dzicko ile ty masz lat??
piszesz w swoim watku ze jestes odpowiedzialna??
daleko Ci do tego.
ja stara nie jestem, mam 21 lat. koty mam od poltora roku.
pierwszego wzielam w okolicach mikolajek, nie powiem,ze przeszlam niezle pranie zanim forumowa Maryla oddala mi Kropke, bala sie chyba ze to bedzie kolejny "prezent mikolajkowy" jednak chyba przekonale sie ze bylo inaczej...
NIE WIEM JAK MOZNA UWAZAC ZE BIORAC ZWIERZE NIE TERZEBA NIC POSWIECIC
zwierzak to nie zabawka ale przede wszystkim obowiazek
odpowiedzialnosc
trzeba sprzatac kuwete, czesac, karmic, czasem kapac i jezdzic do weta...
naprawde troche roboty jest...
ja mam kotke tricolorke
klaki widac na wszystkim i bialym i czarnym i kolorowym jednak NIGDY nie wpadlabym na to zeby ja oddac.
mala niszczy niektore rzeczy w domu odstatnio zbila ulubiony talerz mamy. jeden jedyny. i co??
nic
dalej u nas jest
Łaci zdarza sie czasem nie robic do brudnej kuwety jak mnie nie ma w domu i nie moge sprzatnac... robi na panele...
jakos jeszcze jej nie wyrzucilam...
koty zezarly dwa kwiatki mamy...
klaki lataja wszedzie. mam je w herbacie, w zupie, na laptopie...
ale ja po prostu KOCHAM moje koty czego o Tobie powiedziec nie mozna!!
nie moglas nawet dac Toli szansy
teraz jest okres kłaczenia i zapewniam cie, za nie mozesz miec z klaczeniem wiekszego problemu nia chocby aamms, ktora ma duuzo kotow i ktora powinna mnie zabic za wizyte u niej bo jak nieopatrznie glaskalam jej koty to troche jej naklaczylam do herbaty i na dywan tak, ze rzeczywiscie stal sie perski

... pewnie potem sprzatala kilka godzin ale jakos ani mnie ani kotow za drzwi nie wyprosila...
ciesze sie tylko z jednego
ze napisalas (mam nadzieje zgodnie z prawda) ze nie wezmiesz juz zadnego zwierzaka
WSPANIALE
tak trzymaj
zastanawiam sie tylko nad jednym. kto zajmowal sie tym kotem z racji Twojej nie pelnosprawnosci??
mama??
czyzby to byl kaprys biednej niepelnosprawnej dziewczynki ktora krzyczy ze chce miec kotka a mamusie nie ma pojecia co to jest kot??
bo szczerze powiem ze tak mi to wyglada...
szkoda tylko Toli, ktora ci zaufala... pokochala...
teraz zlamiesz jej serce, gratuluje!
EDIT : przepraszam za literowki, ale wkurzona jestem
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci