Cytuje za dogomania:
"Od poczatku. Jakiś tydzień temu zauważyłam w ogródku (mieszkam w bloku na ogrodzonej posesji) małego kotka. Nie znam sie na kotach, moim zdaniem ma jakieś 3-4 miesiace, bialy w czarne łatki, czarny ogonek. Wydawalo mi sie, ze ten kotek jest czyjs, ładny, zadbany, ze ktoś wypuszcza go do ogrodu, itd... Wyjechałam na kilka dni, wracam i cóż... znów widzę tego kotka, tylko już nie tak białego, raczej szarowatego, przybrudzonego ziemią, a przy miejscu gdzie zwykle sie wylegiwal staly miseczki po twarożku. Cóż się okazało. Ten mały kociak wykopał sobie norke przy ścianie domu i tam koczuje!!! Jak patrzyłam na niego (nie daje podejść za blisko, słyszalam furczenie w nosku, mam nadzieję, że to nie koci katar, kociak oczy ma czyste, z nosa nie ma wydzieliny), może być przeziębiony, przecież na dworzu w nocy jest 5 stopni, on się mógł
przeziębić!!! Niestety nie moge zasponsorowac mu hotelu (na głowie mam psa w hotelu, który kosztuje).
Zdjęcia będą jutro albo w poniedziałek. Błagam, pomóżcie!!!
Właśnie przed chwilą widziałam tego kociaka siedzącego pod samochodem. Wieje silny, zimny wiatr. Nie mam sumienia spać w domu, jak ten maluch koczuje na zimnie na ulicy albo w wykopanej przez siebie norze!!!
Aha, nie wiem czy to kot czy kotka..."
Watek:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=24854
Ktos moze pomoc biedakowi?
Pozdrawiam
GreenEvil +3kocury + pies