Bląba

[Igulec]

Kolejne relacje.
Był dzisiaj test na odkurzacz. Ewentualny przyszły domek nie ma co sie stresować - Blaba po prostu wyszła do drugiego pokoju. A gdy odkurzacz zaczał hałasowac i w tamtym pokoju - poszła za łózko, aż wszystko ucichnie. Test zaliczony
Pragne równiez zdementowac fakt, że Bląba stroni od tranu i witamin w proszku. Po wymieszaniu mokrej karmy, z tranem i witaminami i rozbiciu wszystkiego widelcem zajadała ze smakiem i patrzyła tylko czy pies nie chce jej podkraść - tak jak ona wcześniej jemu chciała. A teraz, najedzona i umyta (sama się myła, my jej nie stresujemy juz więcej) z maścią na łapce, na którą w ogóle nie zwraca uwagi poszła na swoje miejsce, czyli na krzesła pod stołem.
Uszka będziemy leczyć wieczorkiem, jak TZ wróci z pracy, bo może będzie sie wyrywać, to po co ją dwa razy męczyć - raz przy mojej próbie i potem przy właściwym leczeniu.
Na razie dzielnie sie trzyma, dużo śpi, w przerwach je, patrzy przez okno balkonowe lub kuchenne i obserwują sie z psem.
Tyle najnowszych informacji.

[Amidalka]

[moś]

pozwole sobie powtórzyć

[Igulec]

O piątej rano obudziła mnie grzebiąc silikonem w swojej kuwecie. Nie żeby było to nad wyraz głóśno - mamy wyczulony słuch na zwierzeta nocą. Wstałam do niej, więc rozpoczęły sie harce - ataki na fotel, chwila maltretowania oparcia i ucieczka. Tak kilka razy. Później oberwało sie sznureczkowi na drapaku i sznurkowi sizalowemu z drapaka (i dobrze, bo pazurki do tej pory były wbijane w dywan, a drapak był ignorowany). Po porannej zabawie nastał czas wyglądania przez okno - roletę jedną ma dla siebie odsłoniętą całą noc. Korzystając z okazji położyłam sie jeszcze spać. Gdy wstaliśmy, po porannej kawie przyszła pora na karmienie zwierząt. Pies dostał swoją karmę, ale kicia weszła na taborety obok misek i z góry próbowała pacnąć psa łapką. Niestety - nie trafiła. Swoje jedzonko - mokre i suche dostała w drugiej kolejności. Mokre z tranem i witaminkami, suche z odrobinką tranu. Zjadła pół mokrego i zaszyła sie w łózku mamy. Po godzinie wyciągnęliśmy ją, więc zjadła drugą porcję mokrego, napiła się pobawiła chwilke sznurkiem. Pies był na zamknietym balkonie, więc usiadła przy oknie i przypatrywała mu się. A później - drzemka na krzesłach. jest więc dobrze

[Igulec]

Kurczaczek gotowany zjedzony Po kolejnej dawce snu stwierdziłam, ze trzeba spróbowac czesania. Blaba przestraszyła sie grzebienia. Postanowiłam więc zamontowac go na sznureczku przy drapaku, aby najpierw sie nim pobawiła. A potem było czesanie. Nieco chodzone, bo mała ciągle zmieniała miejsce leżenia. Najlepiej czesze jej sie na stole w kuchni Czesanie było przeplatane zaczepianiem grzebienia łapkami (bo przeciez zabawką była czesana) ale udało sie nieco niepotzrebnego futerka oddać koszowi na śmieci
Nie wiem dlaczego w poprzednim domu Bląba była zainteresowana ludzkim jedzeniem. U nas tylko raz zainteresowała sie nim w kuchni, a w trakcie posiłku ani razu nie udawała, że jest przerażająco głodna. Nadrabiał nasz pies

[mokkunia]

Kochana Blaba. Wyczesać futerko grzecznie dała, je ślicznie kocie jedzenie. Kotek na medal

[dronusia]

Igulec... czy wyście wzięli dobrego kota? Jak te koty czując się kochane potrafią zmienić swoje zachowanie... Jestem pod wrażeniem, kota nie mogła trafić na lepszy domek, oby ten docelowy był równie wyrozumiały i kochający! Igulec Bląbuś trzymaj się! Szukamy Ci domku

[aamms]

Igulec... czy wyście wzięli dobrego kota? Jak te koty czując się kochane potrafią zmienić swoje zachowanie... Jestem pod wrażeniem, kota nie mogła trafić na lepszy domek, oby ten docelowy był równie wyrozumiały i kochający! Igulec Bląbuś trzymaj się! Szukamy Ci domku

dokładnie o to samo chciałam zapytać..
Jak czytam teraz o kici, to mam wrażenie, że to całkiem inny kot..
Może nawet nie linieje??

[Igulec]

Igulec... czy wyście wzięli dobrego kota? Jak te koty czując się kochane potrafią zmienić swoje zachowanie... Jestem pod wrażeniem, kota nie mogła trafić na lepszy domek, oby ten docelowy był równie wyrozumiały i kochający! Igulec Bląbuś trzymaj się! Szukamy Ci domku

Jesli podałas dobry adres... Poza tym chyba niewielu właścicieli kotów oddaje je kryjąc sie w półmroku długiego przedpokoju i bez protestów
Kicia linieje - jak każdy kot na wiosne i jak każdy kot pod wpływem stresu. Na naszym dywanie nie zauważyliśmy więcej sierści - pies górą
A wystarczyło małej dać tylko pełną swobodę i spokój... Jakie to przykre, ze sterylni ludzie wolą siedzieć sami w swoich sterylnych domkach i jedyną rozrywka jest dla nich komputer, telewizor i patrzenie przez okno...
Dla nas rozrywką są za to filmy przyrodnicze na żywo i... komputer (forum). No, czasem wpadnie jeszcze coś innego. Ale jako gratis od losu:)
Cieszę się, ze małpeczka jest u nas. Odpocznie od sterylności A i my sprawdzimy, czego brakuje naszemu domkowi przed przybyciem kociąt. Choć jak znam życie, one wymyśla tyle dziwnych rzeczy, że będziemy mieć wiele niespodzianek. Na razie Bląba dała cynk, że nasz dom jest przystosowany do kotów - dom bez barier

[goska_bs]

za domy bez kocich barier

[Igulec]

I jeszcze dwie informacje, które zapomniałam przekazać.
Bląba dwa razy sama przyszła mi na kolana. Nie na długo, ale z 10 minut poleżała. A wczoraj wieczorem wzięłam ja do łóżka, położyłam sobie na klatce piersiowej i zaczęłam głaskać. Rozpoczęłao sie milutkie mruczando, jednak po chwili stwierdziła, ze bardziej miękko jest na kołdrze między mną a TZ i tam się wtuliła. I tak z nami spała:) Pies poszedł w nogi:)

[mokkunia]

:piwa: za domy bez kocich barier

Gośka, podpisuję się pod tym obie rękami i mnóstwem kocich łapek

[Madzialenka]

super widać że w tamtym domu nie było miejsca dla kota ani w sercu ani na kanapie. Bląba jest ekstra -szkoda ze nie stac mnie na trzeciego kota ...
trzymam kciuki za dobry domeczek

[Igulec]

Właśnie nadszedł czas porzadnego mycia futerka. Bląba siedzi sobie na tzreciej platformie drapaka i czesze i myje futerko. Było już też dziś pacanie łapką z amknietymi pazurkami leżąc na pleckach. Skoro pokazała nam brzuszek, to dobry znak

[dronusia]

Pokazała brzucha? Igulec... wielkie gratulacje! Bląba w końcu pokazuje jakim jest przekochanym kotem Bląbuś kochanie... tak trzymaj! Komu taką słodką koteńkę? Domku... znajdź się!