna zaczęła się skradać



Zwróćcie uwagę na ten tyłeczek lekko uniesiony nad podłogą



To chyba najpiękniejszy widok dla każdego kota

[B-dur]

Wiosna i słoneczko za oknem działa bardzo pobudzająco. Przede wszystkim na koty, oczywiście

Wracam z pracy, TZ od progu woła:
- Masz niespodziankę, specjalnie ją dla ciebie zostawiłem

Przed południem odbywały się piękne galopady. Z jednego pokoju do drugiego. Skok na parapet z jednej strony, ucieczka z drugiej długim susem. W którymś momencie Fortuna uznała, że najlepszym miejscem na ucieczkę przed Dzikuską będzie drzewo.
Drzewo niestety nie wytrzymało obciążenia i z cichym chrupnięciem w bardzo malowniczy sposób złamało swoje konary. Trzy z czterech.

Uwieczniłam dowód tej okrutnej zbrodni






Kiedy robiłam fotograficzną dokumentację, winowajca usilował wtopić się w otoczenie



Spodziewałam się, że któryś kwiatek w końcu kiedyś poleci.
No i poleciał

[enigma]

Ale koty jaka mialy radochę

[Elżbieta P.]

B-dur - a nie widzisz pretensji i żalu w tych oczkach ?
Fortunka pamięta, ze drzewa w lesie , w okresie jej wczesnego dzieciństwa - nie łamały się tak szybko, jak sie po nich biegało....

Nie mogłaś posadzić jakiegoś bardziej stabilnego drzewa? I odpornego na kocie łapki.

[B-dur]

Nie przeczę, koty radochę miały
Połamane zasadziłam w tej samej donicy. Może się przyjmie.

Żal mi się Fortuny zrobiło... Żywcem nie mam miejsca na wysoki drapak. Będę musiala mocno pomyśleć. Ona jest baaardzo skoczna i lubi skakać

[Hana]

Nie przeczę, koty radochę miały
Połamane zasadziłam w tej samej donicy. Może się przyjmie.

Prawdę mówiąc, to juka była już bardzo rachityczna i wybujała. Sama prosiła się o ułamanie. Poważnie mówię, ja swoją jukę sama przycinam, w podobnym miejscu jak Fortunka, i z pozostawionego pieńka wyrastają wkrótce nowe pędy.

Żal mi się Fortuny zrobiło... Żywcem nie mam miejsca na wysoki drapak. Będę musiala mocno pomyśleć. Ona jest baaardzo skoczna i lubi skakać

Podpytaj LimLim. Widziałam u niej drapak, "TŻ-em robiony" . Drapak jest bardzo płaski (szerokość deski), ale wysoki, zamontowany przy ścianie w kącie przedpokoju. Kto z gości nie wie, to nawet go nie zauważy.

[enigma]

Nie przeczę, koty radochę miały
Połamane zasadziłam w tej samej donicy. Może się przyjmie.

Żal mi się Fortuny zrobiło... Żywcem nie mam miejsca na wysoki drapak. Będę musiala mocno pomyśleć. Ona jest baaardzo skoczna i lubi skakać

Wg mnie lepiej te ulamane pedy wstawic do wody - powinny sie ukorzenic.

[B-dur]

Może rzeczywiście uda się zrobić jakieś dodatkowe półeczki na przedpokoju. Już widzę, oczami wyobraźni, jak mała klepie po głowie przechodzących

Dzikuska zrobiła się ostatnio bardziej aktywna i towarzyska. Doszło nawet do tego, że sama się bawi myszą Dosłownie pękam ze śmiechu, bo Fortuna podrzuca myszę i łapie ją w locie, w jej zabawie bardziej aktywna jest mysz. Natomiast Dzikuska napada na mysz, kręcąc najpierw w powietrzu obroty,a potem dopadając zdobycz

Coraz częściej też bawią się razem. Po raz drugi stoliczek kawowy obudził wszystkich w najbliższej okolicy zwalając się w środku nocy na podłogę. No cóż, stawiam go teraz na noc w innym miejscu.

Grzejemy się też wspólnie w plamie słońca na parkiecie



I razem przesiadujemy w wannie



Przykład Fortuny, że jednak można

[Florentyna1]

Kocham ten wątek ... To ja czaiłam się na Fortunkę swego czasu ale uwiodła mnie moja Noemi
A teraz dojrzałam do dokocenia się normalne szaleństwo Pomysleć że na jesieni jeszcze nie miałam ani pół kota .... Co to forum robi z ludzi B dur pisz, pisz jak najwięcej

[B-dur]

A teraz dojrzałam do dokocenia się normalne szaleństwo Pomysleć że na jesieni jeszcze nie miałam ani pół kota .... Co to forum robi z ludzi

Wiem coś o tym
Na żywca nikt by mnie nie namówił na drugiego kota, uznałabym go za szaleńca jakiegoś.
W bloku, w mieście ma się przecież najwyżej jednego
A teraz, po czytaniu forum, nie dość, że się dokociłam, to jeszcze się trochę wstydzę, że mam tylko dwa

Egoistycznie podchodząc, to cieszę się, że mi nie zabrałaś Fortuny
Nie miałam wcześniej pojęcia, że koty mogą być takie słodkie, takie przytulaśne i takie rozmowne

[olanowicka]

Ja też kocham ten watek.
To co zobaczyłam - DZIKUSKA na kolankach- zwaliło mnie z nóg.
Koteczka , która nauczyła się od FORTUNY tego co najcudowniejsze, stała się kolankowym KOTKIEM cudowne , wspaniałe,jestem pod wielkim wrażeniem. dla DZIKUSKI i FORTUNKI kocham was.

[dzioby125]

Tak, wątek jest cudowny, bo taaaki ciepły.
dawno mnie nie było, a tu tyle słodkich zdjęć, dziewczyny są boskie i jak blyszczą w słoneczku
przesiadywanie w wannie jest super

[B-dur]

Fortunie przypomniało się, jak to chowała się z biedronką pod gazetą.
Zapomniana i porzucona zabawka powróciła do łask

Teraz wspólnie opalają się przez szybę. Czasem Fortuna obraca biedronkę, żeby slońce nie przygrzało jej za mocno w jednym miejscu, czasem z nadmiaru miłości ją poprzytula i poliże po czułkach







PS. Uwielbiam, jak się odzywacie

[Elżbieta P.]

Fortunko - jakim ty jesteś szczęśliwym kotkiem !!!!

Ucałuj ode mnie B-dur i reszte rodziny.

[Elżbieta P.]

Fortunko, Dzikusko - i co ? Nic sie nie dzieje ?

Nie pozrzucałyście szkieł z regału ? Nie połamałyście kolejnego drzewka ?

Czy poprostu B-dur zrobiła sie taka leniwa, że nie chce jej się o was pisać ?

Odezwijcie się dziewczyny !!!!