dzięki Pei
nowe wieści z życia krówek
Berenika odzyskała apetyt całkowiecie, ostatnio nawet przyłapałam ją jak podgryzała suche

na widok człowieka w jej łebku rodzi sie tylko jedna myśl, na plecy i mruczeć

jak nakładam jedzonko to wije się wokól rąk i nóg, ociera się łebkiem, przepycha z Ofelką, żeby tylko wcisnąć się na mizianki
także Berenika jest calkowiecie gotowa do drogi, chociażby jutro... tylko domku nie ma
Ofelka ma microsporoze

nie cierpię tego grzyba, a tej odmiany szczególnie, męczyła moją Dzagę (i mnie) przez 2 miesiące. Na szczęście, tfu tfu, żeby nie zapeszyć, Ofelka jest u mnie ponad miesiąc i jak narazie nikt sie nie zaraził.
Sami wyciągnieliśmy dzisiaj szwy, to już dwa tygodnie po zabiegu. Rana nie najgorsza, ale troszkę było zaropiałe. Teraz bedziemy przemywac i smarowac. Poczekamy z zabiegiem jeszcze z dwa tygodnie i znowu będziemy ciąć
nadal czekamy na wyniki badań histopatologicznych
powrótne badania moczu wyszły dobrze. Bakterie tylko nieliczne, odczyn kwaśny ph 6. Brak krwi i białka, zmiejszyły sie zdecydowanie leukocyty i erytrocyty.
barwa żółty
przejrzystość przejrzysty
odczyn kwaśny Ph 6.0
ciężar właściwy 1015 [g/l]
białko nieobecne
glukoza nie wykryto
bilirubina nieobecna
urobilinogen prawidłowy
ciała ketonowe nieobecne
azotyny nieobecne
krew nieobecna
nabłonki płaskie pojedyńcze
nabłonki okrągłe nieobecne
śluz nieobecny
leukocyty w polu widzenia w ilości 0-2
erytrocyty świeże w polu widzenia w ilosci 1-3
erytrocyty wyługowane nieobecne
wałeczki nieobecne
bakterie nieliczne w preparacie
ale... że też musi zawsze być jakieś ale
w uszku Sami juz od pewnego czasu zagnieżdziło się jakieś paskudzctwo, dostała strongholg i oridelmel, niestety poprawa minimalna.
teraz dostala nowe leki Surolan
no i oczka coś łzawią

trzeba zakraplać gentamecyna i naclof.
i najgorsze chyba, moj Bursztyn bardzo się pochorował. Ma 39,7 stopni gorączki. Dostał juz antybiotyk, witaminki. Boję sie że jak przy tej ilosci zaczną mi chorować to się nie pozbieram.