Kreska i Jeżyk - mały update... zdjęcia str. 91.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 15, 2006 17:44

Ja i moje kociska trzymamy wielkie, wielkie :ok: Trzy razy :ok: :ok: :ok: każda sztuka z osobna. :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob kwi 15, 2006 21:13

Mocno :ok:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie kwi 16, 2006 20:35

Będzie dobrze :D

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon kwi 17, 2006 21:46

Wielka noc to noc cudów.. Wasze kciuki to moc cudów!
W sobotę, jak wiecie Jeż miał kryzys.. Leżał cały dzień jak taka szmatka, którą można bylo przenosić z miejsca na miejsce. NIe chciał jeść sam z siebie, trzeba mu było pod nos podstawiać. Pić też nie miał w ogóle ochoty.
O 20:00 wyszłam do kościoła.. Wróciłam o 01:30 i... przywitał mnie złowrogi miauk głodnego Jeża, baranki, uśmiech na mordce i zdrowie w oczach...
Bylam w szoku... i tak bardzo, bardzo się cieszyłam. Jeżyk od niedzieli zupełnie inaczej się czuje. Je dużo, pije też dużo. Chce sie bawić, ożywił się wyraźnie. łazi, zagląda wszędzie, pilnuje pieczącej się w piekarniku białej kiełbasy..
wiadomo, to nie jest jeszcze w 100% zdrowy kot, ale porównując jego stan z sobotą, jest o nieeeeeeeebo lepiej. Jeszcze nie widziałam poprawy stanu zdrowia kota w 5 godzin.
jestem szczęśliwa. teraz już z górki..
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 17, 2006 22:20

Super wiesci :) :D :lol:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 18, 2006 10:21

I jak tu w cuda nie wierzyć! Głaski dla rekonwalescenta, wielkanocnego Jeżyka...no i daj mu trochę tej kiełbaski z piekarnika, albo chociaż flaczka kawałeczek z tej kiełbaski :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto kwi 18, 2006 10:33

Pięknie. :D Ale żeby z tej radości nic nie zapeszyć, to trzymam dalej :ok:

Głaski dla futrzaczka. :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt kwi 21, 2006 17:58


dziś mijają trzy tygodnie, od kiedy mieszkam z tymi nowymi Dużymi. I choć głównie spędziłem ten czas na kichaniu, chyba nie jest tak źle! Moja miseczka jest zawsze pełna, wszyscy mnie chcą tu głaskać, pozwalają mi wszędzie włazić (no dobra, prawie wszędzie, na stół nie mogę :evil: ), pozwalają mi wszystko gryźć, nawet swoje ręce, cieszą się jak biegam...
I tylko moja Duża czasem sie śmieje, że dzięki mnie już wie, jak to będzie zamieszkać z mężczyzną.. mówi, że kruszę przy jedzeniu, wrzucam chrupki do wody i ona musi co godzinę zmieniac wodę no ze nie umiem ładnie zakopać siuuu w kuwecie. No cóż, jestem silny i energiczny, to nie moja wina, że siuuu wypada z kuwety, kiedy walę w nie łapkami :oops:
ale Duża wcale sie za to nie gniewa, tylko bardziej mnie kocha.. mówi, że teraz ma swoją własną mała ciapkę.. a co to jest ciapka???
Dziś mam juz bardzo dobry humor. Rano bawiłem się z Duża, gryzłem jej ręce i medalik i ramiączka od stanika... pokazywałem jej przy tym mój piękny brzuszek.. chyba wiecie, jak bardzo się ucieszyła.
Tylko przez te trzy tygodnie nie potrafiłem zaprzyjaźnić sie z Małą. Ona nadal ma naburmuszoną minę i często mnie goni i gryzie w pupę. A ja sie tego boję i uciekam i chowam sie pod kredens. Przecież w schronisku tak mnie ganiali. i to wcale nie było przyjemne. Ale ostatnio ja też ją zaczepiam. Może niedługo przestanę się jej bać, a ona nie będzie juz obrażona i się pokochamy?
pozdrawiam wszystkie ciotki.. szczególnie mam Eve, która zrobiła dla mnie ten dom. Bo tu fajnie jest mam.. dzięki!
Jeż
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 21, 2006 18:00

Ciapulek slodki :1luvu:
Ciesze sie, ze zdrowieje i aklimatyzuje sie coraz bardziej :D

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt kwi 21, 2006 18:09

Jezyk jak ten czas szybko leci 8O juz 3 tygodnie w nowym domku no no :)
Fajnie masz z tymi pelnymi miskami :) nam duza od tygodnia wydziela :twisted: daje czesto i po trochu poki nam sie brzuszki calkiem nie zagoja.
Z czasem i na stol pozwola wlazic tylko musisz byc uparty ;) nas ze stolu juz nie zawsze goni ale przegania z suszarki do naczyn :twisted:
Czy Twoja Duza nie wie ze lubisz baaardzo czysta wode i dlatego wrzucasz te chrupki jak uznasz ze juz jest feee? ;) moze sie Kobieta z czasem i tego nauczy ;)
O Kreche sie nie martw :) jak to baba chce pokazac ze jest gora i nie latwo ja zdobyc ;)
Daj jej czasem najlepszy kasek z miski i ulubiona zabawke a zobaczysz ze zmieknie :)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 21, 2006 21:17

No Jeżu, to ty już całkiem zadomowiony kot jesteś....a swoją drogą, to szybko poszła ta integracja, a dogadają się na pewno, tylko Jeż musi nabrać więcej pewności siebie...

A i jeszcze małe sprostowanie, nie wszystkie chłopaki brudzą przy jedzeniu :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob kwi 22, 2006 9:03

goska_bs pisze:Z czasem i na stol pozwola wlazic tylko musisz byc uparty ;) nas ze stolu juz nie zawsze goni ale przegania z suszarki do naczyn :twisted:


oj to chyba nie u mnie... w tym domu to naprawdę po stołach nie można chodzic.. wiecie, że nawet Duzi nie chodza po stołach 8O
Biznes, ale ja się do was może przeprowadzę, jak u was taki koci luz... :twisted: spytajcie Dużą co ona na to! :lol:
J.
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 22, 2006 18:25

Jeżykowi zdrowie wraca w tępie superhiperszybkim. Stał się latającą gryzoniową bombą. W nagrodę dostał..
no właśnie, kto zgadnie co ...
oto zdjęcia..
Jeż pogromca...

Obrazek

Obrazek


pierwszy raz korzystam z miniaturek dzięki Izie :) dzięki!
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 22, 2006 18:56

agacior_ek pisze:
goska_bs pisze:Z czasem i na stol pozwola wlazic tylko musisz byc uparty ;) nas ze stolu juz nie zawsze goni ale przegania z suszarki do naczyn :twisted:


oj to chyba nie u mnie... w tym domu to naprawdę po stołach nie można chodzic.. wiecie, że nawet Duzi nie chodza po stołach 8O
Biznes, ale ja się do was może przeprowadzę, jak u was taki koci luz... :twisted: spytajcie Dużą co ona na to! :lol:
J.


Eee u nas duza po stole tez nie chodzi ..ale na komode to wlazla 8O (zeby zdjac firanke na ktora spawikowalem tuz przed swietami :oops: )
Nasza duza to moze by sie zgodzila na przeprowadzke :x ale ja Biznes mowie stanowcze nie :twisted: ;) chociaz jak ty tez lubisz latac i gryzc to moze pomysle ;) (Serwis jest dla mnie za spokojny ;) )
Jez a to co gryziesz to pluszowy banan?
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 22, 2006 19:07

goska_bs pisze:Jez a to co gryziesz to pluszowy banan?


brawo :balony: Biznes wygrał tydzień zabawy z Jeżem i jego bananem!!!
ciekawe co na to Gosia :twisted: :balony:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości