
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Monika L pisze:chłopaki nie stresujcie dużej z tym skakaniem ,szybko zapominacie o bólu ,przyznajcie sie który bardzieł łobuzowaty i skoczny
goska_bs pisze:jak znow wskoczy na uchylone okno bedzie mial przywiazane do lapek 10 kg odwazniki![]()
Fri pisze:goska_bs pisze:jak znow wskoczy na uchylone okno bedzie mial przywiazane do lapek 10 kg odwazniki![]()
... i już masz odpowiedź na pytanie o zabezpieczenia uchylnych okien...
goska_bs pisze:No i pytanie jak zabezpieczyc okna (uchylne plastiki) bo na tego potwora Biznesa nie ma mocnych![]()
Fri pisze::wink: a nie próbowałaś wytłumaczyć mu dlaczego nie powinien wkładać łapy między framugi okienne na piśmie? skoro to eks kot biurowy, to może wciąz pokutują biurokratyczne przyzwyczajenia i trzeba mu w każdej sprawie składac podanie w 3 kopiach z odpowiednią ilością załączników:
przykład 1)
Biznes nie wkładaj łapy między framugi okienne. To sie może skończyć skliszczeniem łapy
z poważaniem
Duża
przykład 2)
Biznes nie obgryzaj listków. Chciałbyś żeby kwiatek ci obżerał futerko?
z poważaniem
Duża
przykład 3)
Biznes nie dręcz Serwisa. Bo ci ścierą przywalę!
z poważaniem
Duża
przykład 4)
Biznes nie stłukuj więcej słoików szklanych typu wek! BO NIEEE I BEZ DYSKUSJI!![]()
z poważaniem
Duża
piegusek pisze:goska_bs pisze:No i pytanie jak zabezpieczyc okna (uchylne plastiki) bo na tego potwora Biznesa nie ma mocnych![]()
A moze na poczatek kupic ograniczniki?
Ja wlasnie bede montowac niedlugo, wlasnie do plastikow sa, mozna je otwierac normalnie (nie uchylac) na okreslona szerokosc - od 1cm do kilkunastu mozna regulowac.
Dostepne w castoramie, praktikerze, obi...
agacior_ek pisze:łojejku, Gośka, współczuje ci z tymi oknami.. to naprawdę problem..
dobrze, że moje nie mają takich zapędów, bo nie wiem co bym zrobiła.. u mnie okien się nie otwiera bo mieszkam na 10 piętrze i się w głowie kręcia uchylone w ogóle kotulców nie interesują..
mnie w tym roku czeka montaż moskitiery w drzwiach balkonowych i już mi włosy stają dęba..
Małgorzata58 pisze:Wspaniały watek,przypomnialam sobie czasy dzieciństwa mego rózowonosego:zalatwił wszystkie kwiaty, bo powieszeniu sie (od strony balkonu) na uchylnym oknie napędził mi takiego strachu, że od tej pory tylko rozszelniam,lub jestem obok.Firanki z gladkich zmieniły się w rzucik. jedno musze przyznać po przytyciu do 8 kg dal sobie spokój ze skokami na regaly, tylko zarywa szafki w kuchni (oo pochwaliłam go! zaczął włamanie do szafy z użyciem pazurow, odgłos jakby ktoś używał lomu...koteczek..)miau (to Uszek nie ja!!)
Sikkorka pisze: Chłopaków energicznie wymiziaj pod bródką od naszej 3ki i - koniecznie - zaproś kąś właścicielkę cyfrówki do domu na sesję zdjęciową, bo lista niemogącychsiędoczekać zdjęć wydłuża się niebezpiecznie! Te, a może chłopaki tak szaleją, bo brakuje im pozowania?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości