Biznes i Serwis. Kochany Tuptus juz za TM :( cudu nie bylo:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 15, 2006 5:53

No to jestemy po porannej dawce Enterolu i lekko zas...nej nocy :(
No i jestesmy glodni :!: a tu nic do zarcia :evil:
podobno tak kazala Ciocia Beliowen i wet ktorego duza maltretowala przez telefon
Do 10 zero jedzonka :evil: a pozniej podobno cos dostaniemy
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 15, 2006 6:00

Trzymam kciuki, żeby kupki wróciły do normy :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob kwi 15, 2006 6:52

Wytrzymajcie, bąble. Jak będziecie odpowiednio żałośnie wyglądać, to Wam Duża w ramach zadośćuczynienia za cierpienia straszliwe same smakołyki pod noski bedzie podtykać. 8)
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Sob kwi 15, 2006 7:03

Oj współczuję.... Głodne koty potrafią baaardzo naciskać na zmianę decyzji o karmieniu.... Moje są ze mnę wszdzie..... Dopóki nie napełnię misek :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 15, 2006 8:06

Slonko_Łódź pisze:Oj współczuję.... Głodne koty potrafią baaardzo naciskać na zmianę decyzji o karmieniu.... Moje są ze mnę wszdzie..... Dopóki nie napełnię misek :)

Glodne koty to zle koty :twisted:
Wlaza wszedzie gdzie normalnie im nie wolno i szaleja zlosliwce
Kromke chleba (musze cos zjesc przed swoimi lekami) w ucieczce przed glodna banda ... musialam zjesc w lazience 8O
Od 2 godzin koopali brak bylo za to 1 siooo ale nie wiem ktorego
Za godzine dostana troche gotowanego kurczaka (nie przepadaja za nim .. ale trudno)
Kiedy zapomna ze brzuszyska puste domagaja sie zabawy
Na smakolyki przyjdzie czas jak koopale beda ok
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 15, 2006 9:44

Zjedlismy kurczaczka (chociaz za nim nie przepadamy) i lyknelismy odrobine chudego rosolku - kurczaczka tez bylo troszke :twisted: Duza to sknera :evil: powiedziala ze kolejna mala porcyjka o 12


od 6 koopali brak :D
Dziekuje wszystkim Ciotkom i Kotom za kciuki i rady :) (szczegolnie za cenne rady Ciotki Beliowen)

Zycze w imieniu swoim i Dwukota :) Zdrowych i spokojnych Swiat :)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 15, 2006 12:55

Biznes poltorej godziny po pierwszym karmieniu zwrocil to co zjadl :(

Pol godziny temu byl zmiksowany kleik ryzowy z odrobinka kurczaka - (wg telefonicznych zalecen weta) czekam jaka bedzie reakcja.
Na razie nie kazal przyjezdzac , mowi ze nie ma powodu do paniki... a ja szaleje z niepokoju :cry:
Czuje ze zawiodlam moje futra :(
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 15, 2006 14:31

goska_bs pisze:Czuje ze zawiodlam moje futra :(

Goska - STOP!
Małe dzieci chorują.
Małe koty chorują.
To się zdarza.
Jesteś w stałym kontakcie z wetem, zaufaj fachowcowi.
Nie mówię ci, żebyś się nie denerwowała - bo i tak będziesz (ja pewnie zachowywałabym się tak samo).
Ale z tym zawodzeniem to już przegięłaś.
Poza tym chorym kotom potrzebna jest zdrowa opiekunka (również psychicznie) :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 15, 2006 14:38

goska nie panikuj...
bedzie dobrze :D
nic nie zrobilas zle... weta masz na sluchawce non stop...
zaufaj mu :D
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Sob kwi 15, 2006 14:52

Gosia, no coś Ty!!!
Robisz dla nich to, co możesz. Teraz masz się uspokoić i przestać sie dołować, będzie dobrze.

A zwymiotował, bo może zachłannie jadł.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Sob kwi 15, 2006 15:17

redaf pisze:Poza tym chorym kotom potrzebna jest zdrowa opiekunka (również psychicznie) :twisted:


Psychicznie to juz dawno jak widac zdrowa nie jestem :P ;)

covu pisze:goska nie panikuj...

Ja zazwyczaj nie panikuje.. czasem wrecz (zwlaszcza kiedy chodzi o moje zdrowie) jestem zbyt opanowana.. ale jak widac w przypadku kociakow jest inaczej
Poza tym to nasze (a raczej ich przy mnie) pierwsze sensacje zdrowotne (i oby ostatnie)

kota7 pisze:Robisz dla nich to, co możesz. Teraz masz się uspokoić i przestać sie dołować, będzie dobrze.

A zwymiotował, bo może zachłannie jadł.

No staram sie byc spokojna :roll:

Jest zeby nie zapeszyc lepiej - od 6 nadal bez koopali, innych sensacji tez chwilowo brak; sio bylo (uuuffff)
Jedza co dwie godziny male porcje kleiku ryzowego z rozdrobnionym kurczakiem (normalnie to i kurczak i ryz jest beeeee)

Zapaskudzona przez Biznesa firanka zdjeta z okna i sie moczy.

Dziewczyny bardzo dziekuje za wsparcie :)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 15, 2006 16:07

No tak.... Koty głodne.... Świństwo jakieś im dają do jedzenia.... I jeszcze mało.... Nie wiadomo kiedy znowu dadzą.... To juz lepiej szybciuteńieczko zjeść.... I łykamy szybciutenieczko i wymiotujemy szybciutenieczko.

Spokojnie Goska, spokojnie.... Będzie dobrze. Futra po prostu dbają o Ciebie- tak byś siedziała przy stole, przejadała się, nudziła..... Bez emocji... A dzięki nim- proszę jakie wspaniałe całodzienne zajęcie :lol: U mnie Denis po operacji- też sie w Święta nie nudzę :lol: Możemy założyć Klub Świątecznej Pomocy Weterynaryjnej :P
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 15, 2006 16:16

Slonko_Łódź pisze:No tak.... Koty głodne.... Świństwo jakieś im dają do jedzenia.... I jeszcze mało.... Nie wiadomo kiedy znowu dadzą.... To juz lepiej szybciuteńieczko zjeść.... I łykamy szybciutenieczko i wymiotujemy szybciutenieczko.

Spokojnie Goska, spokojnie.... Będzie dobrze. Futra po prostu dbają o Ciebie- tak byś siedziała przy stole, przejadała się, nudziła..... Bez emocji... A dzięki nim- proszę jakie wspaniałe całodzienne zajęcie :lol: U mnie Denis po operacji- też sie w Święta nie nudzę :lol: Możemy założyć Klub Świątecznej Pomocy Weterynaryjnej :P


Wiesz wole inny rodzaj dbania o mnie ;) juz chociazby "polecenia" - "wlaz pod szafe bo myszka wpadla" ;)
A paskudztwo beda zarly za kare ;) cale swieta :P - tunczyk, animonda i inne dobre rzeczy poczekaja :twisted:
A teraz lece zrobic ciotce zastrzyk zanim nadejdzie pora kolejnego podkarmiania
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 15, 2006 16:47

Slonko_Łódź pisze: U mnie Denis po operacji- też sie w Święta nie nudzę :lol: Możemy założyć Klub Świątecznej Pomocy Weterynaryjnej :P


to ja dopisuję się do tego klubu.. nie wiem czemu, ale od kiedy mam koty w domu (mija już 10 lat...) zawsze wszelkie sensacje dzieją sie w Święta albo w niedzielę!!! wy też tak macie?
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 15, 2006 22:38

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=42 ... 846af3a299
Czyżby Agencja Reklamowa "B&S" zaczynała działalność :wink:?
Świetny pomysł, to raz. Dwa - chory zwierz to gorsze niż chore dziecko (wiem co mówię :roll: ). Trzy - żadna z nas nie jest "zdrowa" psychicznie posiadając te rozmiauczane rozwydrzone futra, a Tobie się należy medal z tuńczyka za wytrwałość w wychowywaniu Urwipołciów.
Dobrych Świąt.

Zdjęcia "pasiaków" podeślę po "sesji" :wink:
Obrazek

Czarna Agula

 
Posty: 93
Od: Wto lis 22, 2005 22:25
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, marivel, MB&Ofelia, pibon, puszatek, Silverblue i 40 gości