
Ta kotka to Lulu. Ktos wyrzucił ją na dwór. Mieszka pod schodami od prawie miesiąca. Najprawdopodobniej jest w ciąży co czyni sprawę pilną.
BARDZO potrzebuje dla kotki 4-5 tygodniowego przechowania, nie dłużej. Lulu ma juz zapewniony dom staly u osoby ktora ma juz kotke z KZ i zapragnela sie dokocic wlasnie Lulu. Tylko ze w tym domu umarl kociak na panleukopenie. Pani wziela dlatego pierwsza kotke podwojnie zaszczepiona, a teraz chce Lulu i trzeba ja zaszczepic.
Termin 4-5 tygodni wynika z tego ze trzeba ja jak najszybciej ciachnac (talon juz mam, transport do weta i spowrotem autem raczej na pewno bedzie, chyba ze niepotrzebny sie okaze) a po 2 tygodniach zaszczepic i po kolejnych 2 tygodniach moze isc do nowego domu. Tak wiec w sumie 4-5 tygodni TYLKO.
Czy ktos z Wroclawian moze ja przechowac przez ten czas, lub moze ma znajomych, rodzine... to bardzo komfortowe warunki tymczasowania - z gory znac termin odbioru.
Kotka (i ja) zadowolimy sie nawet strychem, piwnica zamykana ciepla i w miare czysta, lazienka, garderoba. Czymkolwiek byleby byla bezpieczna i mogla dojsc do siebie po zabiegu. Nie musi to byc hotel pięciogwiazdkowy. Naprawdę



No to kto? Tylko sie nie pozabijajcie
