Aamms ale wiesz.... Yennefer to czarodziejka

A tak na serio to nie masz Madzi masażystki pod ręką i to cała różnica.... A Yenn miała sztywne "na prosto" a nie na "przykurczone". I raczej ma skłonność do przeprostowywania. I dupeńka chudziutka czasem się zabuja na boki.... I hamowanie nie zawsze wyjdzie i czasami Yenn już stoi a nózie jadą dalej

A Nikuś i tak pozostanie dla nas wzorem do naśladowania. Ikoną sukcesu.
Dziewczyny- dzięki za dobre słowa..... Mam nadzieję, że wszystko będzie oki i to całe gadanie o przerzutach możliwych i takich tam okaże się bzdurne..... Ale ja się zawsze tak bardzo boję, że ona się nie obudzi.... Niby to wziewna narkoza i monitorują tym jakimś kardiomonitorem ale ja się boję i tak.... Jutro o tej porze już powinnam mieć ją w domu. O 16tej ją kroją. Oddają po 4 godzinach od wybudzenia.
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.
Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker