10 kotów-Ofelka [']....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 08, 2006 12:27

Przepraszam troche nie tu nie bylo. berni ile jescze krowek nie ma domku wystawie na allegro.

Pei

 
Posty: 486
Od: Wto wrz 27, 2005 13:55
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 10, 2006 18:11

Po pierwsze to hop a po drugie oto nowa aukcja Bereniczki

Pei

 
Posty: 486
Od: Wto wrz 27, 2005 13:55
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 11, 2006 7:31

Pei pisze:Po pierwsze to hop a po drugie oto nowa aukcja Bereniczki


Pei :king:

krówkowe wieści

Sami jest zaklepana w 100 %, pani będzie czekac :D
Sami dochodzi do siebie po pierwszym zabiegu i zbiera sily na drugi. Musimy jeszcze tylko złapać siuski do kontrolnego badania, bo w poprzednim wyniki nie były zadowalające.

o Ofelkę bardzo martwię się. te wyłysienia nie chca wogóle zarastać a co gorsza, jestem teraz pewna, że sie poszerzają. Wczoraj zauważyłam przerzedzenie na łapkach :(
miała jechać do domku w piątek, ale w tej sytuacji :? bo, wyglada że to grzyb :evil: :evil: :evil: eh do diabła z nim

Berenika odzyskala apetyt, z przyjemnością obserwuje jak ze smakiem zjada pełne miseczki jedzonka. Tylko przy suchym nadal protestuje. Troszkę sie tym marrtwię, bo ząbki musi na czyms czyścic. ale chyba surowe mięcho tez sie do tego nadaje?
i narazie cicho sza, ale o kciuki bysmy prosiły :ok: :ok:

Kaczanek i kacperek przeszczęśliwy w nowym domku,
Wellington dostałam zdjecia chłopaków :D :D jacy są zadowolenia, jacy szcześliwi :D :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto kwi 11, 2006 7:38

chyba nie ma linka zadnego :(
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto kwi 11, 2006 16:01

Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 11, 2006 20:18

Aukcja ruszyła a Bereniczka odzyskała dobry humorek widze :)

Pei

 
Posty: 486
Od: Wto wrz 27, 2005 13:55
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw kwi 13, 2006 19:35

dzięki Pei :D :D :D

nowe wieści z życia krówek

Berenika odzyskała apetyt całkowiecie, ostatnio nawet przyłapałam ją jak podgryzała suche 8) na widok człowieka w jej łebku rodzi sie tylko jedna myśl, na plecy i mruczeć :D jak nakładam jedzonko to wije się wokól rąk i nóg, ociera się łebkiem, przepycha z Ofelką, żeby tylko wcisnąć się na mizianki :D
także Berenika jest calkowiecie gotowa do drogi, chociażby jutro... tylko domku nie ma :(

Ofelka ma microsporoze :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :evil: :evil: :evil: :evil: nie cierpię tego grzyba, a tej odmiany szczególnie, męczyła moją Dzagę (i mnie) przez 2 miesiące. Na szczęście, tfu tfu, żeby nie zapeszyć, Ofelka jest u mnie ponad miesiąc i jak narazie nikt sie nie zaraził.

Sami wyciągnieliśmy dzisiaj szwy, to już dwa tygodnie po zabiegu. Rana nie najgorsza, ale troszkę było zaropiałe. Teraz bedziemy przemywac i smarowac. Poczekamy z zabiegiem jeszcze z dwa tygodnie i znowu będziemy ciąć :(
nadal czekamy na wyniki badań histopatologicznych
powrótne badania moczu wyszły dobrze. Bakterie tylko nieliczne, odczyn kwaśny ph 6. Brak krwi i białka, zmiejszyły sie zdecydowanie leukocyty i erytrocyty.

barwa żółty
przejrzystość przejrzysty
odczyn kwaśny Ph 6.0
ciężar właściwy 1015 [g/l]
białko nieobecne
glukoza nie wykryto
bilirubina nieobecna
urobilinogen prawidłowy
ciała ketonowe nieobecne
azotyny nieobecne
krew nieobecna

nabłonki płaskie pojedyńcze
nabłonki okrągłe nieobecne
śluz nieobecny
leukocyty w polu widzenia w ilości 0-2
erytrocyty świeże w polu widzenia w ilosci 1-3
erytrocyty wyługowane nieobecne
wałeczki nieobecne
bakterie nieliczne w preparacie

ale... że też musi zawsze być jakieś ale :(
w uszku Sami juz od pewnego czasu zagnieżdziło się jakieś paskudzctwo, dostała strongholg i oridelmel, niestety poprawa minimalna.
teraz dostala nowe leki Surolan
no i oczka coś łzawią :( trzeba zakraplać gentamecyna i naclof.

i najgorsze chyba, moj Bursztyn bardzo się pochorował. Ma 39,7 stopni gorączki. Dostał juz antybiotyk, witaminki. Boję sie że jak przy tej ilosci zaczną mi chorować to się nie pozbieram.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt kwi 14, 2006 9:26

a Ofelka miała dzisiaj jechać do nowego domku :cry: :cry: :cry:

nic nie uklada się po naszej myśli :cry:
zaczynam czuć się bardzo zmęczona tą sytuacją :cry:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro kwi 19, 2006 12:18

nikt do was krówki nie zagląda :(
a wy juz tak bardzo za własnymi domkami tęsknicie :roll:

w czwartek ludzie oddali Gepetto :cry:
dobrze że zgodziła sie go zabrać tymczasowo P. Gosia :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw kwi 20, 2006 13:03

berni, przykro czytać niepomyślne wieści... trzymamy mocno kciuki, żeby w końcu los się odwrócił :)

Na pocieszenie powiem, że Filemon ma się rewelacyjnie. Jakiś czas temu rozpoczął pierwsze nieśmiałe próby zwiedzania ogródka :D Jednak, gdy tylko stanie się coś niepokojącego, kot pędzi do domu, jakby się paliło ;)
I nie oddala się za daleko. Dozujemy mu te przyjemności powolutku, chcemy mieć pewność, że przywiązał się dostateczenie mocno i dobrze wie jak wrócić w razie czego.
Poza tym, pieszczoch z niego niesamowity, chociaż nakolankowy jeszcze nie. Śpi z Bęcwałem razem na łóżku, ale udają, że się nie znają ;)
Oczko czasem trochę łzawi, ale po gentamycynie przechodzi.

A żarłok z niego nieprzeciętny :lol: i gaduła, zwłaszcza, jak trzeba postawić na swoim.
Jak się zbiorę to wstawię parę fotek do filemonowego wątku :)

Gusiek

 
Posty: 260
Od: Wto paź 26, 2004 17:21
Lokalizacja: Mrągowo

Post » Czw kwi 20, 2006 21:15

od dzisiaj rozpoczynam zakrojoną na dużą skalę akcji poszukiwania domku dla Bereniki.
allegro już załatwione dzięki Pei, niestety jak narazie bez rezultatów :?

Berenika jest zdrowa, apetyt wrócił, teraz je za dwie Bereniki :wink:
może iść do domku, choćby jutro :D
bardzo chciałabym Was prosić o porozklejanie ogłoszeń. A nóż widelec, ktos ją zauważy a każde ogłoszenie to zwiekszona szansa że dom sie znajdzie. Będe bardzo wdzięczna.


http://upload.miau.pl/1/61995.doc

jest niedoskonałe, szczegolnie że składa sie z dwóch kartek, a ja nie wiem jak ta pusta usunąć. W drukowaniu można dać rozkaz drukuj tylko pierwszą stronę.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw kwi 20, 2006 22:07

berni, myślę o Berenice cały czas, porozklejam gdzieś te ogłoszenia jutro!
I jeszcze raz przejrzę notes z telefonami.
Ona jest piękna!

Gusiek

 
Posty: 260
Od: Wto paź 26, 2004 17:21
Lokalizacja: Mrągowo

Post » Pt kwi 21, 2006 15:35

puszczę to ogłoszenie też po znajomych, może porozklejają u siebie.
Rozmumiem, ze każdy kąt Polski będzie ok?

Gusiek

 
Posty: 260
Od: Wto paź 26, 2004 17:21
Lokalizacja: Mrągowo

Post » Pt kwi 21, 2006 16:01

ja tez postaram sie porozwieszac troszkę

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Pon kwi 24, 2006 19:03

Dzięki serdeczne :D

Berenika przeprowadziła sie na kolejny domek tymczasowy do Krakowa. Niestety z powodu napięć z tatą, szczególnie, musze ograniczyć liczbę kociastych. Ale Berenika ma się tam super, mieszka teraz z Gepettem, który wrócił z adopcji, u Gosi. Bałam się tej przeprowadzki, że Berenika przestanie jeść, ale niepotrzebnie. Szybko sie zaaklimatyzowała, śpią już z Gepettem w jednym łóżku a apetyt dopisuje.

Niestety Ofelka ma tego grzyba, więc do domku szybko nie pójdzie.

A na koniec najbardziej radosna nowina :D :D :D :D :D
z pracowni histopatoligii napisali :" cech złośliwości nie stwierdzono"
Sami nie ma złośliwego nowotworu :dance: :dance2: :dance: :dance2:

teraz jeszcze w czwartek kolejna operacja wycięcia dwóch pozostałych guzków, potem około 2 tygodnie rekonwalescencji i Sami może jechać do domku :dance2: :dance:

i kolejna wieść :D :D :D
Kropeczka, będąca pod opieką Mariolas, znalazła domek :dance: :dance: :dance2: :dance2: :dance2:
nie chcę zapeszać ale chyba idzie ku lepszemu :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Franciszek1954, Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510, misiulka i 109 gości