Tola - szuka kochającego domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 20, 2006 21:45

Anka pisze:Milusiu, smutno mi jakoś. Nie wiem, czy słusznie, ale podejrzewam, że to bardziej decyzja mamy niż Twoja. Ale niepełnoosprawność nie powinna przeszkadzać w dojrzałości, a dojrzały człowiek podejmuje samodzielne decyzje. Jeżdżąc na wózku też można sprzątać futerko. Mam bardzo bliską koleżankę na wózku, z kotem, sama sprząta, czyści kuwety itd. Tylko bardzo malutki kotek przerósł jej siły, ale to był diablik wcielony, zrzucał ciągle wszystko, z wysoka, zrywał firanki, koleżanka sama nie miała możliwości podnosić, ustawiać, poprawiać firanki itd, a rodzina nie chciała. Ale futerko to naprawdę nie przeszkoda.


Anka, daj spokój, ze słów Milusi i z tytułu wątku przebija ulga.

Milusia, jaki happy end? Czy Ty masz kontakt z rzeczywistością czy żyjesz w swojej bajce? Halo!!! To dla Bląby dopiero kolejny etap. Teraz czeka ją stres przenosin do nastepnego domu, jeżeli znajdzie się nowy odpowiedzialny dom, bedzie to kolejny stres.
Może pisząc o happy endzie miałaś na myśli swoje odczucia. Bo zapewne dla Ciebie jest to niewątpliwie happy end - pozbyłaś się kłopotu!
Ostatnio edytowano Czw kwi 20, 2006 21:48 przez kota7, łącznie edytowano 1 raz
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Czw kwi 20, 2006 21:46

MartaK pisze:Czy ktos juz widzial nowy tytul watku??????????????? 8O Trzymajcie mnie....
No wlasnie - teraz zajrzalam i wcięlo mnie w fotel- mnajpierw pomyślalam ze kotka znalazla tak szybko domek docelowy i zajrzalam a tu... :?
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw kwi 20, 2006 21:47

Igulec jestes Super :king:
Zmiane tematu watku zostawie bez komentarza ...
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 20, 2006 21:49

No nie, tytuł wątku to już przesada, wybacz, Milusiu. Happy end byłby, gdybyś przyjęła miłość kotki, którą zaczęła Ci okazywać, a nie skazała na dalszą tułaczkę.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw kwi 20, 2006 21:53

Wybacz Milusiu? 8O 8O 8O Nie, do cholery jasnej, nie wybacz Niemilusiu - to nie ona powinna tu cokolwiek wybaczac!!!! :evil:

Myslalam, ze juz bardziej rozczarowana Twoja postawa nie bede, ale te niefrasobliwe posty w ktorych nawet nie probujesz okazac pokory wobec kotki, tylko Cie w moich oczach pograzaja... :evil:

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Czw kwi 20, 2006 21:55

Tytuł zmieniony.... :roll: Moze by przenieśc na kociarnie :?:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw kwi 20, 2006 21:58

Na kociarni juz jest. Jedyne miejsce w ktore informacja o obecnej sytuacji kotki jeszcze nie trafila, to swiadomosc Niemilusi :evil:

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Czw kwi 20, 2006 21:59

[quote="goska_bs"][/quote]

Wiecie co, ja wcale nie jestem super. Super to są ludzie, którzy na co dzień walczą o te kociaki. ja po prostu śledziłam watki Milusi (a było ich sporo...), bo ona jest z mojego miasta. I jak tylko dowiedziałam się co się stało, szybka narada w domu i kot jutro u nas. Nie widziałam innej możliwości. Przeciez ona nie może jeździc non stop trasa Toruń-Inowrocław, a juz tym bardziej wrócic do schroniska. Czasem cieszę sie, że nie mieszkam w większym mieście, bo jakbym ciągle czytała, ze w moim mieście poszukuje sie domów tymczasowych... :lol: Co tu dużo pisać - macki forum sięgają baaardzo daleko :lol:

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Czw kwi 20, 2006 21:59

kota7 pisze:
Anka pisze:Milusiu, smutno mi jakoś. Nie wiem, czy słusznie, ale podejrzewam, że to bardziej decyzja mamy niż Twoja. Ale niepełnoosprawność nie powinna przeszkadzać w dojrzałości, a dojrzały człowiek podejmuje samodzielne decyzje. Jeżdżąc na wózku też można sprzątać futerko. Mam bardzo bliską koleżankę na wózku, z kotem, sama sprząta, czyści kuwety itd. Tylko bardzo malutki kotek przerósł jej siły, ale to był diablik wcielony, zrzucał ciągle wszystko, z wysoka, zrywał firanki, koleżanka sama nie miała możliwości podnosić, ustawiać, poprawiać firanki itd, a rodzina nie chciała. Ale futerko to naprawdę nie przeszkoda.


Anka, daj spokój, ze słów Milusi i z tytułu wątku przebija ulga.

Milusia, jaki happy end? Czy Ty masz kontakt z rzeczywistością czy żyjesz w swojej bajce? Halo!!! To dla Bląby dopiero kolejny etap. Teraz czeka ją stres przenosin do nastepnego domu, jeżeli znajdzie się nowy odpowiedzialny dom, bedzie to kolejny stres.
Może pisząc o happy endzie miałaś na myśli swoje odczucia. Bo zapewne dla Ciebie jest to niewątpliwie happy end - pozbyłaś się kłopotu!


Ja to napisałam ZANIM przeczytałam ostatni post Milusi i zobaczyłam zmianę tematu (pisałam jakiś czas, z przerwami). Teraz już bym tego nie napisała :evil:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw kwi 20, 2006 22:01

MartaK pisze:Wybacz Milusiu? 8O 8O 8O Nie, do cholery jasnej, nie wybacz Niemilusiu - to nie ona powinna tu cokolwiek wybaczac!!!! :evil:

Myslalam, ze juz bardziej rozczarowana Twoja postawa nie bede, ale te niefrasobliwe posty w ktorych nawet nie probujesz okazac pokory wobec kotki, tylko Cie w moich oczach pograzaja... :evil:


To "wybacz" to zwrot czysto retoryczny :evil:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw kwi 20, 2006 22:04

Wiem, wiem. Ale taka wsciekla jestem, ze.... Wrrrrr..... :evil:

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Czw kwi 20, 2006 22:58

Przepraszam, czy pamiętacie jedne z pierwszych postów _Milusi_?
"Jestem niepełnosprawna"...
I co robimy?
Utwierdzamy ją w przekonaniu, że kot jest dobrym pomysłem na zapewnienie sobie miłości.
Nie jest problemem sprzątanie kuwety, jeśli ktoś jeździ na wózku itd. itp...
Grunt, że _Milusia_ będzie mieć całą, nieograniczoną miłość stworzenia, które jej akces wybawił od mieszkania w schronisku.
I nareszcie ją też ktoś pokocha.
Bląba, czy Tola ma DOM!
Hurra, hurra, hurra!
A potem nagle zaczyna zgrzytać - okazuje się, że jest jeszce 60cio letnia matka pedantka, która nie lubi białych kłaków, a w ogóle _Milusia_ spodziewała się, że kot już sprawdzony pod kątem nie lizania będzie o tyle domyślny, że ani włosa z siebie nie zrzuci...
Reasumujac - Iulec, na szczęście dla Toli/Bląby są też ludzie....
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 20, 2006 23:03

redaf, mnie się wydaje, że to co piszesz, może dotyczyć nie tylko Milusi, ale każdej tego typu adopcji. Jeżeli ktoś pisze poważnie, że chce wziąć kota, to się najczęściej poważnie to przyjmuje. Niepełnosprawność nie jest przeszkodą w posiadaniu kota i chyba nie tylko ja znam osoby niepełnosprawne zakocone. Dlatego nie rozumiem zawartej w tym co piszesz ironii.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw kwi 20, 2006 23:07

Ja w poście Redaf naigrawania się z niepełnosprawności Milusi nie widzę.
Natomiast wydaje mi się, że Milusia nas niejako ta swoją niepełnosprawnoscią chciała "rozbroić".
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Czw kwi 20, 2006 23:15

A potem nagle zaczyna zgrzytać - okazuje się, że jest jeszce 60cio letnia matka pedantka, która nie lubi białych kłaków


Tylko o tym, ze dla tej pani jest to problem powinna wiedziec chyba jej corka, a nie my. Wszyscy na forum zalozyli, ze sprawa przed trafieniem na forum zostala w domu przedyskutowana.

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości