Czarodziejka Yennefer- żegnaj . Zawsze będę Cię kochała..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 12, 2006 19:32

Słonko, szczęśliwa ona jest, naprawdę :) Musiał to być dla niej wspaniały weekend :)
Tylko pilnuj jej jak oka w głowie, bo skoro ona takie postępy robi to może się niedługo nauczyć skać przez płotki :twisted:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro kwi 12, 2006 20:29

Jeszcze trochę fotek Yenki

Yenn wdycha zapachy natury

ObrazekObrazekObrazekObrazek

A potem je wydycha :lol:

ObrazekObrazek

Poluje na muchę

ObrazekObrazek

Ide od Was !

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Słyszę jakieś potwoooory.......

ObrazekObrazekObrazekObrazek

I jeszcze z serii co może robić kot z "bezwładem nóg"

ObrazekObrazek


A po ciężkim dniu....

ObrazekObrazek

A co do pilnowania Yenn to nie musicie tego mówić- ja swoich pozostałych kotek wcale bym nie wypuściła. Yenn ma szelki i smyczkę i tylko dlatego, że nigdzie nie próbowała się dematerializować chodziła bez. Obserwuję cały czas postępy jej rehabilitacji i jak tylko będzie cień podejrzenia, że może zwiać skończy się chodzenie samopas....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 12, 2006 23:25

Aż się napatrzeć nie mogę :1luvu: Cudnie wygląda i chodzi!! :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 13, 2006 6:22

Niesamowite :1luvu:
Szczęściara Yenn, pięknie chodzi i cudnie na fotkach wychodzi :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw kwi 13, 2006 10:56

Kiedy patrzę na łażącą Yennkę to zawsze mi smutno.... Tak niedużo trzeba było, żeby z kotka z bezwładnymi nogami leżąca bez nadzieji w schroniskowej klatce Yenn stała się pięknym uśmiechniętym kotem.... Zawsze myślę o tych, które nie miały tego szczęścia.... Co by sie stało z Yenką gdzyby Iwcia jej nie znalazła.... Jak długo jeszcze by leżała zanim by ją uśpili...... Dlatego chcę, żeby teraz jej życie było już tylko fajne. I niech sobie gadają, że za gruba :lol: Kochamy naszego słodkiego żarłoczka i tyle :oops:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 13, 2006 14:04

Zdjecia Yenn piekne;), wyglada na nich jak dziki ryś:)
Jesli chodzi o otylosc, to nie tylko wzgledy estetyczne,otylosc moze byc czynnikiem sprzyjajacym np cukrzycy.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw kwi 13, 2006 14:24

Slonko_Łódź pisze:Dlatego chcę, żeby teraz jej życie było już tylko fajne. I niech sobie gadają, że za gruba :lol: Kochamy naszego słodkiego żarłoczka i tyle :oops:

No, pewnie!
Powodzenia Dziewczyny!
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 13, 2006 18:31

U niej dodatkowe gramy niekorzystnie wpływają na nóżki głównie.... Musi trzymać wagę..... I ja wiem o tym. I staram się. Tylko słabo mi wychodzi jak na razie.... Bo jak ja mam ją jeszcze głodzić jak ona już tyle przeżyła... A karm light nie może bo musi wcinać urinary.... Ale jak jej się w końcu Ph obniży a nogi będą już zupełnie silne to wtedy sobie poje :P

Jutro Denis ma operację. Będą jej jednak usuwać tego wodniaka. Teraz jest wersja, że to wodniak ale potencjalnie może być początkiem guza sutka i dlatego należy go wyciąć jak najszybciej. To jak najszybciej jest jutro. Rano rtg i badania krwi a o 16 nóż. Boję się.
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 13, 2006 18:42

Trzymam kciuki. za ciebie też!
Sama bardzo przeżyłam operację Bombki, chociaż to było banalne czyszczenie pyska. Zobaczysz niedługo dostaniesz troszku "pijanego" kotka i będziesz mogła się nim pozajmować i poprzytulać... Będzie dobrze!

Agnieszka Kaflińska

 
Posty: 406
Od: Nie gru 18, 2005 11:39

Post » Czw kwi 13, 2006 18:47

Będzie dobrze.
Musi być!
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 13, 2006 18:50

Też trzymam kciuki za Dennis..
Slonko, jak patrzę na zdjęcia Yenn, to ona sobie radzi dużo lepiej od Nikusia.. On chodzi na ugiętych łapkach, a Twoja Yenn już wygląda jak całkiem zdrowy kot.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw kwi 13, 2006 18:56

Też trzymam za Denis :ok: .
Musi być dobrze.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw kwi 13, 2006 19:36

Aamms ale wiesz.... Yennefer to czarodziejka :lol: A tak na serio to nie masz Madzi masażystki pod ręką i to cała różnica.... A Yenn miała sztywne "na prosto" a nie na "przykurczone". I raczej ma skłonność do przeprostowywania. I dupeńka chudziutka czasem się zabuja na boki.... I hamowanie nie zawsze wyjdzie i czasami Yenn już stoi a nózie jadą dalej :lol: A Nikuś i tak pozostanie dla nas wzorem do naśladowania. Ikoną sukcesu.

Dziewczyny- dzięki za dobre słowa..... Mam nadzieję, że wszystko będzie oki i to całe gadanie o przerzutach możliwych i takich tam okaże się bzdurne..... Ale ja się zawsze tak bardzo boję, że ona się nie obudzi.... Niby to wziewna narkoza i monitorują tym jakimś kardiomonitorem ale ja się boję i tak.... Jutro o tej porze już powinnam mieć ją w domu. O 16tej ją kroją. Oddają po 4 godzinach od wybudzenia.
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 14, 2006 13:14

Trzymam kciukasy za Denis :ok: chociaż wiem, że wszystko będzie dobrze - jak się ma w domu czarodziejkę to nie może być inaczej :P Mam nadzieję, że kocie dziewczynki otoczą swoją siostrzyczkę opieką. Będę z Tobą myślami o 16.
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 14, 2006 14:34

Udało się - Denna już wybudzona. Nie było żadnych komplikacji. Będzie prawdopodobnie do odbioru wieczorem jak nic się nie będzie działo. A może dopiero jutro. Nie było żadnych przerzutów. Ufff. Teraz zostało tylko czekanie czy nic się nie będzie działo do wieczora......
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, teesa i 317 gości