Jednooka Dyzia - teraz Ślipek - ZAGINĘŁA

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt kwi 14, 2006 10:04

Dyzia jest coraz ładniejszym, mruczącym, trochę psotnym kotkiem.
Obrazek

Obrazek

Dziś podajemy kropelki po raz ostatni - mijają trzy tygodnie. Zaraz po Świętach pójdziemy na wizyte kontrolną do doktora Garncarza.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Pt kwi 14, 2006 10:16

Zdrowia, szczęścia, pomyślności! :D
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Pt kwi 14, 2006 12:43

Dyziu ale sliczna jestes :1luvu: Zdrowka:)
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Pt kwi 14, 2006 14:21

Dyziu, śliczny z Ciebie kotek :)
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Pt kwi 14, 2006 18:18

Ale śliczna pannica :1luvu: :love:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Pt kwi 14, 2006 18:31

:)
Ale jaki tam mankament, wcale tak nie widać, że coś się tej kiciuni stało w kochane oczko.
Jest piękna, psotna niesforniczka z takim charakteriem, że tylko by jej myszkę na sznurek i do zabawy!
<też się wzruszyłam jak czytałam jej historię, czułam taki ból, że taką kotkę to spotyka!>
Ale już dobrze!
Zdrówka i dobre fluidy ślemy po kabelku! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Jedyna taka fanka kotów... ;-)
Obrazek

Kajol

 
Posty: 140
Od: Pt kwi 07, 2006 16:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 15, 2006 9:53

Dyziulka, piękna z ciebie kocinka!!! :1luvu:

Lilka P.

 
Posty: 44
Od: Czw lut 09, 2006 18:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 15, 2006 17:03

Dawno mnie nie było, czasu brakuje na wszystko. A tu takie zmiany. Cieszymy się ,że oczko zdrowieje, że jest szansa na domek.Trzymamy dalej kciuki :ok: i pozdrawiamy świątecznie :)
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto kwi 18, 2006 14:57

Co u Dyzi? :kitty:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto kwi 18, 2006 15:43

Amanda_0net pisze:Co u Dyzi? :kitty:


Niestety - nie jest dobrze !
Oczko przed Świętami już było "suche". Kociak rozrabiał.
Zamówiłam wizyte u doktora Garncarza na środę (czyli jutro) a dziś znów z oczka cieknie ropa.
Kicia śpi cały dzień. Nie rozrabia. Oj, smutno mi :(

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Wto kwi 18, 2006 15:54

O matko, to strasznie prykro :( Ale pewnie doktor Garncarz jutro cos zaradzi i oczko szybko wroci do normy. Taka mam nadzieje! :ok:

Dyziulko! Nie mozna tak straszyc wszytskich forumowych ciotek! My tu o Tobie tak cieplo myslimy wszystkie, ze oczko sie powinno goic juz chocby od tych cieplych, regenurajcych mysli! I prosze zadnych markotnych minek, wracamy do zabawy! No, malutka! :roll:

Elu, dawaj znac na biezaco jak zdrowko koteczki.

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Wto kwi 18, 2006 16:25

Elu, poszukałabym innej przyczyny złego samopoczucia małej. U niezaszytych bezoczków często pojawiają się wysięki i lekkie stany zapalne, mojego Kaweczkę pielęgnuje Maksio, ale muszę tego pilnować, bo Kawior sam nie pozwala na zabiegi więc co jakiś czas mamy ropny wysięk. To jednak nie wpływa na ogólne samopoczucie kota. Moze to ma jakieś głębsze podłoże? Co mówi Garncarz?
KLARA

KLARA2

 
Posty: 301
Od: Wto mar 11, 2003 12:40
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto kwi 18, 2006 17:16

To nie jest lekki stan zapalny. Oczko zamieniło się w różową spuchnietą powłokę. Kicia ma temperaturę. Pogarsza sie z minuty na minutę.
Na cito przełożyłam wizytę z jutra na dziś wieczór.
Jedziemy zaraz do doktor Buczek.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Wto kwi 18, 2006 17:20

Elu, duzo cieplych mysli i naprawde wielka dawka pozytywnych fluidow...
Strasznie sie zmartwilam, ze to pogorszenie tak galopuje... :( Trzymajcie sie obie i oczywiscie czekamy na wiesci, kiedy tylko bedziesz miala chwile czasu po powrocie od weta!

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Wto kwi 18, 2006 18:02

Biedna koteczka :(
Mam nadzieję, że vet zapanuje nad sytuację.
Kciuki na kitkę :ok: :ok: :ok:

Misica

 
Posty: 47
Od: Pon kwi 17, 2006 16:02
Lokalizacja: Warszawa-Kabaty

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 185 gości