KATOWICE - kotki szukaja bezpiecznego domku. FOTKI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 19, 2006 21:02

Jestem po rozmowie ze znajomym ... Kocica gdzies koty przeniosla.. ale sa tylko 2 , nie wiem co z pozostalymi dwoma. Mozliwe ze je ktos wzial do domu ... wiec akcja odwolana ... bo za Matka znajomy nie bedzie gonil powiedzial. A doroslych kotow jest tam dziesiatki.
Dziekuje za zaangazowanie wszystkim i za zainteresowanie i przepraszam za klopot.
Obrazek

Irbiska

 
Posty: 146
Od: Pon gru 19, 2005 21:35

Post » Śro kwi 19, 2006 21:18

Irbiska pisze: bo za Matka znajomy nie bedzie gonil powiedzial. A doroslych kotow jest tam dziesiatki.


Nie miał gonić tylko zaczekać aż wejdzie do koszyka za dziećmi :roll: Nawet jeśli są dziesiątki to byłoby o jedną rodzącą mniej. I mniej o 10 - 20 kociaków umierających tam rocznie.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Śro kwi 19, 2006 21:23

Tak mu tez powiedzialam...to odpowiedzial ze on tam pracuje i nie ma czasu na czekanie.
MAm nadzieje ze uratujecie jeszcze niejedne kociaki.

Przepraszam wszystkich , a najbardziej Ryske.

Wstyd mi
Obrazek

Irbiska

 
Posty: 146
Od: Pon gru 19, 2005 21:35

Post » Śro kwi 19, 2006 21:26

Pogadaj z portierem. Może Cię wpuści tylko w tym celu do zakładu. Czasem ludzie wykazują zrozumienie. Spróbuj...

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Śro kwi 19, 2006 21:40

Postaram sie chociaz tutaj popytac , czy dac ogloszenie czy ktos chce kociaki , skoro juz sa..., moze akurat , ale juz nikogo nie angazuje , bo znow wyjdzie taka sytuacja...
mam nadzieje ze jak juz by sie znalazly domki to te mlode kolega wyniesie.... skoro najpierw bez Matki sie godzil...zobacze jak cos to dam znac ... jak sie sprawy potoczyly.
Obrazek

Irbiska

 
Posty: 146
Od: Pon gru 19, 2005 21:35

Post » Czw kwi 20, 2006 8:39

Ja wezmę te kocięta, ten jeden raz. Jutro przyjeżdżam na Śląsk, popołudniu-wieczorem (16-18 ) Mogę przejechać przez dworzec PKS w Katowicach, jeśli obiecasz, że będziesz tam z nimi czekać.
W zamian oczekuję, że zrobisz wszystko co w Twojej mocy, by zorganizować akcję pomocy tym kotom i jeśli uda nam się porozumieć z właścicielami zakładu i uzyskać zgodę na wejście tam, to weźmiesz w tym aktywnie udział.
Czekam na Twoją decyzję, mój telefon masz.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw kwi 20, 2006 14:38

Nie , w nic sie juz nie bede angazowac a tym kociakom co zostaly sama znajde domki.
Obrazek

Irbiska

 
Posty: 146
Od: Pon gru 19, 2005 21:35

Post » Czw kwi 20, 2006 14:44

:cry:
Obrazek

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw kwi 20, 2006 15:49

Chiara pisze:
Irbiska pisze:Nie , w nic sie juz nie bede angazowac a tym kociakom co zostaly sama znajde domki.


A do tej pory się angażowałaś ? 8O



pomyśl o kotkach ,które sie urodzą za jakiś czas znów i tej biednej kotce skazanej na ciążę 3 razy w roku, nie rozumiem przecież Ryśka zaangażowała sie i chce pomóc :roll:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw kwi 20, 2006 17:53

Szkoda, wielka szkoda.
Mysle ze powinnas porozmawiacz portierem..
Ty juz nie prosisz o pomoc tylko inni Ci ja ofiaruja tak wiec nie odrzucaj jej bo moze uda sie uratowac kolejne kociaki od smierci.
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi

nataleczka

 
Posty: 1239
Od: Pt gru 30, 2005 11:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 27, 2006 5:18

Irbiska pisze:Nie , w nic sie juz nie bede angazowac a tym kociakom co zostaly sama znajde domki.

Szukasz domków dla pozostałych kotków?
ile ich zostało?
Obrazek

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, sadnessofheart i 239 gości