Karmelek czuje sie ciut lepiej, dalej ma kroplówki, nie chce jesc bo ma owrzodzony pyszczek, ale jest bardziej kontaktowy.
Prosimy o najmocniejsze kciuki i moc pozytywnych myśli w strone Karmelka.
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
caty pisze:być może będzie domek tymczasowy - ale doleczcie... mogę coś wystawić na aukcjach żeby wspomóc leczenie.
Shayla pisze:Mogę dać stały domek dla tego kociaka. Mam w domu już parę kotów, jeżeli nie ma nic przeciw towarzystwu kastratów i wysterylizowanej kociczki to ja się nim zaopiekuję.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości