dziuba pisze:Standardzik: wchodzę do domu a w tym momencie Rudy z prędkością światła emigruje na klatkę. No więc lecę za nim, oczywiście gadając "Gdzie leziesz ruda, wredna małpo?! Nie mam zamiaru ganiać cie po schodach!!!" W tym momencie zobaczyłam, że sąsiadka idzie i dziwnie się dookoła rozgląda... Potem zobaczyła kota i jej ulżyło
A sąsiadka tez ruda ??
